![]() |
Niedziela
22.01.2006nr 022 (0175 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Czy Polska mogła zostać państwem faszystowskim ? Autor: wsteczniak godzina: 00:22 Drugi wielki specjalisto od urządzeń z klawiaturą i monitorem, wyposażony w poprałatowską wiedzę o przysłanianiu rzeczywistości - WIARUS'IE ! Muszę Tolerować i Ciebie i Twój trud przyczepiania czegoś tam do okrętu. Rób co jest Twoją pasją. Żyjesz w wolnym kraju, pluj na podłogę i zbliżaj poglądy do pierwszego speca w pełni zasługującego na skorygowany nick. Wara Ci, jednak, młokosie od ludzi, dzięki którym siedząc w ciepełku, przy firmowym (zapewne) kompie, możesz swoje bzdety wypisywać. Bowiem to oni - w tym i ten w którego wątpisz - wybudowali Ci wszystko na co spojrzysz. Za to, czego już nie widzisz, lub widzisz tylko ruiny - dziękuj innym.Oszukiwani, rozumieli, że m. inn. trzeba dać darmowe szkoły przyszłym ,niestety, osłom. Zaraz będziesz wrzeszczał w duecie speca - o propagandzie sukcesu itp. rzeczach. Tak was zaprogramowano. Powiem więcej, możesz idąc drogą "swoich" tzn. zasr...ych , poprzemarszowych rowów, pogłębić swoje pożałowania godne wypociny. Pomoże Ci w tym kapuś z IPN-u, który za ideologiczne srebrniki coś dla Ciebie, na dowolnie innego - zawsze znajdzie. Ty - ślepe narzędzie - to rozpowszechnis, za przykładem jednego parcha. Obrzydzenie mnie ogarnia, jak trzeba to tłumaczyć takiemu jak Ty, który wnioski o wzajemnym napuszczaniu zza rękawa nędznego manipulanta wyciąga. Więc poprzestanę. Z szacunku do Innych, którzy to czytają - dodam: O drugim, od "białego wywiadu" też słów szkoda, poza tymi - gdzie jest kaftan ?! Odnosząc się do informacji o miejscu pobytu paszportów: był to niewybaczalny bład systemu. Gdyby były one w domu dużo wcześniej - europejskie gary byłyby czystsze, drugi raz Polak a nie Turek uratowałby Wiedeń, tym razem od śnieżycy. Polski złodziej i bandzior, pierwowzór rakietiera, wcześniej obrabiałby trójnogi z prasą, jubilerów Hamburga, Berlina, Wiednia i własnych rodaków, do których tak pogardliwy stosunek "wreszcie wyzwoleni" prezentują. Gdyby w temacie forum ktoś w ukrytym żarcie, podał wiadomość : "Wczoraj na zasiadce widziałem zająca z trąbą. Co o tym myślicie ?" Mam pewność, że posty "znawców", a zwłaszcza jednego - byłyby następujące: - to wina komuny - oto 50-cio letni efekt prowadzenia gospodarki łowieckiej przez ignorantów - oto wina modelu i broniącego go betonu - takie teraz już zające, w wolnym kraju będą - po czym by się okazało, że zając tą trąbę targał - aby w szopce zapiskać Nie wykluczam, że byłyby to posty .... ( lub ....bełkot) tego, do którego drugiemu, tak już z poglądami blisko. - wsteczniak Autor: WIARUS godzina: 09:33 Wybaczam Ci bo nie wiesz co piszesz ! Ale to już taka przypadłość chorych neofitów !!! Trzymaj się mocno!!!! Autor: bfgj godzina: 09:53 ad wsteczniak Tu nie chodzi o to czy to, co napisałeś jest prawdą czy nie. Chodzi o formę w jakiej to zrobiłeś. Ona pozwala wyciągać wnioski jaki jesteś. To że my obydwaj się "tniemy" nie dziwi nikogo. Ja jestem z innej bajki. Natomiast coraz częściej w złym świetle o Tobie piszą Twoi koledzy po strzelbie. Wiarus nie jest pierwszym ,który to robi. Szkoda że nie mogę opublikować listów które dostałem na priv na Twój temat. Lepiej skończy z wyzywaniem osób a zajmij się polemiką co do poglądów. Mimo wszystko pozdrawiam Cię serdecznie, i