![]() |
Czwartek
05.01.2006nr 005 (0158 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: współczujmy czechom Autor: tadys ( BT ) godzina: 00:05 ad.hulas, nie rozumiem Twojej napaści na mnie, i Twego postu, a czy ja powiedziałem , że Twój ojciec poluje krócej?, czy ja chcę zmieniać "model" na czeski, lub inny.. przecież ja Ci niczego nie narzucam i nie zarzucam............a skoro znasz odpowiedź !! towarzystwo ZW to było " Coś "w latach 90 tych, a co wtedy mówiłeś, ( wiem Ty nic )co mówili inni "etyczni myśliwi" z ZW, jaki mieli wpływ na podjęte decyzje, jak się przeciwstawiali,jak protestowali , mam dalej pytać..?? widzisz ja nie szukam usprawiedliwienia ,albowiem mnie to nie dotyczyło, nie uczestniczyłem w tej rzezi i nie zamierzam uczestniczyć w ew. podobnych....tak ogłoszonych czy zarządzonych ....... chyba Cię poniosło, post "Lesława " już pokazuje jakie idzie nowe , a stwierdzenie "rębilasa": "Największe blokady w dostępie do polowania stosowane są przez poszczególne koła łowieckie i tu jest chyba pies pogrzebany." jest jak najbardziej celnym strzałem w obecnej rzeczywistości,( bez ingerencji PZŁ ) DB tadys Autor: wsteczniak godzina: 00:38 saampek - nie miej za złe, że zaończę pod adresem pod którym zaczynałem. Nikt nie ustanowł prawa -ideału. Tak jak i perpetum mobile odnosi się tylko do tego - co staje co chwilę. Nie pisz, proszę, że przykłady rzeczowe były w statucie wersji łowiecki. Były. Lecz tylko były. I , jak wiesz, było nawet spotkanie * prawie na wierchu*. I co ? Przypomnę. Ano - też było ! Załowanie róż, gdy płonie las jest ich słusznym, ludzkim i zrozumiałym, lecz tylko żałowaniem. Co do wątków portfelowych - w tych realiach łowiectwo uprawiasz za 21,33 PLN m i e s i ę c z n i e ( 220,- PZŁ + 36,- w kole), zazwyczaj 10 skł. - 7 ŁP przez koło opłacany. W jakiej Francji czy Austrii będziesz do woli ganiał z pukawką po lesie i polu za 5 dolców miesięcznie i jeszcze za strzelonego zwierza zainkasujesz ?! + sympatyczny uśmiech obsługi. Np. naszej Koleżanki Ali (moje najniższe ukłony). Minus PIT - oczywiście. Jest li jeszcze jakiś finansowy frustrat, któremu 21,33 zł. za miesiąc polowaczki nadmiernie ciąży ? A władza, która z powodu mojego i Twojego nieudacznictwa,a cwaniactwa innych - sama się wybrała, to inna para kaloszy. Dzisiaj ręka już w nocniku. Fujarkowy, gest dyrygenta przedrzemał. Następny koncert - za lat 5. Czas solówki minął i spójż - tym razem Wałodi Kaczor nie spał. Tadeusz - epistoły trzeba by wypisywać, coby o wszystkim było. ajwa - jak by Ci to powiedzieć, że w stawie jest przeważnie tylko i aż WODA. Zechciej zauważyć jakże jest jej dużo. Darz Bór - wsteczniak Autor: wsteczniak godzina: 00:47 Spring - miałem już być cicho. Nie mogę i błagam, nie dolewaj oliwy do ognia i wycofaj z przykładów wojsko. Tam tylko na szwancparadzie dowodzi ten o którzm piszesz. A i to nie zawsze ! Autor: Spring godzina: 01:11 Ad. Wsteczniak O rany koguta, ja oliwy do ognia? przeciez ja pisze grzeczne posty jak nie przymierzajac jakas cnotliwa pensjonarka. Kosciol i wojsko to najbardziej szanowane instytucje w Polsce