Czwartek
05.11.2015
nr 309 (3749 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Degustowałem ciekawą smakowo nalewkę

Autor: cypis111  godzina: 06:04
Taka nalewkę z orzecha włoskiego mam zawsze ale nie do chlania a do leczenia zrywam zwykle na Św. Jana Na przewód pokarmowy , na pasożyty , działa jako odtrutka Rewelacja i polecam każdemu jako domowy niezbędnik przepisów wbród Dodam ze robie na cukrze i miodzie

Autor: xMateusz  godzina: 10:29
Do "chlania" też jest idealna.

Autor: pięta  godzina: 10:45
Ewidentna moja pomyłka przy opisywaniu ciekawej smakowo nalewki z orzeszków laskowych jak widzę rozochaca co niektórych z kolegów to robienia błędów . otóż słusznie napisał kolega cypis111 nalewka na niedojrzałych owocach orzecha włoskiego jest nalewką leczniczą nie do "chlania kielonkami " powinna być stosowana tylko w małych ilościach przy schorzeniach gastrycznych . Kolego xMateusz picie jej bez umiaru kielonkami albo jak to nazwałeś "chlania jej " może doprowadzić w krańcowym wypadku do atonii jelit i w efekcie do śmierci delikwenta bez umiaru . To jest lekarstwo ścisłego dawkowania a nie napój alkoholowy do picia zresztą jest niedobry cierpki i w ciemnobrunatnej barwie tyle pozdrawiam DB

Autor: xMateusz  godzina: 11:04
Twoje zdrowie! (Bardzo Ci jak widać po Twoich wpisach potrzebne).

Autor: psubrat  godzina: 11:12
Już kiedyś na ten temat dyskutowaliśmy, ale powtórzę swoje zdanie: nalewka na zielonych orzechach włoskich nie musi służyć jako lekarstwo. Wiele razy wypiłem jej więcej niż kieliszek (nawet więcej niż cztery kieliszki) i nic mi nie dolegało. A piłem nie dlatego, że się inne skończyły :-) ale dlatego, że mi smakuje. No bo co takiego jest w zielonych włoskich, co rozstraja, a w zielonych laskowych nie szkodzi? Kol. pięta, przyjmij, że niektórzy ludzie nie przejmują się ludowymi przesądami i piją ze smakiem orzechówkę, czeremchówkę, ba! pestkówki nawet (np. amaretto). Ale, oczywiście, to rzecz gustu.

Autor: pięta  godzina: 14:13
Kolego psubrat nie mam najmniejszego zamiaru nikogo tu przekonywać bo te informacje które podałem zaczerpnięte są z fachowych książek botaniczno-lekarskich to nie jest wiedza z "Faktu" ",Życia na Gorąco" ."Przyjaciółki " itp. periodyków . Orzech włoski jest rośliną zawierająca bardzo dużo łatwo wypłukiwanych garbników stąd np. jak się chce mieć dobry kompost na ogródku warzywnym lub kwiatowym to nigdy nie należy umieszczać tam opadłych liści orzecha włoskiego!! gdyż zatruwają ziemię . Zauważ np. że pod orzechami rzadko cokolwiek rośnie oprócz lichej trawki a wiesz dlaczego ano dlatego ,ze przyroda wyposażyła ten gatunek drzewa w niezwykłą właściwość liście opadłe łatwo wypłukują przy każdym najmniejszym opadzie atmosferycznym garbniki w glebę gdzie spadły po to by "zabezpieczyć " miejsce dla swych zrzuconych orzechów by te bez przeszkód mogły wiosną wykiełkować pod macierzystym drzewem . Podobnie jest z tą nalewką nadmiar garbników wyekstrahowanych przez wódkę lub spirytus ma działanie ściągające i działa na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego/żołądek , jelita / co może spowodować ich atonię czyli bezruch a wtedy może być z takim delikwentem niezbyt wesoło . Nie wierzysz mi zapytaj jakiegoś lekarza to Ci uświadomi dlaczego akurat"" nalewka"" z niedojrzałych orzechów włoskich nie jest popularnym trunkiem tj. inne smaczne nalewki by z jej degustowaniem przesadzać.Temat jak słusznie zauważyłeś już się tu pojawił tylko jakoś nikt nie chce wyciągać z tych informacji wniosków końcowych . Jak Ci smakuje to rób i pij sobie nalewki z orzecha włoskiego , czeremchówke czy wino z bzu czarnego wszystko jest dla ludzi jednym zaszkodzi od razu inni poczekają na skutki nieco dłużej DB.