Poniedziałek
01.09.2008
nr 245 (1128 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: strzał do "szkodnika", co dalej?

Autor: Kocisko  godzina: 06:50
ad chris _xx Dobre mówisz kolego.Normalnie i spokojnie pogadać NA TEMAT. Ale to widać zbyt trudna sztuka dla tak wielu. Jak sobie poradzić wielu z nas wie.Mnie jednakże chodziło w pytnia o aspekt prawny-po prostu żeby wiedzieć.Ale już dałem sobie siana. To jest coś w podobie mojego kolegi-myśliwego. Jak mnie odwiedza pytam go co chce do picia-kawa, herbata itp.A on zawsze: aaa, zrób co chcesz ja wszystko lubię.Konkret, nie?

Autor: MariuszG  godzina: 10:19
Kocham koty i jeszcze do żadnego nie strzeliłem, bo nie trafił mi się zdziczały. Widziałem jednak w swoim domu pod stołem martwego zajączka przyniesionego przez niewiele od niego większą kotkę. To był prezent dla nas...