Poniedziałek
09.07.2012
nr 191 (2535 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: nalewki, nalewki, nalewki....

Autor: Krakers70  godzina: 13:02
A propos nieudanych nalewek. Kiedyś mój ojciec zrobił nalewkę z mirabelek. Totalny niewypał, smakowała plastikiem, gumą, totalnie nienaturalnie. Nie bardzo wiedzieliśmy co z nią zrobić, więc leżała sobie w piwniczce. Trzy lata później moja siostrunia buszując po ojcowej piwniczce nalała jej sobie, spróbowała, po czym dzierżąc flaszę wybiegła z piwniczki z okrzykiem: "co to jest?" Nie ta nalewka! Eliksir lata! Mirabelkowa esencja! Wyobraźcie sobie, że stoicie pod mirabelkowym drzewem w letnie popołudnie. Ziemia woku was jest cała usłana mirabelkami, a wy wciągacie zapach rozgrzanych słońcem owoców. Tak właśnie smakowała i pachniała ta naleweczka. Trzeba jej było czasu. Dlatego jeżeli nie wyjdzie Wam jakaś nalewka dajcie jej szansę, wstawcie ją w najciemniejszy kąt piwnicy i zapomnijcie o niej na parę lat :) Pozdrawiam