i sa bardzo dobre na przyklad, po prawdzie to uznaje tylko rewolucje naukowo-techniczna i inni rewolucjonisci to w/g mnie ludzie ktorych ambicje i wlasne ego przerastaja wiele razy ich mozliwosci. Historia nie dostarcza przykladow, rewolucjonistow porzadnych ludzi stad moje obawy, ale niech tam moze Ci od rewolucji w PZL beda pierwsi porzadni. Pzdr.DB. Autor: hulas godzina: 07:20 Ad Tadys Chyba źle zrozumiałem Twój post, i może trochę się zagalopowałem, jeśli Ciebie uraziłem to przepraszam. Chodzi mi o to, że w czasach redukcji jelenia większość członków kół przyjeło bardzo otwarcie i chętnie tą propozycję i strzelało do wszystkiego co wychodziło, a teraz narzeka. Przecież to ręką myśliwych odbywała się ta redukcja. Słyszałem o kole w którym w tamtych czasach plan byków bodajże wynosił 31 sztuk i na 31 padło 28 szpicaków... Autor: Wojnicz godzina: 08:01 Witam! Ktoś w jednym z wcześniejszych postów napisał że w kraju jest 4700 obwodów. Zadaję sobie pytanie ilu w Polsce jest naprawdę dobrze sytuowanych myśliwych.Pytanie zadaję nie bez kozery .W 1998r. likwidowano OHZ zarządzany przez Stadninę Koni w Pruchnej koło Cieszyna. Obwód był polny i zgodnie z ówcześnie obowiązującym prawem wydzierżawiającym był wojewoda. Jeden z biznesmenów zaproponował całkowicie oficjalnie wojewodzie następujący układ.On wraz ze swoimi pracownikami założy koło łowieckie i wniesie o wydzierżawienie obwodu na następujących warunkach: corocznie będzie wkładał w obwód kwotę 150.000 PLN na zagospodarowanie i poprawę warunków bytowania zwierzyny.Niezależnie od tego pierwsze inwestycje mają wynosić 1 mln PLN pod rygorem uznania umowy za nieważną w przypadku nie wywiązania się przez niego z jej zapisów.Podkreślam że dotyczyło to polnego obwodu bez szkód.Do całej sprawy dobrała się prasa i wojewoda nie skorzystał z propozycji.Obwód wydzierżawiono kołu ze śląska które dzierżawiło zabudowany obwód o pow.użytkowej ok.1000 ha.Po raz kolejny zadaję pytanie : czy w naszej rzeczywistości ,znając polskie realia nie zabraknie miejsca już nie dla ubogiego ale średnio sytuowanego myśliwego.Oby nie okazało się że również dla zwolenników głebokich zmian tego miejsca zabraknie.Pozdrawiam Autor: Zbigniew13 godzina: 08:02 Sampek. Rozumiem że proponowany przez ciebie nowy związeek będzie demokratyczny jak wybiorą ciebie na prezesa Jak nie zakładasz nowy i tak dalej. Mówisz że demokracja jest wtedy gdy robią to co każesz inaczej jest to anarchia. Punkty skupu to też nie zupełnie prawda co piszesz . Uśmiechają się przyjmują zwierzynę tylko zalegają z przelaniem pieniędzy. Ustępują dopiero często pod groźbą sądów. Ale masz rację robią to z uśmiechem tylko pytanie . Czy uśmiechają się do nas? Czy śmieją się z nas?. Autor: KULWAP godzina: 08:40 ad wielotykowiec Skoro tak natrętnie pytasz odpowiadam: To jasne i oczywiste. Ale skoro ty jedynie nie wiesz to wyjaśniam: tym samym. Nieodpowiadałem także z takiego powodu, iż jest to staropzłowska zasada: jak barkuje argumentów to wal osobistymi wycieczkami lub zmień temat dyskusji. Sprawy o które pytasz nijak nie mają się do tematu. ad