Wtorek
11.07.2006
nr 192 (0345 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Szpinak

Autor: greg  godzina: 00:04
Szkoda że mam alergie na szpinak

Autor: Kłysz  godzina: 00:11
No, ale tak po prawdzie, nic nie jest w stanie zastąpić solidnej miseczki litewskiego chłodnika, a do tego talerzyk mlodych ziemniaków ze skwarkami ( no ostatecznie może być jajco na twardo ). Danie niezastąpione przy upalnej, letniej pogodzie . . . . . Pozdrawiam Serdecznie - Kłysz Specjalne podziekowania dla Sceptyka za przepis na dziczą łopatkę i ciepłe całusy dla wytrwale śledzącego forum Grega

Autor: RaKrzes  godzina: 06:38
ad Kłysz Genialne jest również lasagne ze szpinakiem i serem feta. 1 opakowanie szpinaku, 1 opakowanie makaronu do lasagne, 1 opakowanie fety, kostka sera żółtego, oliwki, mogą być kapary, czosnek, śmietana, gałka, sól, pieprz. Szpinak podsmażyć z czosnkiem i oddrobiną śmietany, posolić i dodać gałkę muszkatołową, fetę pokroić w kostkę a ser żółty zetrzeć na tarce, makaron ugotować lub nie (zależy od firmy), oliwki pokroić. Na spód wyłożyć sos beszamelowy albo trochę fety i żółtego sera oraz kapkę oliwy. Na to warstwa makaronu a na to ser feta - szpinak - żółty - oliwki, bazylia i znów makaron i tak do wykończenia składników - zakończyć serem - zapiekać 40 minut w 180C ale oczywiście pilnować trzeba i jak mówiłem, wszystko do makaronu zależy. Niestety, Żona nie cierpi szpinaku i dlatego przepis jest rzadko stosowany w praktyce :( DB

Autor: Alej.....  godzina: 07:49
Mam szpinak na działce. Moja, z lubością, sie na nim wyżywa ... naleśniki szpinakowo-serowe, tarta, tortilla. Przepadam za tą ostatnią ... na zimno. Pozdr.....

Autor: Kłysz  godzina: 09:34
RaKrzes, masz rację, zapomniałem o gałce muszkatołowej . . . dzięki. Zdecydowanie wymaga dodania do szpinaku. Pozdro - Kłysz

Autor: ANDY  godzina: 10:16
Alej... Nie masz gdzieś jakiejś kozy pod ręką , coby przez pomyłkę weszła do ogródka .Tylko ją uwiąż przy tym szpinaku bo zeżre wszystko ,łącznie z ogrodzeniem.... Pozdrawiam

Autor: ala  godzina: 14:02
Kochani rodzice karmili mnie tym przymusowo w dzieciństwie. Okropność... brrrr.. Jednak ten szpinak serwowany przez Kłysza wygląda bardzo apetycznie i smakowicie. Pozdrawiam Ala

Autor: jurek123  godzina: 14:27
Miałem kolegę który uprawiał tego kilkadziesiąt hektarów .Wysuszony pakował w worki i wysyłał na eksport. Za granicą służył po obróbce do barwienia na zielono jako naturalny barwnik.w produktach spożywczych.Smacznego życzę.

Autor: Alej.....  godzina: 14:28
Andy, koza w ogródku byłaby bez szans. Znów ma kto do cycków skoczyć :) i szpinak obronić ... :) Tortilla. Odsączony szpinak przesmażamy, z czosnkiem, na maśle aż odparujemy płyn. Ziele radykalnie zmniejszy swą objętość. Ziemniaki, pokrojone na cienkie plasterki, podsmażamy na drugiej patelni na oliwie... W misce łączymy podduszony szpinak z plasterkami upieczonych ziemniaków i doprawiamy solą oraz pieprzem. Wbijamy ze trzy, cztery jaja a po wymieszaniu wylewamy na patelnię z gorącą oliwą i wyrównujemy powierzchnię ... Gdy spód się już dobrze zetnie i podsmaży zsuwamy z patelni na talerz nakrywamy talerz patelnią i obracamy na drugą stronę. Po chwili będzie gotowe. Tortilla jest dobra na gorąco ale doskonała na zimno. pozdrawiam, alej

