Czwartek
05.01.2006
nr 005 (0158 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: PIOTR NAPISAŁ...

Autor: Spring  godzina: 00:10
Czytam "Auto swiat", ktory nalezy do niemieckiego wydawcy i w/g mnie gdyby ta gazeta prowadzila ranking na najlepszy samolot mysliwski, podkreslam SAMOLOT mysliwski, to taki konkurs wygralby bezapelacyjnie VW Golf, moze i BL jest rownie obiektywna? Pzdr.DB.

Autor: KULWAP  godzina: 08:09
A ja naiwnie myślałem, że zainteresowaniem będzie treść a nie papier na którym została zawarta. I co do tego mają VW-geny, samoloty i inne pierdoły.... PS W tej chwili w Polsce nawet radio "Maryja" ma swoje anteny na Białorusi. A z polskich gazet to jedynie parafialne zostały.....

Autor: Jenot  godzina: 08:59
Ad jaceks O to to właśnie miałem na myśli. Zdrowo ekologicznie a pozyskanemu dzikowi obojętne w jakim bagażniku jedzie. PSŁ też maiałaby łatwiejsze życie. Ad kominek Hmmm.........niby nie modne, ostatecznie przyznano jednak że pedały muszą być zawsze dwa to lepiej niż jak jest jeden : )) Spróbuj jechać tylko z jednym pedałem : ) Pozdrawiam DB

Autor: saampek  godzina: 09:25
Pomorski łowca co chwilę swoimi wypowiedziami powala mnie na ziemię (ze śmiechu )pewnie ja jego też :):):) Oto mamy w swoich szeregach prawdziwego do kości patriotę,który z pewnością strzela z polskiego sztucera ,polską amunicją,a zwierzynę sam zjada aby nie dostarczyc do niemieckiego punktu skupu polskim samochodem

Autor: Don  godzina: 10:57
Ad Pomorski Lowca Kilka lat temu w Brugii ( Belgia) odbyl sie zjazd przedstawicieli bylych miast Hansy. Uczestniczyli w nim i przedstawiciele Gdanska z burmistrzem na czele. Nocleg znalezli w hoteliku w nadmorskiej miejscowosci De Hann ( najladniejsza na belgijskim wybrzezu), u Niemca ten hotelik prowadzacego. Jest on bylym mieszkancem Gdanska. Przed hotelikiem powiewa flaga Gdanska a we wnetrzu znajduja sie obrazy i inne przedmioty Jego ulubione i ,,stracone" miasto przedstawiajace. Ten wlasnie niemiec, byl wielce pomocny dla owej delegacji. Pomagal w nawiazaniu kontaktow i tych oficjalnych i teraz tych nieoficjalnych czyt. gospodarczych miedzy Brugia i Gdanskiem nic z tego wlasciwie nie majac ( poza chyba noclegami w jego hoteliku). A dlaczego...bo tez chce by ,, jego " miasto sie rozwijalo. Jedno co go boli to to iz sa tacy ktorzy mu odmawiaja prawa do myslenia o Gdansku jako o jego miescie a on tam sie przeciez przed wojna urodzil. Swoja manifestacja ( flaga, wystroj wnetrza) przyczynil sie chyba bardziej do popularyzacji Twojego regionu niz ty. Karzdy ktory u niego sie znajdzie i wykaze troche zainteresowania tematem juz sie z wysluchania opowiadan o Gdansku nie wywinie. A co ma to z tematem Kulwapa wspolnego..... NIC, tak jak i Twoja pierwsza wypowiedz Pozdrawiam

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 11:25
Mój post o niemieckim charakterze gazety był swego rodzaju prowokacją. Bo, podejrzewam, że fakt ten większości forumowiczów jest znany. Jakie intencje ma niemiecki wydawca ? Podejrzewam, że te same co większość przedsiębiorców - zwiększanie swojej sprzedaży, rozwój firmy, maksymalizacja zysków. Stąd stara się uatrakcyjnić swoje pismo udostępniając jego łamy m.in. dla tak dobrych i fachowych felietonistów jak nasz Admin. Koniec kropka. A wszystkim którzy dali się podpuścić gratuluję. Jest jednak pewnie bolesny aspekt w tej sprawie - stawiam dolary przeciw orzechom, jak pisze nasz Admin, że artykuł taki za chińskiego boga nie byłby wydrukowany w ŁP. Pomimo iż jest pisany przez członka PZŁ chcącego jak najlepiej służyć sprawie polskiego łowiectwa a jednocześnie dobrze władającego piórem. Spotkałem się z myśleniem, prezentowanym przez jednego z członków organów Związku, że Brać Łowiecka jest organem opozycji wobec PZŁ. Myślenie takie wydaje mi się tragiczną pomyłką. Moim zdaniem magazyn ten jest komercyjnym wydawnictwem i tyle. A że udostępnia swe łamy autorom których treści są niewygodne dla Łowca Polskiego - to już problem ŁP. Pozdrawiam