jenot Cytat pochodzi od "najlepszego łowczego w Polsce". Inny też tekst został wypowiedziany na zebraniu z założycielami koła, starymi myśliwymi i brzmiał: "który z was wie więcej o gospodarce łowieckiej niż ja? Pokażcie mi w okręgu a nawet w Polsce takiego łowczego jak ja...." Mówiąc krótko: pochodzą z łosiowiska. Odnośnie nazywania wymiany wolnej myśli rewolucją robioną przez "sierżantów" wypowiadał się nie będę. Zwłaszcza, iż jest to opinia kogoś dawno oderwanego od realizmu. Autor: Mortalcombat godzina: 09:19 A nic nie napiszę więcej. DB. Autor: wielotykowiec godzina: 09:36 ad kulwap dziekuje. Życzę Ci, aby jeżeli kiedyś nastąpi Twój "idealny" stan polskiego łowiectwa, aby pozostało tym samym (szczerze, bez osobistych wycieczek!!!!), a nie strzelaniem za pieniądze, bo to już amerykanie wymyślili przez internet. Powodzenia. Ad saampek Może ZG nie obroni, ale przynajmniej zostaje nadzieja, że tak będzie. A czy przejaskrawiony "czeski wariant", ja osobiście mam nadzieję, że się nie będziemy musieć przekonać na własnej skórze, to moje indywidualne zdanie i można się z nim zgadzać lub nie. Każdy ma głos, a taka jest uroda demokracji, że zwycięża większość. Pozdrawiam wszystkich. D.B. Autor: saampek godzina: 09:36 Lesław na miłość boską czy ty jesteś zwolennikiem komunizmu w najwyższym jego stadium .Jezeli nie to nie zagwarantuję ci ,że dostęp będzie równy tak jak nie zagwarantuję ci ,że każdy bedzie równo zarabiał,mieszkał w takim samym domu i jeździł takim samym samochodem.Natomiast z tego samego powodu zagwarantuję ci ,że twoi reprezentanci nie będą skorumpowani a ci którzy będą dosięgnie ich szybko prawo -wyborcze i karne.Skoro zostało empirycznie udowodniona wyzszość gospodarki rynkowej to nie utrzyma sie długo w tym systemie wyspa socjalistycznego zarządzania łowiectwem.Niech no kaczyńscy okrzepną i rozprawią się z postkomuną ,zaraz wesmą sie i za łowiectwo. Autor: saampek godzina: 09:43 wsteczniak -i właśnie dziś piszemy i spieramy sie aby nie robić tego za 5 lat za 5 dwunasta Autor: saampek godzina: 09:50 kol.Wojnicz odpowiem tak:we francji jest z pewnością dużo więcej milionerów niż w polsce a poluje 1,5mln myśliwych.Jakoś ci milionerzy nie rzucili sie hurmem na prowadzenie gospodarki łowieckiej.Są widać dziedziny bardziej dochodowe Autor: julian godzina: 10:07 ad Saampek: Tońko ta krew mnie zalewa ( powiedziałby Lwowiak ) Koniecznie chcesz zmiany Systemu, bo inny System Łowiectwa byłby lepszy. To powiedz mnie, staremu myśliwemu (od 1968r, ) czy w Twojej nowej rzeczywistości było by mnie stać, emeryta z cienką emeryturą na opłacenie łowiectwa i wyjazdy w teren, odpowiem za ciebie NIE więc co, biedny i stary do lamusa. Wybacz ale będę bronił tego modelu Łowiectwa, bo jak się poskrobię po kieszeni to stać mnie na tygodniowy wyjazd na Rykowisko i na to aby raz na tydzień pojechać w obwód i z workiem na plecach podejść do podsypów i obserwować startujące bażanty wyobraź sobie, że to jest moje całe życie, kontakt z przyrodą, obserwowanie zwierzyny, a że czasem się coś strzeli to to jest TO czym żyję. Czytałem artykuł o Czechach