Piątek
24.03.2006
nr 083 (0236 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Zupa gulaszowa  (NOWY TEMAT)

Autor: Kłysz  godzina: 21:39
Postanowiłem w dniu dzisiejszym, w ramach odprężenia po tygodniu pracy, podywagować sobie trochę na temat zupki gulaszowej, bograczem także zwanej. Na załączonej fotce widoczne są podstawowe składniki: 1. Pokrojona w kostkę wieprzowina - tak trochę ponad 1 kg (chiba 1,25 kg ) 2. Sześć pieczarek 3. 4 pokrojone w ćwierćtalarki cebule - 2 czerwone, 2 białe 4. 5 pokrojonych w paski papryk. 3 zielone, 1 żółta, 1 czerwona 5. Kiełbaska podwawelska, szt. 1 6. Koncentrat pomidorowy z kartonika, puszka krojonych pomidorów - letnią porą można użyć świeżych, najlepiej tych podłużnych, z dużą ilością miąższu. 7. Z produktów niewidocznych jest jeszcze pasta paprykowa, słodka i ostra, liście laurowe sztuk 5, ziele angielskie 5-7 sztuk, bulion z dziczyzny w kostkach + sól do smaku. Trochę wędzonego boczku pokrojonego w drobną kostkę - tak ze 2-3 plasterki standart. Podana proporcja wystarczy na spory około 7 - 8 litrowy gar zupki. No to do rzeczy jak powiedział Ad Rem

Autor: wsteczniak  godzina: 21:51
Madziarami mi to zaopachniało a wspomnienie z Hewitz podpowiada, że coś tu brakuje materiału na kluseczki. Takie malutkie rogaliki jakby trochę twardawe. O Tokaju Furmint chyba już zapomniałem. Mlaskający - wsteczniak

Autor: Brek  godzina: 21:54
Zawsze robię zupę gulaszową z wołowiny. Dodaję jeszcze zielone oliwki i kilka kaparów i nie dodaję kiełbaski. Na koniec kilka kropel Tabasco :-))) Zupa gulaszowa to wspaniała potrawa. Zime piwo - jak dodam więcej Tabasco, lub czerwone wino do wersji łagodnej, no i świeży chlebuś... Mniam, mniam. Palce lizać. Wdzięczny temat do rozważania zapodałeś Kłyszu, Pozdrawiam, D.B.

Autor: Kłysz  godzina: 22:48
Do szybkowara w którym na tłuszczu podsmażyłem pokrojony w kostkę boczek wrzucam pokrojone w kostkę mięso, a po jego podduszeniu połowę pokrojonej cebuli. Duszę przez krótki czas, do momentu aż cebula zmięknie. Następnie dodaję: sproszkowaną słodką paprykę koncentrat pomidorowy z kartonika, 2 kostki bulionowe, szczyptę cukru, ziele angielskie, liście laurowe i ewentualnie trochę wody, żeby mięso było przykryte. Na zdjęciu mięso po podduszeniu cebuli. Należy pamiętać, żeby nie sypać sproszkowanej papryki na duszące się mięso, gdyż potrawa może mieć potem gorzkawy posmaczek - trzeba odstwić "z ognia", że tak powiem . . . . Po zagotowaniu zamykam szybkowar, mięso gotowałem na 2 stopniu zwiększonego ciśnienia przez około 5 min. potem wystawiłem je na dwór i ostudziłem. Można użyć dziczyzny, ale w zależności od stopnia zahartowania w bojach użytej sztuki czas trzeba wydłużyć, nie sądzę jednak, żeby konieczne było gotowanie dłuższe niż 10 minut.

Autor: Kłysz  godzina: 22:58
Na fotce widoczny jest szybkowar z zawartością gotowy do zamknięcia, w tym czasie w dużym garnku podsmażam kiełbasę . . . . .

Autor: Kłysz  godzina: 23:01
Dodaję resztę cebuli do podsmażonej kiełbasy i duszę, w tym czasie zamykam szybkowar . . . .