Autor: Rafał Witkowski  godzina: 12:01
ad.Pomorski Łowca - masz brachu rację z tym traktowaniem lowieckiego jako opozycji wobec PZŁ i słusznie odbierasz to jako błedne myślenie. Admin pisze w BŁ o swoich refleksjach pozjazdowych, o centralizacji władzy w PZŁ której przyjmując Statut w troszkę innych zapisach mozna było uniknąć i o perspektywach, a raczej o zagrożeniach nie dla organów PZŁ czy modelu łowiectwa tylko dla nas, szeregowych członków zrzeszenia. Osobiście uważam że najwyższy czas zacząc dyskusję nad dalszym kierunkiem łowiectwa w naszym kraju. Mam wrażenie że z wyjatkiem naszego (chyba moge tak powiedzieć ?) portalu nikt inny tego problemu nie widzi. To jest smutne. Darz Bór

Autor: WIARUS  godzina: 12:20
..... świętą prawdę w dzisiejszym dzienniku. (dziennik.lowiecki.pl/felieton.php?numer=158) Podsumowanie cytatu z własnego artykułu z ubiegłego roku to jest to! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Rolnik  godzina: 13:25
Piotr napisał, że jak się zacznie majstrować przy którymś z trzech filarów modelu, to ...poszłoooooo. Pewnie dobrze zapamiętał, co kiedyś, a szczególnie na temat tego trzeciego filaru napisałem. To znaczy, jak ważne jest abyśmy akceptowali stan aktualny, bo tylko on gwarantuje, że jest tak zwana siła, którą niektórzy nazywają ,,grupą", potrafiąca dać odpór wszystkim reformatorom ze wszystkich partii, a nawet z PIS -u. Co widać po nominacjach i publicznych gwarancjach, więc puki co możemy spać spokojnie i ciągnąć za spust, jak w Czechach. Piotrze nie mogę zrozumieć, że broniąc modelu sam zaczynasz od pomysłów na jakąś naprawę trzeciej nogi. Nie rozumiem, bo to nie jest do zrozumienia, a może miałeś jakiś sen?, jak można coś tam zrobić bez czegoś tam ,co jest niezbędnym warunkiem cogosiutam. Może w ten sposób doczekam się, że jak jelenie zeżrą mi kolejną LEŚNĄ uprawę, to coś mi się będzie w rekompensacie należało, a Ty będziesz mógł przywołać właściwy paragraf. DB

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 13:51
Ad. Rolnik, Przeczytałem dzisiejszy felietom Admina w Dzienniku ... ładnie napisane. Przeczytałem jeszcze raz - ładnie napisane ale ... o co chodzi ??? Co to znaczy, że PZŁ powinien być "przemeblowany w sposób szanujący podmiotowość wszystkich myśliwych"? To znaczy konkretnie co ma być przemodelowne ? Przez kogo ? W jaki sposób ? Statut związku ? Prawo łowieckie ? Tak mi coś wygląda, że Admin byłby dobrym politykiem. Ładnie pisze, wszyscy się z nim zgadzają, zachwycają a tak na prawdę nie wiadomo do czego zmierza i nie stawia żadnych konkretów. Tak by w przyszłości nie musiał się z niczego tłumaczyć. Może trochę ostro piszę ale co oznacza takie stwierdzenie: PZŁ "nie jest skonstruowany na miarę współczesnych zasad państwa prawa" ? Jakie są te współczesne zasady państwa prawa ? Gdzie one są spisane ? Kto jest ich autorem ? Z czego te zaday wynikają ? I dlaczego niby PZŁ ich nie spełnia ? Kolego Piotrze - więcej konkretów, proszę ! Bo ja prosty człowiek nie wiem o czym mówisz !