Właśnie w ten sposób ( przejaskrawiony ) powinno się pisać aby uzmysłowić co nie którym jakie to dobrodziejstwa niesie prywatyzacja Łowiectwa Pozdrawiam J.G. Autor: Wojnicz godzina: 10:41 Kol.saampek. Nie wiem czy znasz łowiectwo we Francji z autopsji czy z przekazów i opowiadań.Tak się składa że duża część mojej rodziny we Francji mieszka i również poluje. Miałem w związku z tym możliwość uczestniczenia kilkukrotnie w polowaniach na tamtym terenie.Jeden z kuzynów nota bene zapalony myśliwy mieszka w Beaune (czytaj Bon) w Burgundii.Należy do klubu myśliwskiego zrzeszającego producentów wina. Jedyna osoba należąca do klubu nie związana zawodowo z pozostałymi to komendant żandarmerii z Dijon. (siedziba departamentu) Składka do klubu wynosi 2000 EURO rocznie .Pracownicy członków klubu w większości posiadają uprawnienia do wykonywania polowania podobnie zresztą jak cały szereg okolicznych mieszkańców.Nigdy nie widziałem żadnego z nich na polowaniu. W mentalności członka klubu nie mieści się możliwość polowania z ludzmi z poza swojej sfery. Dla nich osoba która nie posiada swojego chateu (wiejska rezydencja, pałac) jest traktowana grzecznie ale o żadnej poufałości czy nie daj Boże wspólnym spotkaniu towarzyskim nie może być mowy .Pamiętaj o tym że u nas cała szlachetczyzna jako klasa społeczna przestała de fakto istnieć .We Francji posiadanie "de" przed nazwiskiem w dalszym ciągu jest niedoscigłym marzeniem większości Francuzów.Napisałeś że 1,5 mln Francuzów jest myśliwymi zadaj im pytanie ilu z nich poluje.Uprawnienia do wykonywania polowania są u nich pewnego rodzaju nobilitacją i należy do dobrego tonu natomiast wielu z nich nie wyciąga broni z szafy przez cały rok.9nawiasem mówiąc szafa najczęściej jest przeszklona a broń stanowi element dekoracji wnętrza). Może i u nas kiedyś do tego dojdzie choć mam nadzieję że nie.Po raz kolejny piszę: cudze chwalicie swego nie znacie ale to już wiedzieli w Polsce nasi pra pra dziadowie. Pozdrawiam. Autor: rębilas godzina: 12:25 ad. Wojnicz ciekawie przedstawiłeś sytuację francuskich myśliwych, dla kontrastu przekażę moje obserwacje z Norwegii - mam tam przyjaciół o różnym nasileniu pasji łowieckiej. Praktycznie w każdym farmerskim domu - nieważne czy farma ma 0,5 czy 50 ha pałęta się jedna lub kilka śrutówek, jak chciałem popolować na grzywacze to musiałem sobie doprowadzić dubeltówkę do porządku, broń kulową kupują tacy co mają chęć zapolować na coś grubszego i raczej o nią dbają. Polować na zwierzynę drobną może każdy kto odpowiednio wcześniej wykupi licencję - ok 300 koron/rok i uzyska zgodę na polowanie u właściciela terenu - farmera, gminy, państwa. Ważne jest żeby na koniec sezonu oddać wypełnioną ankietę co (gat, płeć) i w jakiej liczbie zostało pozyskane. Nie ma żadnych dodatkowych opłat z wyjątkiem sarny - mimo, że zaliczana jest do drobnej. Na grubą zwierzynę (łoś, jeleń, renifer) na terenach państwowych wwykupuje się odstrzał - brak wykonania oznacza stratę kasy, wykonany odstrzał może przynieść zwrot kosztów lub niewielki zysk w przypadku sprzedaży mięsa (ćwiartują zazwyczaj