życzę trzeżwego spojrzenia na rzeczywistość i historię ,a nie przez pryzmat kagańca. Autor: jedrasso godzina: 10:37 Najlepszy sposób na rozwiązywanie takich konfliktów? Dwóch facetów staje naprzeciwko siebie i chwytają za jaja przeciwnika. Na trzy, cztery zaciskają dłonie. Ten który ustoi na nogach wygrywa i ma rację. Przepraszam za "wulgaryzm" ale ręce już po prostu opadają jak się was czyta... Autor: Rzecznik Prasowy godzina: 11:06 Bfgjocie- staram sie być tolerancyjny, ale nie zawsze wychodzi. Nie czuje sie członkiem zadnego TWA, ale na Wsteczniaka złego słowa powiedizeć nie dam. Dalsze dyskusje w tym temacie nie mają sensu. DB Autor: wsteczniak godzina: 11:50 Oto zabrzmiał zapowiadany (!) koncert dwóch tenorów. Jeden, wysłuchawszy nauk porannych - " wybacza" , drugi "powiernik" czarta, a przede wszystkim twórca manipulacji i kłamstw, ponownie czegoś tam nie może. Łgać w niedomówieniach - może ! Obaj nuty pogubili i fałszują tak, że sala pustoszeje. Nie zmagania z jajami tu potrzebne lecz, skoro już dużo wcześniej role obsadzone , przypomnienie ..... oborze, co ma czynić jak byk p i e r d z i ! Chłopska to, prosta i niczym nie skażona filozofia. Zaczerpnięta z prawdy soli i roli, nie z wymysłów o rzkomym kogoś obrażaniu. Przyjmujący pozdrowienia i życzenia na tyle ochoczo, na ile są szczere - wsteczniak Autor: bfgj godzina: 13:32 ad Rzecznik Prasowy Poczytaj trochę postów wsteczniaka szczególnie tych do winnetou i Kamy. Postami skierowanymi do mnie głowy nie bedę ci zawracał. Znany jesteś z tego, że zaraz lejesz po pysku,ale przynajmniej dowiesz sie od kogo zacząć. Autor: bfgj godzina: 13:35 ad wsteczniak Zauważ ,że doszedł Jedrasso Czy nie zauważasz że prowadzisz wojnę z coraz wiekszą liczbą swoich kolegów. Siebie nie biorę pod uwagę. bo ja jestem z innej bajki. Ciekawe co powiesz jak wiekszość zawoła "sztandar wyprowadzić" Autor: jedrasso godzina: 13:38 Jedrasso do niczego ani do nikąd nie doszedł. Dojść może jutro na zajęcia albo w nocy u dziewczyny... Jestem jak Szwajcaria. Neutralny, ale swoich racji bronię. I niczyich innych. Nie lubię po prostu niemerytorycznych dyskusji. Bo to co tu się odbywa to jest na poziomie "A mój tata jest większy od twojego!". I tyle. DB jed Autor: bfgj godzina: 13:55 Ad Kulwap Twojemu postowi skierowanemu do mnie muszę poświęcić więcej uwagi. Jak sam zauważyłem ,a ty to potwierdziłeś nie jesteś byle kim więc tym bardziej nie wypada ci stosować takiego chwytu jak przekręcanie nicka. Znany jesteś na tym forum jako człowiek walczący z nieprawidłowościami w kole „Łoś” na szerzące się tam chamstwo i brak przyzwoitości.. Zapewne chciałbyś ,aby tacy ordynarni ludzie jak zarząd tego koła, który ma gdzieś prawo, i nie liczy się z godnością innych byli usuwani na margines łowiectwa. Znając Twoje szczere chęci w walce z patologiami wierzę ,że sam także będziesz wzorem do naśladowania. Szczególnie na tym forum pokażesz ,że obce ci są prostackie sposoby obrażania i poniżania innych. Myślę że jako osoba szanowana w swoim regionie będziesz również szanowany na tym forum i nie tylko przez swoich popleczników ,ale przez ludzi o odmiennych poglądach takich jak ja. Podpisał Twój sprzymierzeniec w wielu tematach na tym forum o czym także nie powinieneś zapominać .bfgj Autor: KULWAP godzina: 14:41 Ad ANALbełkot Mówiąc, że walczę z "łosiem" jest zawężaniem mojej waleczności i odbieraniem