Autor: Zbigniew13  godzina: 14:08
Dobrze że mówimy o zmianach a nie o niszczeniu związku DB

Autor: kedaT  godzina: 14:08
Ten sam numer BRACI strona nomen omen 13. Artykuł J. Czarniewskiego porusza temat niedawno wałkowany na Portalu. Pozdrawiam DARZ BÓR

Autor: Alej.....  godzina: 14:51
Przewijają się te modelowe dyskusje przez forum i pewnie końca im prędko nie będzie. Tak sobie je czytam. Czytam ledwie, bo na modelowaniu łowiectwa się nie znam a i filozofować mi się - w poważnym temacie - nie uśmiecha (chroń mnie Panie Boże przed przekonaniem, że zawsze i w każdej sprawie muszę mieć własne zdaniem) ale od dawna wiem – bo widzę - że żadnych zmian to my nie chcemy. I już .... A organizacja nasza się nam podoba (i to nawet bardzo) bo mamy ją na tyle silną i nieźle w tzw. realiach osadzoną, że spokojnie niejedną batalię jeszcze za nas! wygra ... a nawet nim działa wytoczone zostaną. A my tymczasem, spokojnie, choć z różną oczywiście częstotliwością, za te wspomniane wcześniej spusty (a i z piersiówki nierzadko) pociągać sobie będziemy. A tych kilku „wywrotowców” (tylko proszę mnie dobrze zrozumieć) wokół Łowieckiej Braci i tego Forum skupionych to ... spoko. Wizje jakichkolwiek zmian są wystarczjąco mało – na dole - popularne. Przynajmniej wśród dziewięćdziesięciu pięciu procent, znanych mi, myśliwych ... Kol. Gawlicki. Nie myślałem, że teksty Kolegi, jako Naczelnego Dziennika, to nie w Dzienniku właśnie a w obcych tytułach będą się ukazywać. Pozdrawiam, Darz Bór.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 15:19
ad Rolnik) Nie ukrywałem i wielokrotnie uzasadniałem swoje przekonanie, że na obecnym etapie rozwoju społecznego i gospodarczego kraju, obecny model łowiectwa jeszcze się nie wyczerpał i może skutecznie chronić środowisko, dając satysfakcję z polowania wszystkim obecnym członkom PZŁ. Każda przeprowadzona obecnie zmiana tego modelu doprowadza bezpośrednio do odcięcia od możliwości polowania do 80% myśliwych, zmniejszając jeszcze bardziej możliwości dostępu do łowiectwa nowym adeptom i działajac akurat odwrotnie, do postulowanego, również na tym forum, zwiększenia możliwości dostępu do łowiectwa coraz większyn rzeszom społeczeństwa. Jestem rówmocześnie świadomy, że zmiany obecnego modelu muszą nadejść, tylko chciałbym, żeby mogło to nastąpic wtedy, kiedy zmiany te poprawią sytuację środowiska przyrodniczego i pozwolą poszerzyć grono oddanych temu środowisku myśliwych. O zmianach rozmawia głośno Unia Europejska, a dyskusje prowadzona wśród eurodeputowanych w Strasburgu (patrz BŁ 01/06), w tym chyba nawet członków PZŁ, nie pozostawia żadnych złudzeń - zmiany takie nadejdą. Naszym zadaniem jest dopilnowanie, żeby zmiany te odbyły się we właściwym czasie, a nie w momencie, w którym nowy model łowiectwa w Polsce będzie karykaturą na tle innych krajów Unii. Jest rzecza oczywistą, że podkopanie jakiegokolwiek filaru obecnego modelu wywróci ten model, czemu również posłuży likwidacja PZŁ. Wiedzą o tym dobrze ci, którzy dołaczają sią do krytycznych wypowiedzi wobec organów PZŁ i obowiązujących w nim struktur i praw wewnatrzorganizacyjnych, ale nie po to, żeby sytuację naszego Zrzesenia uzdrowić i wzmocnić, ale po to, żeby tą drogą uwalić cały model, bo prawdopodobnie znajdą po zmianach subiektywnie lepsze warunki do wykonywania polowania i nie będzie im przeszkadzało, a może wręcz o to im chodzi, żeby mysliwych było niedużo, np. 20,000 zamiast 100,000. Ja do nich nie należę, bo cóż wadzić będzie jedna ogólnopolska organizacja myśliwych, jeżeli będą mogli się w niej realizować wszyscy jej członkowie, a nie tykko wybrańcy losu, jak obecnie? Mi chodzi tylko o to, żeby każdy myśliwy czuł się pełnoprawnym, w pełni upodmiotowionym członkiem naszego Zrzeszenia, takim jakim może się czuć w społeczeństwie, po zmianach dokonanych po 1989 r. A co do szkód w Twoich uprawch leśnych, to dla ich zrekompenowania należy zmienić ustawe łowiecką, a wcale nie trzeba do tego podważać całego modelu. Zwiększy to pewnie koszty kół, ale nie w sposób jeszcze dramatyczny i nie dotknie kół gospodarujących w obwodzach polnych. Nie znam Twojej sytuacji i nie wiem jak na Twoją sytuację materialną wpływają szkody dokonane przez jelenie. A jak poprawi się ta sytuacja jak zmieni się model? Otrzymasz prawo do polowania na swoim gruncie i jeżeli szkody będą dalej znaczace, sprzedaż prawo do polowania zaprzyjaźnionym myśliwym z kasą i pewnie się w końcu odkujesz, tylko co z populacją jelenia, która żeby przestac Ci szkodzić będzie musiała zniknać z Twojego lasu? A dzisiaj, dlaczego myśliwi z koła łowieckiego i pewnie Ty sam, nie możecie uchronić upraw od szkód? Czy tylko dlatego, że plan nie pozwala odstrzelić większej liczby jeleni w tym obwodzie? Nie chcę się porównywać z Tobą i tylko informuję, że posadziłem 11 ha lasu na swoim gruncie tylko po to, żeby poprawić warunki bytowania zwierzyny, w tym saren i jeleni, a zupełnie mnie nie interesuje, jak zwierzyna ten las niszczy. Lasy rosły również wtedy, kiedy nikt się szkodami w nich nie zajmował, a było ich więcej niż obecnie, dlatego pewnie i mój las wyrośnie wnukom i prawnukom, ale czy będzie to parę lat wcześniej, czy poźniej i jaka będzie jakość drewna z tego lasu, a co za tym idzie jego cena, jest mi całkowicie obojętne.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 15:46
Państwo prawa, to przeciwieństwo państwa bezprawia, a zasady państwa prawa są takie, jakie obowiązują w społeczeństwach i państwach demokratycznych, w przeciwieństwie do państwach totalitarnych, demokracji socjalistycznych i centalizmów demokratycznych. A do wyjaśnienia tych ostatnich pojęć odsyłam do podręczników historii oraz wykładów z ekonomii socjalizmu w szkołach wyższych jeszcze w latach 80-tych ub. wieku. Jeżeli nie dla wszystkich mój język jest jasny, to przepraszam, ale nie mam możliwości, aby wchodzić na wyższy poziom szczegółowości w opisie otaczającego nas świata i czytelnikom pozostawiam interpretację tego o czym piszę, wierząc, że sobie z tym poradzą.