w miejscu pozyskania) skóra, poroże, narogi i patrochy zwykle zostają w terenie. Polują wszyscy posiadacze pasji łowieckiej i nie ma problemu, polowałem tam na głuszce, cietrzewie, jarząbki, pardwy i bielaki na pomyka, brałem udział w polowaniu na dzikie renifery - naprawdę fajny kraj dla myśliwych. Autor: Wojnicz godzina: 12:30 ad.rębilas. Zgoda , ale porównaj zagęszczenie ludności we Francji,Polsce na km.kw. z Norwegią.Pozdrawiam. Autor: deer.hunter godzina: 14:26 Model przedstawiony w ŁP jeżeli jest podobny do słowackiego (a chyba jest) wcale nie jest przejaskrawiony. Jesty gorzej. Znam sporą grupę myśliwych słowackich i wiem co myślą o "POPRAWIONYM" (czyt. POPAPRANYM) w miejsce "najlepszego". Zresztą to co myślą jest mało ważne bo to pewnie same "komuchy" i darmozjady - ważne to co tam widać a raczej czego nie widać. A widać wielkie, wręcz olbrzymie NIC (lepiej brzmi goowno ale kultura musi być) - po prostu zwierzyny brak. Choć są wyjątki. Jeden z niemieckich kupców okleinowego jawora dzierżawi przy granicy węgierskiej obwodzik. Sam mówł, że strzela dużo więcej niż jego poprzednicy i do byle czego lufy nie podnosi (w obwodzie ma sarny, dziki, jelenie, daniele, muflony i drobną). Co roku strzela sporo sztuk medalowych (poza dzikami - "kukuruźniaki"). Zapytany o selekcję roześmiał się rubasznie. Musi fachowiec - nie to co słowacka hołota Ad rębilas i Norwegia zapomniałeś napisać o małej liczbie ludnosci, dużej ilości miejsca, krótkich okresach polowań i nieco innej mentalności. W Skandynawii do niedawna za kradzież czegokolwiek obcinano "łapki" co skutecznie Wikingów wychowało. Ale teraz Polaków i innych cudzoziemców tam dostatek wiec nauczyli się od nowa domy zamykać. Bo rąk za złodziejstwo ucinać nie wolno. WIADOMO: CYWILIZACJA (?) DB dh P.S. Nie kojarzcie Koledzy chamstwa i "buractwa" z pieniędzmi i stanowiskami. One są w odpowiedniej ilości zarezerwowane dla każdej warstwy społecznej. Od chłopa do prezydenta - bez podtekstów personalno-politycznych. Znam kilku PORZĄDNYCH POD KAŻDYM WZGLĘDEM bogatych ludzi (bogatych chamów też by się kilku znalazło) i sporą grupę niezamożnych "inteligentnych inaczej", oraz ludzi naprawde biednych od których kultury i etyki można się uczyć. Autor: saampek godzina: 16:43 szanowny Julianie .emeryci stacili więcej niż łowiectwo bo i oszczędności i emerytury ,ktore stopniały błyskawicznie w okresie transformacji lat 90 ,Ale zapytaj swojch dzieci i wnuków a także samego siebie czy chciałbyś aby wrociły te czasy.Podobnie z transformacją łowiectwa.10 lat indoktrynacji ZG PZL utrwaliło sie w pytaniu "a czy bedzie mnie stać " Autor: saampek godzina: 16:52 Polecam kolegom lekturę artykulu Piotra.Jak zwykle wszystko poukładane i trudno niezgodzić sie z jego tokiem rozumowania .Po przeczytaniu odczułem jednak pewien niedosyt.Brak mi ciągu dalszego .Co mamy robic aby obecny stan trzeciego filaru zmienić na wzor naszych marzeń i oczekiwań. Może bedzie to tematem następnego felietonu. Autor: deer.hunter godzina: 18:00 Ad saampek Czytałem. I co ten artykuł ma wspólnego z Twoimi postami? Poza krytyką