zasług choćby w sprawie ujawniania nieprawidłowości i sobiepaństwa "LTM-u" ostatnio bardziej sławnego i dającego swoimi wyczynami więcej złego dla łowiectwa niźli ich historia. Ale nie o zasługi tu chodzi.... A o łosiu dawno bym zapomniał gdyby nie sprawy sądowe na które czy chcę czy nie iść muszę. Swoje "starania" dawno zas*ałeś swoimi poczynaniami później i jako człowiek wolny od zakłamań mówię wprost: jesteś ......."liczebnikiem Millera"! Z prezydenckim pozdrowieniem...... Ten, co mu wisi czy mu sprzyjają czy nie! Autor: bfgj godzina: 15:08 ad Kulwap ":Zero" w matematyce oznacza pewną :wielkość. "Zero" leży w samym środku układu kartezjańskiego. "Zero" to jedna z najważniejszych wielkości. Od "zera" zaczyna się wszystko-liczby dodatnie i ujemne. Ten co mu wisi jak Kulwapowi. Przepraszam jeszcze nie wszystko. Kulwap. Naprawdę nie pasuje Ci pisać z takim nagłówkiem. Bo niektórzy pomyślą że w Lublinie chamstwo po obu stronach barykady. To trzymaj się i pana senatora pozdrów Autor: KULWAP godzina: 15:18 ANALbełkot Znowu pieprzysz jak potłuczony czyli według ciebie normalnie! Nie jestem w stanie pozdrowić bo ja utrzymuję kontakty wyłącznie z normalnymi. Ty jesteś tym wyjątkiem co to potwierdza regułę. A co myślą jakieś pal*nty wisi mi i powiewa. Autor: bfgj godzina: 15:49 ad Kulwap Z tym pozdrowieniem to był żart, Ale przy okazji dowiedziałem się ,że Krzysio też nienormalny. A jest tam w Lublinie oprócz Ciebie ktoś normalny? Ciekawi mnie czym Krzysio tak u ciebie podpadł. Czyżby "Jolkę " zaśpiewał na walnym w LTM-je. Miło mi sie z tobą gawędzi choć ciągle u ciebie widać oznaki zdenerwowania, bo ciągle nagłówki Twoich postów są rodem z rynsztoka. Ale wybaczam Ci i to. Bo skąd masz wiedzieć Przecież w Lublinie mieszkasz. Autor: Rolnik godzina: 16:17 Gratuluję Panom rozmachu w dyskusji. Zastanówcie się czy słowa Kolego, Sąsiedzie, Łowco nie bledną w tej gadaninie dla gadaniny. A tam bez nas szykują jak prawi Kulwap, trzecią drogę. DB Autor: bfgj godzina: 17:04 ad Rolnik To miło .że przyłączyłeś się do tej dyskusji. Osoba rozpoczynająca ten wątek chciała się dowiedzieć czy w Polsce mógł zaistnieć faszyzm. I chociaż sama twierdzi że było to niemożliwe ponieważ my Polacy nie jesteśmy podatni na manipulowanie przez jednostkę ,to jednak ja spróbuję zadać kłam tej tezie na przykładzie PZŁ Wielokrotnie opisywano na tym forum przykłady jak jedna osoba w kole potrafi terroryzować całe grono myśliwych i nie ma odważnego ,który przeciwstawiłby się. Wielu po cichu ponarzeka do kolegi ,skrytykuje zarząd ,a na walnym siedzi jak mysz pod miotłą i podnosi rękę tak jak mu każą. Zrozumiałbym takie działanie gdyby myślistwo było źródłem utrzymania i niezbędne w życiu. Natomiast nie mogę zrozumieć jak można dać sobą manipulować, pozwolić poniżać i pomiatać bez słowa riposty w imię tego ,aby móc zapolować. Wniosek jest taki ,że Polacy jak inne narody nie zawsze wzniosą się na wyżyny protestu. Dlatego gdyby znalazła się w Polsce silna osobowość o zapędach faszystowskich nie miałaby problemów z podporządkowaniem sobie pewnych grup w zamian za przywileje, możliwości, .prawa ,czy obietnice pracy, rozwoju i lepszego życia. Na pewno trudniej byłoby zaprowadzić w Polsce faszyzm przy pomocy siły i terroru na długi okres ,bo dopiero wtedy Polacy potrafią się zmobilizować i dopiero wtedy zaistniałyby mechanizmy o których pisał Pomorski Łowca