Piątek
04.03.2016
nr 064 (3869 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Przepis na chleb - bede nieskromny ... moj przepis :)

Autor: jooopsa  godzina: 05:00
Alejciu, potrafię czytać ze zrozumieniem, to co napisałeś: "opiekuję się zakwasem mojego kolegi (...) żeby nam się flora bakteryjna nie wymieszała." Gdybyś napisał "nie wmieszała" - ale napisałeś "nie wymieszała". "Wmieszać" się może coś czego nie ma - a "wymieszać" - coś co już jest... No bo rzeczywiście bakterie w zakwasie są (głównie pałeczki kwasu mlekowego) oraz DZIKIE drożdże, a nie piekarnicze). Dlatego rozróżniłem skład zakwasu od składu drożdży piekarniczych i nie wiem czemu z tego się naśmiewałeś. Ale naturalnie zaproszenie od tak zacnej persony na degustację chlebusia przyjmuję, śliwowicję masz, dowiozę jeszcze cosik dla śliwowicjowego urozmaicenia i dwa upieczone bażanty z nadzieniem a la wuj jooopsa pod ten chlebuś. Gdzie i kiedy?

Autor: Alej.....  godzina: 18:44
Jooopsiu, czytajże ze zrozumieniem - to nie było zaproszenie na trzydniową imprezę ;)), tylko chęć podzielenia się chlebem. Szczegóły ustalimy na priv. Słuchaj i... nie mieszaj... Są dwie flory bakteryjne, "już są", w dwu różnych zakwasach, które również są. Więc te istniejące flory mogą się zmieszać, a ja robię tak, żeby się nie zmieszały. Ok? Kombinujesz od samego początku. Najpierw z chlebem bez drożdży, później z bakteryjną florą, którą ja niby uznaję za drożdże, a teraz z tym wmieszaniem zmieszanego... Weź no się lepiej za zakwas... ;))

Autor: jooopsa  godzina: 20:04
Autor: Alej..... "to nie było zaproszenie na trzydniową imprezę ;)), tylko chęć podzielenia się chlebem." Eee, nie obraź się, ale w tych okolicznościach przyrody nie jadę... Dzielenie chlebem kojarzy mi się nie z imprezką, lecz z modlitwą... :-) Zaproponuj zakonnikom :-)