Czwartek
07.08.2008
nr 220 (1103 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: przelatek=locha??

Autor: martinez  godzina: 08:10
Obrońcą Przemka nie będę. Świetnie da sobie radę sam. Zarzucasz mu Pawle mięsiarstwo - choć w życiu go na oczy nie widziałeś. Uznajesz, że ordynarnie się zachowuje - ja czegoś takiego w wypowiedziach skierowanych wobec Ceibie nie znajduję. Chyba, że znamy różne definicje tego słowa. Straszysz go prokuraturą i depozytem - dali Bóg wiedzieć dlaczego - bo różnicie się w zdaniach co do istoty sporu? Nadto robisz mało przyjemne wycieczki osobiste typu "wyfruniesz spod opiekuńczych skrzydełek dziadka". Przykre. Zapewniam, że wydostał się z nich dawno. Nie musisz się jednak za wszelką cenę stawiać w roli wszechwiedzącego, który na wszystkim się zna. Przecież już pobieżna lektura Twoich postów o tym świadczy. A pytania o wiek czy staż w łowiectwie, owszem mają znaczenie w pewnych sprawach, ale nie są czynnikami ostatecznie determinującymi postawy czy sposób zachowania. Co wy mi tutaj małolaty będziecie szczekać.... Uprzedzam Twoje ewentualne pytanie - 36 lat, 18 poluję, od 2000 roku nieprzerwanie do dziś sekretarz zarządu koła. DB

Autor: MARS  godzina: 09:29
PrzemekJ i mięsiarstwo??? Buahahahahaha. To jest dopiero strzał do nierozpoznanego celu! Karol czuję się zaszczycony że wymieniłeś mnie dwa razy :-))))

Autor: Pan Sułek  godzina: 10:40
Wydaje mi się koledzy ,że trochę zboczyliście z tematu i wpadliście do kociołka zwanego powszechnie "Polskim Piekłem". Ażeby nie wpadać w nutę histerii i wzajemnych oskarżeń spróbujmy na spokojnie wrócić do meritum. Ja swojego dzika obserwowałem na łące 30 min przed strzałem i tyle samo czasu po strzale . Cały ten czas był sam . Strzał oddałem z odległości 64 m . Po zejściu z ambony i i stwierdzeniu ,że dzik jest płci żeńskiej z jednym sutkiem obciągniętym wykonałem natychmiast telefon do łowczego mimo późnej pory (0:30). Ten przeklął szpetnie i polecił zawieźć dzika do chłodni celem oceny. W czasie patroszenia wyciąłem sutek mleczny obawiając się o jakość tuszy .Pakując dzika do auta humor mi się trochę poprawił bo już czułem ,że ma na pewno mniej niż 50 kg ( tą wagę mam doskonale wymierzoną w kręgosłupie po pracy na budowach w latach 80). Kiedy kolega ze skupu poinformował mnie ,że dzik ma 43 kg zrobiło mi się jeszcze lżej-chociaż ab-smak cały czas był. Zacząłem się dziwić dopiero wtedy kiedy dowiedziałem się ,że zarząd stwierdził potrzebę skierowania tej sprawy do rzecznika ponieważ jako członek komisji rewizyjnej nie mogę być ukarany bezpośrednio przez moich kolegów. na moje pytanie za co ukarany bo przecież wagowo wszystko grało - otrzymałem odpowiedź ,że za dużo ludzi już wie ,a wogóle to głupio zrobiłem ,że się przyznawałem do tego sutka ! Jakoś nie bardzo mi się chciało kopać z koniem i stwierdziłem ,że prawda sama się obroni ,a ja mimo przyjacielskich propozycji nie zrezygnowałem z członkowstwa w KR. Jednym z pkt. oskarżenia ,a właściwie najważniejszym było to ,że usunąłem sutek-sutki. Przesłuchanie rzecznika zaskoczyło chyba moich "przyjaciół" ponieważ już w zawiadomieniu było napisane,że będzie dotyczyło ewentualnego wszczęcia postępowania w sprawie domniemanego pozyskania lochy ! Wczoraj otrzymałem pismo rzecznika dyscyplinarnego o odmowie wszczęcia postępowania ponieważ nie potwierdził zarzutów stawianych przez zarząd zarzutów oraz nie stwierdził prób matactwa z mojej strony jako ,że sam zawiadomiłem o problemie władze koła. To tak w skrócie . Jak się więc okazało czasami lepiej pozwolić ,aby sprawa poszła dalej ,aby uciąć plotki , a rzecznik dyscyplinarny nie oznacza wcale śmierci przez rozstrzelanie bez sądu i potrafi wydać opinię zgodną z aktualną wiedzą nie poddając się histerii kierowanych wniosków. Dlatego wszystkim kolegom ,którzy zderzyli się z podobną sytuacją polecam: 1) zachować w pamięci komputera w/w pismo Prezesa Głównego Sadu łowieckiego, 2)zaopatrzyć się np. w książkę Karla Snethlage pt.: Zwierzyna czarna lub przynajmniej w ksero stron 27,28,29 gdzie dość przejrzyście opisane jest uzębienie dzika w wieku przed 24 i po 24 m-ącu życia. 3) W przypadku dużej zjadliwości zarządu polecam odbijanie łba do prawidłowej oceny wieku dzika w przypadkach wątpliwych. Jakie wnioski wyciągnąłem ja z powyższego zdarzenia i kilku innych wcześniejszych : nadmierna aktywność w swoim kole łowieckim mająca na celu usprawnienie funkcjonowania tegoż koła , wykonywanie swoich obowiązków jako członek KR ( bez nadmiernej aktywności) , przestrzeganie do bólu zasad bezpieczeństwa w łowisku( czyli gonienie z niego wszystkich kolegów ,nawet najbardziej zasłuzonych ,a nie wpisanych w dany rejon) - powoduje ,że zaczynasz być wrogiem publicznym i przykleja się do człowieka opinię pieniacza bo przecież jak go nie było to wszystko jakoś grało ! Rozmawiałem ostatnio z kolegą z innego koła o przyszłości PZŁ ,którego cele i idee są nieźle ułożone ,ale coś się chrzani . Powiedziałem mu wtedy ,że komunizm jako taki też był nieźle pomyślany ,a jednak się nie sprawdził . problemem są jak zawsze ludzie tworzący dany system . Przykładów nie trzeba szukać daleko ot choćby kilka postów wyżej gdzie od niezłej dyskusji merytorycznej przechodzimy do wzajemnych oskrżeń . Dlatego wcale nie zdziwię się jak za kilka lat nasz model łowiectwa upadnie na rzecz prywatnych łowisk bo nagle w ośrodkach decyzyjnych znajdzie się kilka osób pokrzywdzonych przez obecny system myślących ,że całkowity przewrót pozwoli na poprawę sytuacji.A jak to ktoś mądry powiedział :Polityków należy wymieniać tak często jak pieluchy bo inaczej skutek jest wiadomy.... Może powinno się to rozszerzyć o kilka innych stanowisk !?