działaczy (nie struktur) chyba niewiele. Działaczy wybrały (domyślam się) krasnoludki. DB dh Autor: FranekS godzina: 19:25 Przeczytałem dopiero dzisiaj artykuł z ŁP.I zacząłem się zastanawiać , o co niektórym Kolegom chodzi.Niezwykle rzadko w celowej działalności ludzkiej dochodzi do sytuacji bezinteresownej filantropii.Gdyby filantropia była trwale zakodowana w naturze ludzkiej , to globalnie świat stałby się drugim rajem.Ponieważ doświadczenie uczy , że tak nie jest to czesi / słowacy mają to co było wcześniej do przewidzenia.Przed prywatyzacją łowiectwa , co bardziej przewidujący wystrzelali maksymalnie dużo zwierzyny.Ostatecznie ją hołubili przez ostatnie kilkadziesiąt lat ( nie wiem , ale pewnie też mieli selekcję odgórną , świetliste plany odstrzałów rocznych itp. ).Jak przyszło nowe rozdanie to chyba jest normalne , że wsadzona prywatna kasa musi przynieść zwrot kosztów (wariant business-mana idioto-frustrato-samobójcy ) lub przede wszystkim zysk.Taka jest natura człowieka.Oczywiście zdarzają się na świecie ludzie przepojeni zrozumieniem i miłością do zwierząt ( ale są to takie wyjątki , że aż robią o nich filmy , jak np. o niejakiej J.G. , wzruszającej obrończyni goryli czy też przybrani rodzice Elzy z afrykańskiego buszu ).Tak więc nie współczuję czechom , mają co chcieli (poza tym w ich myśliwskich szeregach zawsze było dużo celników). AD saampek Kolego , to może szanowny wyłuszczy jakie ma osobiste marzenia i oczekiwania.Bo może jest tak , że każdy ma indywidualne i niepowtarzalne.Przypominam tylko , że marzenia dyktatorskie i rządza władzy nad innymi jest wynikiem poważnych zaburzeń osobowości.Jak twierdzi mój kolega , z zawodu psycholog , czasami niezbędna jest nawet poważna terapia farmakologiczna. pozdrawiam Autor: saampek godzina: 20:00 FranekS widzę jesteś na bierząco z zaburzeniami osobowości. A moje marzenia są tylez proste co nierealne co wykazała ta dyskusja i stanowisko tobiepodobnym Miałem sen ,że gospodarzymy i polujemy w naszych obwodach jak dotychczas tylko właśnie Brać łowiecka doniosła(łowiec Polski zbankrutowal ) ,że przewodniczącym ZG został kol.Piotr a głownym rzecznikiem dyscyplinarnym kol.Kulwap. Autor: FranekS godzina: 20:22 Kolego saampek , nie mogłeś tego wydusić z siebie od razu.No i bardzo dobrze , te sny są w dobrym tonie i wydają się być całkiem realne.Natomiast odniosłem wrażenie , że przyznając rację Piotrowi Gawlickiemu (dzisiaj 16.52) to wykonałeś myślowy zakręt ca 173,5 stopnia. załączam pozdrowienia i jasnych myśli życzę Autor: Lesław godzina: 21:04 sampeek Dlaczego moi reprezentanci, a może twoi, bo ja swoich jestem pewny. Wiem jakiego wyboru dokonałem i na razie nie mam zastrzeżeń. Jeżeli narzekasz to znaczy, że albo żałujesz swego wyboru, albo nie wybierałeś a teraz masz pretensje. Co za różnica czy wolę komunizm, demokrację, nacjonalizm, monarchię czy cholera wie jeszcze- nie ma systemu doskonałego, tylko jedna rzecz to że władza jest do d...py nie oznacza, że system jest zły. Trzeba dobrać się do d...py władzy, tylko czy masz odwagę czy tylko ujadasz a karawana będzie szła dalej. |