Piątek
26.02.2010
nr 057 (1671 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Jest już prezes nowej kadencji NRŁ

Autor: Jelonek1  godzina: 08:37
Wszyscy którzy się wyrazają negatywnie opinię na temat osoby Hryniewicza typu Trojak nie są warci Hryniewiczowi nawet czyścić butów.

Autor: azil II  godzina: 09:18
Kolego Jelonek! Jeżeli uważasz że następny mundurowy powinien rządzić 100 000 myśliwymi i w dodatku należy mu się pucybut, to ten pułkownik rzeczywiście się nie nadaje na to stanowisko. NA TO I KAŻDE INNE STANOWISKO W NASZYM KRAJU NIE NADAJE SIĘ ŻADEN KACYK WYZNACZONY PRZEZ PODOBNEGO KACYKA. A tobie nie broni nikt zostać osobistym pucybutem każdego który ciebie zaakceptuje. I jeszcze jedno Jelonku1 . Mundurowi są od bronienia i chronienia naszych granic, a nie od wydzierania kasy i władzy. Nie powinni mieć nic do powiedzenia w pokojowych strukturach państwa i w jakichkolwiek innych opłacanych z kasy podatników. Pozdrawiam Azil II

Autor: Mark - 2  godzina: 09:18
Jak donoszą "wiewiórki" i tajny agent T. - z kręgów zbliżonych do "najwyższych władz". Po "burzliwych" naradach i konsultacjach, "najwyższe władze" po przeanalizowaniu nastrojów większości członków zrzeszenia. Ze szczególnym uwzględnieniem, forum łowiecki. pl. - jako najbardziej "opiniotwórczego i prawdomównego" reprezentanta szerokich rzesz członków. Postanowiły, zmienić negatywny jak do tej pory swój wizerunek i całkowicie odmienić sposób i styl sprawowania władzy. W związku z tym nastąpi całkowita "wymiana" na kluczowych stanowiskach. Z tego co już wiadomo, to nastąpią bardzo poważne zmiany - na poszczególnych stanowiskach i tak: Obecnego Prezesa NRŁ - zastąpi Przewodniczący GKR - a w/w ustępujący Prezes NRŁ. Obecnego Prezesa GSŁ - zastąpi Główny RD - a w/w ustępujący Prezes GSŁ. Przewodniczący Kapituły Odznaczeń Łowieckich - przejdzie na członka ZG, na jego miejsce awansuje jeden z członków ZG. Zmiany na szczeblach ZO, planowane są dopiero w roku przyszłym - po przeprowadzonym zjeździe - z prozaicznej przyczyny - braku środków w tegorocznym budżecie. Dlatego też "nowa" NRŁ w porozumieniu z "nowym" ZG, zmuszona niejako zostanie do podniesienia składki na 2011 rok o 300 %. Jest to posuniecie niezbędne - celem dokonania zaplanowanych zmian i poprawy wizerunku łowiectwa i jego naczelnych oraz okręgowych władz, i to nie tylko wśród społeczeństwa. A przede wszystkim, pośród wszystkich szeregowych członków zrzeszenia - oraz pokazania im, iż naczelne władze bardzo szybko i zdecydowanie reagują na wszelki sygnały płynące z dołu. Na realizację tego niewątpliwie szczytnego celu - niestety potrzebne będą duże środki finansowe - co tłumaczy podniesie składki na 2011 rok - zresztą i tak nie dużej w stosunku do średniej płacy w 2010 roku. Tak więc szykują się nam "rewolucyjne" zmiany, może w następnych latach nasze łowiectwo "wyjdzie w końcu na prostą". :DDD DB,

Autor: azil II  godzina: 09:30
Jelonku1 poznaj chwalebne czyny mundurowych - powojennych bohaterów. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=11&i=329737&t=329737)

Autor: harap  godzina: 09:40
Szanowny Kolego Jelonek1 - podzielam Twoje zdanie. - i dodam :nie tylko Trojak ! Pozdrawiam Harap

Autor: Mark - 2  godzina: 09:48
Nic już nie rozumiem - łowiectwo to hobby, tak przynajmniej większość piszących tutaj się tłumaczy. Więc co ma wspólnego hobby z mundurem - to żaden mundurowy nie może mieć swego hobby ?. Nawet listonosz lub strażak (to tylko przykład "mundurowego") też nie powinien mieć nic do powiedzenia w łowiectwie ?. A tak a propo - żadne "stanowisko" w PZŁ, nie jest opłacane z kasy podatnika. DB.

Autor: azil II  godzina: 10:16
"żadne "stanowisko" w PZŁ, nie jest opłacane z kasy podatnika" Oczywiście, że nie. Ten szmalec dobrowolnie się wkulał na konto związku i dlatego składki nie można przyrównać do podatków. Przecież to tak jak piekło i niebo. "to żaden mundurowy nie może mieć swego hobby " Pewnie że może, tylko u wielu z nich zaczyna się to hobby tam gdzie jest kasa - władza i w PZŁ jest to szczególnie widoczne. DB.