Autor: Rolnik godzina: 17:44 Bfgjocie, w którym Kole polujesz, skoro tak dobrze znasz mechanizmy naszych zachowań? A zresztą sam objaśniasz, że to uniwersalne zachowania i pasują nawet do skali ustroju państwowego, więc wycofuję pytanie. Masz rację w sytuacji, kiedy nie mamy wyboru innego jak być w kole i mieć szansę polować, lub pożegnac się nawet z bronią jesteśmy w stanie zdradzić Kolegę, używać wazeliny i pomawiać. Tak też funkcjonuje społeczeństwo w faszyźmie. Ustrój ten jest również oparty na braku wyboru. Jak widać w naszym forum większość Kolegów z brakiem wyboru się zgadza, więc prawdopodobnie zgodziłaby sie i w działaniach na wiekszą skalę. Nie idealizajmy się, ale też i nie dołujmy. Zawsze znajdzie się ktoś kto powie non posimus, reszta to kwestia czasu. Tylko wstyd, że te słowa wypowie ktoś inny , a nie np ja, czy Ty. Pytanie zadane przez ŁOWCĘ i jednocześnie postawioną hipotezę rozumiem doskonale. Ma ono kilka wątków i miało na celu zilustrować los istniejącego modelu łowieckiego, ewentualnie jakiejś jego odmiany, która nie pasowałaby do naszych uwarunkowań. Nie rozumiem natomiast dlaczego wszyscy skoncentrowali sie nad fazą powstania ustroju, gdy Łowcy chodziło o jego demontaż przez niepokornych Polaków. Tak jak zakładał on demontaż nieodpowiedniego do tychże uwarunkowań ładu w łowiectwie. DB Autor: nonqsol godzina: 17:56 Doprawdy imponująca dyskusja. Nie dość, że na tym forum pasuje jak wół do karety, to jeszcze w dziale problemowym. Proponuję więc przenieść energię na inny temat, nieco przyjemniejszy. Jako że mamy tu towarzystwo łowieckie i nawet wynik meczu w Brazyli powinien mieć jakis związek z łowiectwem, temat będzie miał związek z polowaczką. Otóż jak się rzecz "macała"... Myśliwy po ciężkich bojach z łowczym, dostał wymarzony odstrzał na byka. Jeździ te 50 kil. codziennie aby zdobyć trofeum.Wraca na ranem. Potem do pracy i po południu znowu w łowisko . I tak juz kilkanaście dni. W tym czasie jego żona ma inny problem; łóżko obszerne, chałupka ciepła, dzieci akurat mają sesję 150 km od domu, sąsiedzi mało ciekawscy. Jednym słowem , czegoś brak. Od jakiegoś czasu jednak zauważyła, że jeden z kolegów w pracy czyni jej widoczne karesy i w staraniach jest tyle konsewkwentny co ujmujący. A przystojny, że wiele koleżanek wręcz zabiega o jego spojrzenia. Z kolei kolega jej męża, myśliwy z tego samego koła co mąż, ma takież same zamiary i samym tylko "kolankiem" nie chce się zadowolić. W dodatku zawsze jest dobrze zorientowany w miejscu przebywania męża niewiasty. Znaczy się, ryzyko wpadki żadne. Uroku mu również nie brak. I tu dochodzimy do sedna; co jest mianowicie bardziej moralne ? Pość do łóżka z kolegą z pracy, nieznajomym męża, czy może lepiej z przyjacielem męża. Czyj 'wieniec' będzie mniej widoczny ale i bardziej 'okazały' ? Idiotyczny temat ? Niezupełnie... Ale z łowiectwem i prawdziwą eteką ma tyle wspólnego co dyskusja wyżej z prawdzwią historią. Połamania klawiatur .... Pozdrawiam! Autor: bfgj godzina: 18:08 ad Rolnik Dobrze to ująłeś. Ale ja osobiscie nie moge zrozumieć jak chęć uprawiania swojego hobby może być ważniejsza od godności. Jestem niemal pewny ,że gdybym mógł polować w zamian za uległość wobec swoich przełożonych to nigdy bym na to nie poszedł. Co innego gdybym nie miał wyboru. Chociaż i w takich sytuacjach też potrafię zaprotestować. W faszyżmie często wybór był