Autor: Kłysz  godzina: 23:12
Po podduszeniu cebulki dodaję pieczarki krojone w bardzo cienkie plasterki, ja swoje starłem na takiej tarce jak do mizeryji, tylko bardzo ostrej, płatki pieczarek są naprawdę b. cienkie. W tym czasie szybkowar już sobie wesoło pyrkoce na zwiększonym ciśnieniu.

Autor: Kłysz  godzina: 23:19
Kiedy już grzybki są miekkie ( a co mi tam, przyznam się, skropiłem je niewielką ilością sosu sojowo-grzybowego ) czas na parykę. Na zdjęciu widoczna w garnku pokrojona w paski paptyka, kostaka bulionowa i spory kleks czerwonej łagodnej pasty paprykowej. Papryki nie należy dusić zbyt długo, góra 5 minut, jeżeli się przesadzi w zupie gędą pływały same pozbawione miąższu skórki, które łatwo włażą pomiędzy zęby. Teraz czas na połączenie zawartości garnka z mięsem z szybkowara, dodanie wody, koncentratu pomidorowego i ewentualne posolenie. W czasie kiedy zupa osiąga właściwą temperaturę przygotowuję ciasto na kluseczki kładzione . . . . . .

Autor: Kłysz  godzina: 23:27
Murwa Kać, zapomniałem o fotce . . . .

Autor: Kłysz  godzina: 23:42
Na kluseczki biorę jedno jajko, okolo 300 ml mleka i pszenną mąkę. Ze składnikow niewidocznych na zdjęciu dodaję jeszcze: 1. Węgierską pastę czosnkową, tak około 1 łyżki stołowej ( lub czosnek granulowany ) 2. 1 łyżkę stołową majeranku 3. Odrobinę proszku do pieczenia 4. Sól, ale bez przesady :-) Ciasto na kluski miksuję na jednolitą, dość gęstą masę. Bardziej gęstą niż na lane kluseczki. Niestety każdy musi to sobie przetestować nad swoim własnym garnkiem, pamiętając, żeby dodać mąki, jeżeli ciasto jest za rzadkie. Takie kluseczki doskonale nadają się też do gulaszu, ale wtedy trzeba je ugotować w lekko osolonej wodzie dodając do ciasta trochę oleju. No i zrezygnować z majeranku oraz ewentualnie czosnek sobie odpuścić.

Autor: Kłysz  godzina: 23:44
Tak wygląda gotowe ciasto . . . . . . . .

Autor: Kłysz  godzina: 23:50
Trzeba pamiętać, że ciasto kluseczkowe bardzo pęcznieje podczas gotowania, więc należy do ich kładzenia używać bardzo małej łyżeczki. Ja korzystam z tej mniejszej ze zdjęcia, nabierając 1/2-1/3 łyżeczki na 1 kluskę. Dla porównania na fotce umieściłem jeszcze standardową łyżkę stołową, to tak żeby uzmysłowić skalę problemu :-) Kluseczki gotują się błyskawicznie i po ich zrobieniu zupa jest już gotowa - no prawie gotowa . . . . .

Autor: Kłysz  godzina: 23:58
Po zrobieniu klusek trzeba dodać pokrojone w kostkę pomidory z puszki ( lub świeże ). Na fotce zupka po dodaniu tego ostatniego składnika, ale przed zamerdaniem łyżką wazową. Po zamieszaniu i puszczenia z dna bąbelków można poprosić gości o wyciągnięcie przed siebie pustych miseczek. Jak ktoś lubi może se wciągnąć bogracz z pieczywkiem, ale to raczej w tedy, jeżeli zupa bedzie wyposażona w sporą dynamikę . . . * Uważny obserwator zapewne dostrzeże czającą się za garnkiem hiszpańską inkwizycję, której oczywiście nikt się tutaj nie spodziewał . . . . . . .