Autor: lorek  godzina: 11:50
Jelonek i harap, czy tylko udajecie, czy rzeczywiście mało rozumiecie. Hryniewicz może i jest wspaniałym człowiekiem, etycznym myśliwym i doskonałym fachowcem w zarządzaniu organizacją taką jak PZŁ. Pytaniem na miarę demokratycznej RP jednak pozostaje, że ktoś o takich walorach nie stara się zająć odpowiedniego jego wiedzy i doświadczeniu stanowiaska w sposób do jakiego doszliśmy po 1989 r., tylko zgadza się zostać przyniesiony w teczce i być postawionym na tym stanowisku przez układ, który o demokracji wie tyle ile o zachodnich imperialistach nauczał ich PRL. Ale rozumiem, że jeśli jesteś w układzie, to po co szukać przejrzystych i transparentnych procedur, np. poprzez oświadczenie zainteresowanego wyborem na prezesa NRŁ, że chciałby zająć to stanowisko w uczciwych wyborach, a delegatom na OZD, którzy będą wybierać członków NRŁ chciałby przedstawić wczesniej swoją wizję Związku przez najbliższą kadencję. Tak proste, ale nie do zaakceptowania przez tych, którzy w organach Zrzeszenia uwili sobie dożywotnie gniazdka.

Autor: harap  godzina: 17:53
Ad."lorek". Być może " mało rozumiem" , ale dziękuję, że Szanowny Kolega dostrzegł cechy osobowe Pana pułkownika Hryniewicza, który w przebiegu swojej kariery wojskowo medycznej nigdy nie potrzebował - tu ktoś nadmienił - pucybuta". Do tej pory nie wiemy, czy Pan pułkownik Hryniewicz wyraził chęc kandydowania na stanowisko naszego prezesa, ale gdyby tak było i miałbym możliwość oddać głos, to z całym przekonaniem słuszności wyboru oddałbym go na osobę Pana pułkownika, bo ten potrafiłby wyważyć racje i sens istnienia naszego łowiectwa. Jest też wybitnym chirurgiem i potrafi posługiwać się "lancetem" - niektórzy wiedzą o czym mówię i jaką tezę dot. "lancetu "głosiłem . Niech też Szanowny Kolega nie przesądza,że ten zgadza się być przyniesiony w teczce. Wszak wybór prezesa nie będzie mianowaniem a wyborem i pewnie w stosownym czasie zaprezentuje swoją wizję naszego łowiectwa, jeżeli oficjalnie wyrazi na to zgodę jeżelii w ogóle wyrazi. Nic też nie stoi na przeszkodzie aby wyłonić kontrkandydata dla - narazie wyimaginowanego kandydata, chociażby z kręgu "łowieckiego.pl" - kilka "osobowości" nawet z tego tematu mogłoby "podnieść tą rękawicę" a to "sposób do jakiego doszliśmy po 1989 r." i byłoby przejrzyście i transparentniei i nie od rzeczy niektóych a do rzeczy wszystkich ! Pozdrawiam Harap

Autor: lelek_nowy  godzina: 18:06
harap, chyba należymy do różnych PZŁ. Słyszałeś kiedykolwiek, żeby jakikolwiek działacz siedzący na stanowiskach w PZŁ przedstawiał nam członkom wizję naszego łowiectwa? Pułkownik Gdula? dr Bloch? mgr Gierliński? TW Jabłoński? Łowczy okregowy w Twoim okręgu? Czy kiedykolwiek delegaci na OZD wiedzieli, kogo przyjdzie wybierać wybranym do NRŁ lub na KZD, albo z kogo wybierać będzie ORŁ przewodniczacego ZO? Chyba się przejęzyczyłem, jeszcze nigdy nie było "z kogo wybierać", bo kandydat był jeden i jedynie słuszny, bo zgodnie ze statutem uzgodniony z odchodzącym przewodniczącym ZG. Czy to się nie nazywa kandydat z teczki? Masz u mnie butelkę dobrej whisky, jak pokażesz mi choć jedną organizację, partię polityczną, czy jakiekolwiek stowarzyszenie w Polsce, w ktorej to organizacji obsadzenie stanowisk nowej kadencji uzgadnia jakikolwiek działacz odchodzących władz. Takich rzeczy to nawet w Erze nie ma. Został tylko PZŁ.

Autor: harap  godzina: 18:52
Szanowny Kolego "lelek_nowy" .Dziekuję - whisky nie piję - trąci myszami. Ale mam przykład; zaiste - wyborcy faktycznie nie wiedzą kogo przyjdzie wybierać wybranym np. w parlamencie - zaprzeczysz ?, ale czy w tym temacie rozmawiamy o - póki co - wyimaginowanej kandydaturze Pana pułkownika Hryniewicza, czy też o innych niby "nośnych" sprawach. A co z tym kontrkandydatem, wyimaginowego kandydata? Prosze go wskazać! Niech wystąpi nawet tu na "łowieckim.pl", niech przedstawi wizję polskiego łowiectwa, a wtedy ja, a może i tysiące innych zostaną przekonani do tego "innego, doskonalszego" modelu łowiectwa. A więc Szanowny Kolego "lelek_nowy", przystępujcie do korzystania z przysługujących każdemu członkowi PZŁ uprawnień. Chyba, że należytmy do różnych PZŁ Pozdrawiam Harap

Autor: Trojak  godzina: 18:55
Jelonek1, harap- wy jednak postrzegacie rzeczywistość organizacyjną przez pryzmat ordynansowania, do którego przywykliście; do tematu fachowców, konkursów na stanowiska i programów działania w czasie kadencji macie niskie zaufanie, bo by to było zbyt normalne w waszym pojęciu wartości. Generałów, pułkowników, sekretarzy partyjnych i TW nam nie trzeba, tylko fachowców- i o tym się tu pisze, a wy dalej swoje i patrzycie, jak to wszystko przenicować na swoje. I jest najmniej ważne czy p. Hryniewicz, czy inny lew z nadania doktora Blocha wypłynie w tym pseudo sondażu- ważniejsze, aby ten króliczek z kapelusza/teczki, był na rzeczywista miarę naszego łowiectwa.