Poniedziałek
22.08.2005
nr 022 (0022 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Gąska nadziana(dzika)  (NOWY TEMAT)

Autor: tadys ( BT )  godzina: 18:44
Kochani,rzućcie jakiś szybki przepis......czas ucieka, nalewka stygnie..... pozdrawiam

Autor: lzb  godzina: 20:27
łubię gąską kiedy skruszeje w zamrażalniku, później macerowanie w ziołach, z octem owocowym. Pieczenie koniecznie w brytwanie z czerwoną kapusta, migdałami rodzynkami, sliwkami suszonymi. Piec na małym ognie kilka godzin.

Autor: Kłysz  godzina: 21:57
Tadysie, cierpliwości. Sądząc z pory roku gęś spoczywa w zamrażalniku już parę miesięcy, więc jest skruszała. Pozwole sobie wyrazić także nieśmiałą nadzieję, że to jest młoda gąska, bo jeżeli nie to tylko pasztet. Bądźmy realistami. Takie jest życie, jak powiedział Ces't La Vie. Jeżeli jednak masz gąskę młodą to proponuję następujące nadzienia: Po pierwsze primo: 20 dkg kaszy gryczanej zmielić w malekserze. Na patelni posmażyć niewielką ilość wędzonego boczku, następnie na tłuszczu zeszklić 1 sporą cebulę. Dodać zmieloną kaszę, podlać wodą w ilości 1,5 razy tyle ile kaszy i podgotować około 10-15 min. Można dodać 1 kostkę bulionu z dziczyzny z Winiar ( albo pół kostki :-) )zrobi się z tego taka mamałyga, ale tak ma być. Mieszać często tą breję !!! Następnie odstawić, lekko ostudzić, dodać minimum 1/2 kostki masła, wymieszać. Jak będzie już bardziej zimne dodać 10 dkg zmielonych włoskich orzechów. 2-3 jajka ( w zależności od wielkości ), pieprz biały, odrobinę gałki muszkatołowej ( mielonej oczywista ), dokładnie wyrobić masę, najlepiej "hand made". Tą masą nadziać posoloną i popieprzoną od wewnątrz gąskę. Można też wsunąć trochę farszu pod skórę na cyckach. wstawić do piekarnika i piec pod przykryciem przynajmniej 1-1,5 godz. Sprawdzać na nogach czy gęś jest miekka, nie swoich oczywista. Jak dochodzi, podnieść temperaturę i zrumienić już bez pokrywki - 15 min. powinno wystarczyć. Jeżeli zostanie Ci trochę farszu to można go osobno upiec obok gęsi. Gęś czesto podlewać podczas pieczenia tłuszczykiem i wytworzonym sosem. Powiem szczerze, w ten sposób piekłem indyka, gęsi nie próbowałem, ale farsz powinien się dobrze z gęsią kojarzyć. Tak mniemam. Do farszu można dodać też nieco podduszonych na maśle grzybków, na ten przykład pieczarków. Tak sobie myślę, że dobrym dodatkiem były by upieczone w folii ziemniaki. Jakoś znakomicie kojarzy mi się z tym mizeria albo zielona sałata po Kaszebsku, czyli tak na lekko słodko-kwaśno. A obok w miseczce żurawina, sama albo z chrzanem. I koniecznie czysta wódeczka, gęś to tłuste zwierzątko. Nieźle też by z tym harmonizowały zasamżane buraczki, z czosneczkiem, lub zasamżana modro kapusta, zaprawiana lekko octem. No, muszę pwiedzieć, że się trochę zaśliniłem. Po drugie secundo: Można też popełnić tradycyjnie Polski farsz ze zmielonych 5-7 drobiowych wątróbek, 2-ch namoczonych w mleku bułek. Trzeba to wymieszać z 2-3 żółtkami, dodać 1/4 kostki masła i posiekaną pietruszkę, w ilości 1/4 standardowego pęczka. Sól i pieprz do smaku. Do farszu dodać pianę ubitą z 2-3 jajek. Do ubijania dodać odrobię cukru. Jeżeli farsz jest bardzo rzadki można dodać trochę tartej bułki, ale nie przesadzić. Gęś nadziewać po popieprzeniu i posoleniu w środku. Trza tą ptaszynę solidnie też od wewnątrz natrzeć masłem. Piec jakj przy farszu pierwszym. Jest to bardzo dobry farsz, ale sądzę, że lepiej kojarzy się z kurczakiem albo bażantem. Chociaż, z drugiej strony kaczkę lub gęś, oczywiście "domesticus", najbardziej lubię pieczoną z jabłkami. Ale to już mój gust moja szajba. Dodatki do tego drugiego farszu j.w., no może bez tej zasamżanej kapusty. Wszystkie te informacje tyczą się naprawdę młodej gąski. W przypadku osobnika leciwego usyskasz zahartowany w bojach i na talerzu twardy egzemparz, który będzie trudno skonsumować. Tak czy siak - Smacznego - Kłysz