![]() |
Poniedziałek
05.04.2010nr 095 (1709 ) ISSN 1734-6827 Przepisy kulinarne Temat: Temat alkoholowy - Pomocy ! Autor: Reign godzina: 09:30 Witam Sposób jurka123 choć nie pozbawiony pewnej logiki nie jest dobry. Po takim potraktowaniu nalewki wodorowęglanem sodu mamy rozpuszczony w nalewce tenże wodorowęglan i to w ilosciach dużych, octan sodu w ilosciach proporcjonalnych do zawartości kwasu octowego w nalewce oraz dwutlenek węgla który w wyższych temperaturach lub z czasem uleci. Dobra nalewka na przeczyszczenie. Nadmiar kwasu octowego usuwa się kredą węglanem wapnia (z apteki) wsypuje się ilość praktycznie bez znaczenie, miesza się zawiesinę i czeka się do sklarowania nalewki, następnie ściąga z nad osadu. Węglan wapnia wejdzie w reakcję z octem tylko w ilości proporcjonalnej do zawartości octu reszta to osad. Co otrzymujemy w nalewce, octan wapnia i dwutlenek węgla. Ten drugi to nie problem a ten pierwszy w ilosciach minimalnych bo z takimi mamy doczynienia też. Morał: podczas picia takiej nalewki wmacniamy kosci... Darzbór Reign PS Nie znam składu całkowitego nalewki tak też rada: uczynić na ilości mniejszej jak najbardziej na miejscu. Autor: jurek123 godzina: 09:46 Moje domniemanie polega na starym sposobie robienia tzw "sodki" do picia .Robiono to często na wsiach dając następujące składniki jak woda plus ocet plus soda oczyszczona to wszystko burzyło się intensywnie ale w czasie picia smaku octu nie było, nie miało też jakichkolwiek właściwości przeczyszczających o których mnie koledzy pomawiają. Nie wiem czy koledzy wiedzą ale do uzdatniania surówki spirytusowej używa się na skalę przemysłową sody kaustycznej i jakoś wszyscy to piją a przecież soda kaustyczna to bardzo silnie działający roztwór, wręcz trucizna . Kwaśnym węglanem sodu uzdatniałem kiedyś gorzałę przed drugim destylowaniem by pozbyć się w ten sposób niechcianych zapachów bimbru. Nikogo do niczego nie namawiam podsuwam sposób na rozwiązanie ,którego sam nie próbowałem bo nie było takiej potrzeby ..Pozdrawiam |