Środa
25.02.2009
nr 056 (1305 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Czy prezez GSŁ Zygmunt Jabłoński to TW?

Autor: 192326w  godzina: 09:15
Pora na podsumowanie , chociażby częściowe....... Temat pytanie..... Czy mammy prawo na nie odpowiedzieć? Ja uważam iż po to zostało napisane by na nie odpowiedzieć........... Moim zdaniem na podstawie dotychczasowych wpisów i przedstawionych dokumentów uważam iż Zygmunt Jabłoński -sędzia Rzeczypospolitej Polskiej opłacany z opłacany z pieniędzy podatników , oraz Zygmunt Jabłoński sędzia łowiecki opłacany z naszych składek i Zygmunt Jabłoński - TAJNY WYWIADOWCA komunistycznego systemu opłacany z pieniędzy podatników to ta sama osoba. Moim zdaniem świadczy też o tym miejsce urodzenia i zamieszkania tej osoby, jak również jej zachowanie w tej sprawie. Nienaganne, a moim zdaniem służebne zachowanie się w/w w stosunku do pracodawców ( świadome i bezzasadne wyroki wydawane przez niego, jak również bezzasadne utrzymywanie w mocy wyroków na osoby krytykujące pracodawców sędziego i podciąganie takich i podobnych zdarzeń pod przewinienia łowieckie) potwierdzają taki stan rzeczy . Za haniebne na tym forum uważam w tej i wielu innych sprawach znane i sprawdzone w totalitarnych systemach zachowania niektórych uczestników tego forum polegające przemilczaniu poruszonych spraw, na pokrętnym przeinaczaniu faktów, oskarżanie o czyny nie popełnione, grożby polegające na stwierdzeniu iż krytykujące wypowiedzi na forum po dotarciu do wiadomości zarządu koła skończyć się mogą kłopotami w kole dla osoby krytykującej, ośmieszaniu ofiar- myśliwych prześladowanych przez członków PZŁ skupionych na stanowiskach umożliwiających takie działania w celu ochrony i utrzymania struktur PZŁ w takiej , a nie innej formie, co pozwala określonej grupie osób na czerpanie wymiernych korzyści z faktu przynależności do PZŁ.

Autor: strazniklesny  godzina: 14:37
Nic dodać, nic ująć....szczególnie ostatniej części wypowiedzi!!! DB

Autor: porze  godzina: 16:08
19 cośtam - przy tym poziomie spostrzegawczości i dyskrecji na śledczego byś sie nie nadawał pozostaje ci rola anonimowej ofiary snującej jakieś wzruszające tyrady o spiskowej teorii, czyli niczym konkretnym anonimowość internetu to złudna sprawa, ale źle wpływa na psychikę uzytkowników

Autor: 192326w  godzina: 21:15
Poczytaj sobie wcześniejsze moje i kolegów posty, a znajdziesz odpowiedz na pytanie które kol. dręczy ..... Poza tym "cośtam" pisze się inaczej i to jest powód dla którego wstydliwe może być poruszanie się w pojedynkę....

Autor: leszek kowalski  godzina: 22:15
Ad. porze. demokracja to także pytanie ??? i odpowiedź!!! ..

Autor: drwal2  godzina: 23:26
Na psychikę użytkowników nie najlepiej wpływają również informacje o metodach niszczenia niewinnych ludzi przez "władze", którą sami opłacają. A jeżeli się dowiadują, że ten, który stoi na czele instytucji mającej wymierzać sprawiedliwość, był TW służb komunistycznych, to taka informacja ma prawo spowodować trwały uraz. Szczególnie u tych, którzy padli kiedyś ofiarą tego "systemu". A zważywszy na fakt, że wielu najwyższych funkcjonariuszy PZŁ, wskazanymi z imienia i nazwiska oraz pełnionej funkcji, było już "bohaterami" wielu artykułów i felietonów na tut. portalu, którzy nie zajmując stanowiska dementującego "pogłoski", potwierdzili prawdziwość opisywanych z ich udziełem zdarzeń, może prowadzić do zupełnie innych wniosków, niż wyciągane przez niektórych obrońców rozpadających się "modelu". DB

Autor: Ksawer  godzina: 23:29
Kol. porze, Rozmiar zbrodni, krzywd i ludzkich dramatów, jakich dopuścili się funkcjonariusze komnistycznych służb, wspoganych przez armię donosicieli (i ich PZPR-owskich mocodawców rzecz jasna), jest powszechnie znana, udokumentowana i być może sprwcy wielu niewyjaśnonych przestępstw staną przed sądem. Jeśli tego nie wiesz to znaczy, że czytamy inne ksiązki, ogladamy inne programy i rozmawiamy z biegunowo odmiennymi świadkami tamtych ponurych czasów., Gwarantuję Ci dalej, że "ogół" o którym piszesz nie pogodziłby się tak łatwo ( zresztą skąd ten pogląd?) z ageturalnością tych którzy się do niej przyznali, gdyby w tym "ogóle" było więcej schedy po zgładzonej bestialsko przez komuchowsko-stalinowsko - ubecką machinę zagłady polskiej inteligencji. Użycie zaś określenia na naszą dyskusję jako "przykład lustracyjnego bełkotu podnieconych świętoszków" plasuje Cię dość precyzyjnie w czasie, przestrzeni i czymś tam jeszcze. Być może, że korespondujesz z kolegami, którzy we własnym życiu doświdaczyli poniżeń i niesprawiedliwości - wypdakowej działań kapusiów i ich oficerów prowadzących, a jeśli nie, to znajomość historii i poczucie więzi z prawdą lokuje ich po lepszej niż Twoja stronie rzeki. Rzeki kłamsta, obłudy i destrukcji w praktycznie wszystkich dziedzinach życia, szamba jakim zalewali mój Kraj kolędnicy gwiazdy pięcioramiennej. Dlatego udział w życiu publicznym (bez jakichkolwiek odniesień do osoby której wątek dotyczy), UB-eków i ich pomagierów, uważam za szkodliwy, bo stważa możliwość, że rysztok nieprawości będzie się dalej gdzieś sączył, a ja sobie tego poprostu nie życzę. Ksawer ps Był kiedyś taki generał, baron Ungern von Sternberg, białogwardzista walczący na wschodzie z sowietami, których idee uważał za najwyższe zło. Zasadę miał taka, że pojmanych czekistów i komisarzy ludowych żywcem nie puszczał. Zdradzony przez konfidenta został po farsie zwanej sądem stracony. Gdyby robotę zapiął do końca, pewnie dyskusji tej dziś by nie było i być może pilibyśmy właśnie flaszke.