Autor: Jenot  godzina: 10:58
Ad Pan Sułek Nasz kociołek to takie „Domowe Przedszkole“ : ) Ad Paweł54 Mylisz się i to grubo co do Przemka J.Niesłusznie pojechałeś po nim jak po łysej kobyle.Obraziłeś człowieka. Pozdrawiam Darzbór

Autor: Kocisko  godzina: 12:01
ad pawel54 Czytałem wiele twoich wypowiedzi i widzę że bardzo często pytasz ludzi ile polują i w jakim są wieku.Tak jakby to było jakimś żelaznym wyznacznikiem ich wiedzy w temacie oraz zyciowej madrości. W "Chłopach" Reymonta był taki moment gdy jeden ze starych chłopów plotąc bzdury został wyśmiany przez młodszych.Sklął ich i powiedział że już nawet siwych włosów nie uszanowali.Na takie dictum zapytali go czy i kazdą siwą kobyłę mają poważać tylko dlatego że siwa? Szermujesz dobrymi manierami i wychowaniem.Tylko że nalezy zacząc zawsze od siebie.Kiepski to nauczyciel który nie przestrzega tego czego naucza. A wogóle cała ta dyskusja jest do d....y o czym napisałem w pierwszym wpisie.Życzę wszystkim aby tylko takie problemy mieli w zyciu, nie tylko łowieckim. Dobra rada : polujcie Szanowni myśliwi i czerpcie z tego maksimum przyjemności.A jak sie trafi takie cóś jak w temacie to po prostu zjedzcie to i zapomnijcie o sprawie. tak jest dużo zdrowiej dla wszystkich, szczególnie dla "społecznych strażników łowieckich".

Autor: Paweł54  godzina: 18:18
ad. Jenot. być może się mylę co do oceny PrzemkaJ, ale oceniam go po tym co napisał a nie po tym co robi i wcale nie mam specjalnie wielkiej potrzeby zmieniać ten stan rzeczy. ad. Kocisko. Jeżeli uważasz ,że to jest szczyt savoir vivre`u : "...Kolego nie opowiadaj pierdół przez Kolegów pokroju Pawła54."... i etyki: "staram się wybierać z watahy przelatków zawsze najmniejszą loszkę, nawet gdyby miała być prośna i niech ktokolwiek spróbuje wyciągnąć jakiekolwiek konsekwencje... Nie ma możliwości rozpoznania przed strzałem = nie ma przewinienia = rozpatruje się sprawę na korzyść myśliwego kiedy i czego myśliwy rozpoznać w terenie po prostu nie jest w stanie.. ".. to już Twoja sprawa. Podane wyżej cytaty pochodzą z wypowiedzi PrzemkaJ i nie tylko ja na nie zwróciłem uwagę. Co do sensu dalszej dyskusji to.. zgadzam się z Tobą ad. psosin. moja dyskusja z PrzemkiemJ nie dotyczy przypadku opisanego przez Ciebie, Tylko mój pierwszy post dotyczył Twojego pytania. pozostałe były komentarzem na "dziwne" poglądy PrzemkaJ, które wymieniłem w powyższej części odpowiedzi kol. Kocisko. Powodzenia

Autor: Kocisko  godzina: 21:50
ad Paweł54 ( masz Iża 54??:) okay, znowu zgadzam się z tym co piszesz( zaczyna mnie to poważnie niepokoić:) Z tego co wiem o tym chłopie tzn o Przemku to jeger z niego dobry.Zna się na rzeczy.Czasem coś człek w pośpiechu napisze i wychodzi kulawo.A co do strzelania takich loszek.....A która koza, łania , a nawet liszka nie ma "zawartości"????Popieprzyliśmy tę przyrodę i na dzikach doskonały tego przykład. Lepiej, obawiam się , nie będzie. Ale wiem że to nie jest normalne ani dobre gdy dzieci mają dzieci. I nie dzielmy włosa na czworo, naprawdę nie ma takiej potrzeby.