Autor: wielotykowiec  godzina: 15:51
Mam tylko takie spostrzeżenie. Wszyscy mają wiele do powiedzenia. Organy są złe. "Zwykli" myśliwi są traktowani źle. Moim zdaniem są to wyjątki, które zdarzają się wszędzie i nie o to w tym wszystkim chodzi. Wszyscy reformatorzy mają moim zdaniem wielki pęd do władzy. Mi się wydaje że wystarczy zgłosić się pod weryfikację głosowania najpierw w swoim kole, a potem w coraz szerszych organach i szukać ludzi, którzy będą chcieli poprzeć te „reformy”. Zdobędziesz zaufanie będziesz rządzić. A nie tylko mówić, że wszystko jest złe, bo to jest najłatwiej zrobić. Na ostatnich zjazdach większość opowiedziała się za takim „modelem” , za tymi władzami, które są, więc powinniśmy to wszyscy szanować, a nie mówić że to nie mój łowczy, nie mój prezes, bo wybierali go myśliwi i nie da się tego w żaden sposób ukryć. A jeżeli ktoś uważa że powinno się dążyć do zmian, to niech pracuje nad tym, aby przedstawić swoje pomysły na zmiany i rozwiązanie sytuacji i wtedy zostanie poparty przez większość lub nie. D.B.