Autor: wsteczniak  godzina: 14:36
WPIS OPOZYCYJNY KTO WRAŻLIWY NIECH NIE CZYTA !!!! Szpinak !!! Zasmażany, na drobnych jak rąbiki makaronowe słoninkowych skwareczkach z takąż samą częścią masełka. Doprawjany solą, dwukolorowym pieprzem, czosnkiem i łyżeczką vegety (koniecznie YU ?). Smak wyobrażalnie idący w najszlachetniejsze zawarte w nim żelazo, trącający pochodnymi smaków ambrozji. Coś ze wspaniałości fructi di mare będących ledwie substytutem prawdziwych przekąsek domaczych win z okolic Titorradu i Dubrownika. Szpinak !!! Polskie niebo pod podniebieniem. Przystawka do kolacji we dwoje ( a właściwie troje ). Trzecie już kopiące, lecz nie obecne fizycznie. Blask świec jeszcze mu oczu nie zachwyca. Pucharek czerwonego wina trącany symbolicznie...... Ona w okresie wrażliwości na subtelne smaki zapachyci i czułość sprawcy zamieszania. Też bardzo delikatnego... we wsystkim to wyraźi ....... SZPINAK !!! Pełna jego dłoń w pośpiechu ....... szuka nocą na ścianie wyłącznika światła. Szuka zamaszyście, parokrotnie. Jak pędzel mistrza z kolorem błękitu maluje sztalugę niebem - tak ta ,najukochańsza przecież Jej dloń, kładzie na ścianie pasy szpinaku. Jakby zostawjała znaki dla poszukiwaczy, którędy śpiesznie iść trzeba do ....... Znalazła. Wyłącznik pelen morskiej zieleni szpinaku. W pokoju, przedpokoju i łazience ! Niezapomniane rozgwjazdy potrawy. SZPINAK !!! SZPINAK !!! - ostatni SZPINAK jedzony w moim życiu. Właściwie to nie wiem czy czegoś życzyć - wsteczniak

Autor: ANDY  godzina: 14:49
Alej... tortilla to placek z kukurydzy . Nie bardzo wiem co ma wspólnego z szpinakiem i do tego z ziemniakami ...... ale ..., no , zawsze do placka można napchać zieleniny, po złożeniu. A z tym zielskiem i ... , współczuję , brrrr..... Dawniej - bardzo dawniej , jak chodziłem po górach , podstawowym menu były płatki owsiane . Po latach kopyta mi urosły ..... Co może urosnąć po zieleninie ..... DB

Autor: Alej.....  godzina: 15:11
Andy, tortilla meksykańska, owszem, to placek kukurydziany ale w Hiszpanii to właśnie omlety z dodadkami. Podstawowe dodatki to ziemniaki i cebula. To współczucie łatwo przyjmuję :-))) a Ty ... może faktycznie nie jedz :-))) żeby Ci komplet do tych kopyt nie wyrósł, he, he, ..... Pozdr..... alej PS. A pamiętaj, że miałeś sie wybierać w moją stronę ... bo sie korek zestarzeje :)

Autor: ANDY  godzina: 15:25
Ale.. co to jest komplet ... A co do wybierania , jestem co tydzień dwa , ryby, grzyby i takie tam.... Teraz( sobota , niedziela) też jadę po miodek do kumpla na Słowację . Oj będzie się działo - mają gorzelnię.... Zdrówko

Autor: Alej.....  godzina: 15:51
Andy, no ... ogon chyba i rogi :) Co, obok kopyt, od zielonego wyrosnąć jeszcze moze ...? :) PS. reszta na priv

Autor: Alus  godzina: 16:42
Kłyszu - mój przezacny współ-lokatorze w Osiu i Wafelkowy Miszczu! W bardzo podobny do Twego sposób robię właśnie szpinak do lasagne plus duuuużo beszamelu i mozzarelli. Traktuję go, znaczy ten szpinak sporą ilością takiej mieszanki przypraw, którą zowią "Przyprawa do potraw kuchni włoskiej", a bywa że dodaję dobrą garść utartego na jarzynówce oscypka. Nie mogąc nasycić wszystkich chętnych tom lasagne, zmuszonym został do zamówienia specjalnej blachy do jej zapiekania. Takiej na cały piekarnik, 35x35 cm o wysokich na 6 cm ściankach bocznych. Pozdrowionka DB PS. Jak masz jakis ciekawy sposób na ten chłodnik lit. to bądź łaskaw zapodać.

Autor: master537  godzina: 19:44
Nie wiem dlaczego moja ślubna szpinak by "łyżkami jadła" ? Coś o wyglądzie i konsystencji gęsich odchodów, na sam widok odruch wymiotny u mnie wywołuje. Jak coś tak paskudnego można jedzeniem nazywać ? Prawdziwy myśliwy bez względu na wiek i staż łowiecki tylko mięcho pod każda postacią powinien wcinać ! Mówię tak bo mam grupę krwi 0 Rh+. Podobno wszyscy z taką (najlepszą) krwią są mięsożerni. Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: greg  godzina: 22:11
Master inna krew tez lubi mięsko. Obiad bez niego jest przystawką greg Ps. Andrzej o jedynie słusznym białku pisz bo odruch Mastera jest też moim odruchem Pozdrawiam Cie

Autor: master537  godzina: 22:29
Ad. greg. Zgodnie z moją teorja o diecie jesteś prawdziwym myśliwym. Co do innej krwi też masz rację. Podobno wszyscy z O Rh+ są mięsożerni. Ta teoria nie wyklucza, że mięskiem gardzą inne grupy krwi, ino nie wszyscy. Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: krogulec  godzina: 23:31
oj tam szpinak jem bo nie jestem ... obrzydliwy a że wyglada jak kacza kupa ?!!! Sory ale takie czasy ... pozdrówki