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 16:30
Widzę że swoimi wywodami na temat piesków w Sarnowicach na tyle zalazłem Adminowi za skórę, że nie jestem godny by mi odpowiedzieć bezpośrednio tylko uzyskuję odpowiedź ogólną. Niech będzie i tak. Moim zdaniem Kolega Piotr uprawia demagogie i niedozwolone chwyty w dyskusji. Jeżeli bowiem powołuje się, że chce zmian w imię "państwa prawa" a działacze organów to zwolennicy struktury wywodzącej się z lat 50-tych to moim zdaniem jest to faul. Albowiem od razu ubiera się adwersarzy w mundurek stalinowskich działaczy. A przecież ostatni Zjazd Krajowy, wybór nowych organów i przyjęcie statutu odbyło się zgodnie z zasadami demokratycznymi ! A jeżeli coś było niezgodne z prawem to istnieją w tym kraju instytucje, które zajumują się łamiącymi prawo. Państwo prawa - a którym państwie mówimy ? Stanach Zjednoczonych ? A więzienie i torturowanie bez sądu przez kilka lat obywateli Afganistanu ? Francji ? Tak bez powodu część obywateli nie paliłaby co noc kilkaset samochodów. A jeżeli większość Narodu w demokratycznym głosowaniu zdecyduje, że nie chce demokracji - to co wtedy ? A Unia Europejska niech się odczepi od naszego systemu łowieckiego. Ostatecznie to jest nasz kraj i w jakichś kwestaich jeszcze możemy podejmować sami decyzje. Nie widzę powodu by Unia zajmowała się regulacjami związanymi z polowaniem.

Autor: r. andrzej  godzina: 16:44
Kwadratura kola, slepa uliczka....Torschlußpanik...jak to sasiedzi powiadaja..... zaprawiona spora doza demagogii.....Niech mi ktos wytlumaczy jak to jest, ze w tych strasznych, skomercjalizowanych modelach posiada uprawnienia, poluje z reguly kilkakrotnie wiecej mysliwych i to o dosc zroznicowanym statusie majatkowym ?. Nie tylko na sroki i gawrony. Na przyklad. Czytajac tego rodzaju dyskusje mam wrazenie, ze chodzi tylko o jedno - jak najdluzej popolowac sobie za rownowartosc zlp. 21,50 miesiecznie. Cala reszta sie nie liczy. Malo liczy. Motyw jak motyw. Tez bym waczyl. Jak lew. Tylko to nie jest argument. Na zewnatrz przynajmniej. Nic strasznego - objektywnie rzecz biorac - by sie nie stalo gdyby wprowadzono oparty na prywatnej wlasnosci prawa do polowania system rewirowy, badz gdyby przy utrzymaniu spolecznej wlasnosci zwierzyny lownej realizowano gospodarke lowiecka w ramach systemu licencyjnego. Jedyni "poszkodowani" to mysliwi strzelajacy - dzisiaj za darmo/poldarmo - mniej lub bardziej atrakcyjna zwierzyne. Musieliby za te "przyjemnosc" zaplacic. Tak samo jak przychodzi za te "przyjemnosc" placic dzisiaj tysiecznej rzeszy niezrzeszonych. W czym problem ?. pozdrawiam ra

Autor: Mark - 2  godzina: 16:54
Kochany r.andrzeju, problemu nie ma, wystarczy po prostu zrównać zarobki do poziomu UE i będzie po problemie - przecież to takie proste. Chociaż co dziwne jest dużo takich, co zarabiaja w Euro a jednak też polują chętnie w tym "Jedynie słusznym modelu". Dlaczego?, skoro mają tak pięknie u siebie i tyle kasy że ich stać polować na swoich "zadbanych" obwodach. D.B.

Autor: tadys ( BT )  godzina: 19:24
ad.Mark-2 pewnie,że to proste, ale czy oczekujesz aprobaty do owego stwierdzenia od ludzi, którzy urodzili sie tylko po to coby być kontra, krytykować bo trzeba i wszystko co można, ( bez podania alternatywnego rozwiazania ) ,bełkotac bo tak należy nie zwracając uwagi na treść bełkotu, zabierać głos w sprawach , które nie dotyczą ( np dlatego,że jest się tylko sympatykiem, zielonym, szarym, etc..nie mysliwym, nie zna się dogłębnie problemów, las widzi i czuje się ze spacerów i to do tego jeszcze po swojemu), mieć własne zdanie na temat i się z nim zgadzać. Pomorski Łowca ma pretensję do Admina, wali równo, ale jak widać propozycji na zmianę nie ma, stosuje demagogię czepiając sie ew.demagogi ( to sie nazywa lub to jest paranoja ..) też ogólniki, do tego powołuje się na przeszłość, praworządność, państwo prawa, ( i tu nie wiem czy marzy ,czy stwierdza..), ale też przez slogany, ogólniki, palone samochody, czyli bełkot w takim naszym polskim, piekiełkowym wydaniu..... Demokrację traktuje po swojemu, albowiem to nie On w referendum unijnym był "za" i Unii wara od Kraju _ członka Unii. Nie będzie obcy nam tu rządził i pouczał.... ( Łowco nie musisz pisać, że bronię kogokolwiek, ..... to już wiem , kiedys juz było ) Kolejni reformatorzy uważający, że można za więcej niż 21,50 miesięcznie ( wyliczone przez Kulwapa ) , napolować się do woli i z przyjemnością, nie biorac pod uwagę jednego, że to jest dziś( dziś maja troche kasy ), a jutro może juz ich nie stać na "nowy wielki świat". Czy wtedy też będą pro...??, czy przyjdzie zapłakać...??? Mark-2, a moze to już nasz rodzima , własna "elyta" jeszcze coprawda bez pieniędzy ale............. pozdrawiam, tadys

Autor: r. andrzej  godzina: 19:32
Mark - 2 a nie pisalem, ze chodzi tylko o kase ?. Jeszcze jeden post zeby udowodnic, ze jest lepiej - bo taniej. Naturalnie.Jest taniej. Czy to cala argumentacja "pro" tego "najlepszego w Eurpie" ?.

Autor: Mark - 2  godzina: 23:40
To nie jest cała argumentacja za "tym najlepszym w Europie". Nie wiem czy zauważyłeś r.andrzeju, że podobno od 16 lat próbujemy zbudować kapitalizm. Prubujemy dojść do czegoś do czego cały jak to nazywają "cywilizowany świat" dochodził przez długie lata. A jak zapewnie wiesz podstawą kapitalizmu jest własność prywatna i kasa, dwie rzeczy bardzo z sobą powiązane, nie masz kasy nie masz własności i odwrotnie. Ponadto jednym z najważniejszych warunków powodujących rozwój kapitalizmu, jest wolna i niczym nieskrępowana konkurencja. Przyznam iż byłem gorącym orędownikiem tego aby złamać monopol PZŁ na polowanie, aby powstała jeszcze inna lub inne organizacje mogące się wykazać w tej dziedzinie a poprzez swobodną konkurencję byłoby to z pożytkiem dla przyrody i nas samych myśliwych gdybyśmy mieli możliwość wyboru gdzie chcemy należeć. Ale już mi przeszło, dlaczego - bo znając naszą polską "mentalność", nasze podejście do codziennego życia, obserwując róznego rodzaju dyskusje, w tym też tu na tym forum, byłby to koniec naszego łowiectwa. Powstałe dwie, trzy organizacje łowieckie, zamiast z sobą konkurować mając za główny cel poprawę środowiska, ochronę zwierzyny i odbudowę jej stanów a co za tym idzie przyciągnięcie w swe szeregi jak największej liczby myśliwych, zaczełyby się nawzajem "wyrzynać" (rękami swych "działaczy"), walcząc o jak najatrakcyjniejsze kąski z "pańskiego stołu", aby przy minimum wkładu własnego, osiągnąć jak największy "zysk". Używając do tego wszelkich dostępnych metod, jakie u nas na porządku dziennym są stosowane w celu wyeliminowania "konkurencji", a zwierzyna i przyroda pozostałaby tylko na sztandarach i hasłach wyborczych i to właśnie byłby chyba koniec naszego łowiectwa. Chyba więc na razie jest więcej argumentów za tym aby ten model pozostał niż za tym aby go zmieniać, przecież wystarczy niejednokrotnie zmienić pewne zapisy (słynna niekoleżeńskość), przystosować prawo lowieckie do prawa obowiązującego (zlikwidować sądy łowieckie), dać prawo odwałania się od decyzji organów zrzeszenia do sądów powszechnych (i tym chcącym wstąpić do kół też), wprowadzić demokratyczne wybory Łowczych Okręgowych i ustalić kadencyjność władz związkowych, czy to dużo chyba nie a na pewno poprawiłoby nastroje w związku, przecież nie od razu Kraków zbudowano. No i niestety trzeba by było niektórym działaczom powiedzieć "Panowie wam już dziękujemy". Tadys ma dużo racji w tym co napisał i ja się z nim zgadzam, nie wiem dlaczego "najlepszych" rad zawsze udzielają nam ci którzy żyjąc w prawdziwie demokratycznym kraju, mając zabezpieczony byt i przyszłość a obserwując naszą szarą rzeczywistość poprzez ekrany telewizorów i komputerów udzielają nam "światłych rad" jak to mamy to wszystko naprawić (ale naszymi rękami). Już nie raz nas w maliny wpuścili przed 39 rokiem oraz w 45 roku i co wyszło?. Czyżby historia się powtarzała?. D.B.