miedzy uległością a śmiercią.I myślę że w takim wypadku nie zdobyłbym się na "bohaterstwo" Autor: bfgj godzina: 18:12 ad nonqsol A co stoi na przeszkodzie aby iść z jednym i z drugim. Autor: Rolnik godzina: 18:23 Bfgjocie, nie znam odpowiedzi. Musiałbyś spytać tych co tak się zachowują i ich protektorów. DB Autor: wsteczniak godzina: 18:31 Istoto, gorący wyznawco, w swiom wydaniu, gebelsowskiej teorii o "prawdzie" wynikłej z wielokrotnie powtarzanego fałszu. Daremny , jak widać, trud w pozyskaniu załogi do swojej manufaktury intryg. Tylk, czy pod przyłbicę to dociera ?! Co gorsze, jako zahartowanemu, nastojaszczemu poglądowemu kameleonowi - własna teoria tak głowę zamuliła, że oprócz podłego instynktu nic już nie ostało. Można przytaczać , do znudzenia powtarzane przykłady rzekomej destrukcji. Za ciasny łeb aby zrozumieć, że są to przykłady, jak można (pomimo sympatii z nie tylko myśliwskiej pasji, o czym zapewniałem) na forum egzystować bez robienia ...bełkoczących szopek. Regionalne pojęcie kolokwializmu, poparte przez jedną ze stron wydaniem naukowym, dla strony drugiej pozostało kolokwializmem. Tu nastąpił kres i odrzucenie "puszczonego oka". Zrozumienie się i nikt nie drze szat. ************* W drugim "koronnym" przykładzie teorii gebelsowskie, wódz indian moją propozycję udziału w kastingu na modela głupoty - przyjął. Gdyż, zapewne, dowartościowany rolą zaprzestał pisania, jak to już w przedszkolu spał na "styropianie" i sam sobie dobierał repertuar recytowanych na dzień nauczyciela "ambitnych" wierszyków. ************ Takie oto są "wartości" argumentów mąciciela, fałszerza rzeczywistości jawnej , tu na stronach forum miejsce mających. Mam wrażenie, właściwego zrozumienia przez uczestników konieczności ponownego dokonania wpisu. Na zrozumienie przez tego , kogo dotyczy - tylko naiwniak może liczyć - wsteczniak Autor: WIARUS godzina: 19:02 Przykleiło się i jeszcze się trzyma okrętu !? Autor: bfgj godzina: 19:26 Wracając jednak do pytania zawartego w tytule śmiem twierdzić ,że Polska mogłaby zostać państwem faszystowskim. Faszyzm i komunizm mają wiele cech wspólnych. Jedną z nich jest bezwzględne niszczenie ludzi, którzy ośmielili się mieć inne poglądy. Skoro w Polsce przyjął się komunizm , to dlaczego nie miałby przyjąć się faszyzm. Na tym forum są osoby , których inny sposób myślenia doprowadza do gorączki i chcą zniszczyć go za wszelką cenę. A więc można zaryzykować stwierdzenie ,że są to ludzie o ciągotkach faszystowskich i myśleniu komunistycznym. Ps W jaki sposób chcieli narzucić swoją wolę na innych portalach i w jaki sposób zostali tam potraktowani, być może wyjawię w najbliższym czasie. Moje uszanowanie dla wsteczniaka. Intensywnie pisze co oznacza, że już uporał się ze swoim komputerem. Gdybyś jednak miał jakieś problemy z ekranem ,czy przekroczeniem granicy to służę pomocą. Przyjażnie nastawiony do wszystkich, w tym także do wsteczniaka .bfgj Autor: KULWAP godzina: 19:31 ANALbełkot Jeśli o jednym Krzysiu myślimy to więcej ma on wspólnego z ekonomią Marksa i Engelsa na naukach których się doktoryzował niźli z LTM-em mimo, że na KUL-u tytuł "nierozwojowego" czyli adiunkta dzierży. Twój tytuł zaś (ANALbełkot) wypracowałeś sobie ciężką pracą na forum i cieszyć się powinieneś, że tylko taki bo w swej głupocie zapewne się rozwiniesz i nie będziesz stał w miejscu jak przytaczany przez ciebie Krzysio i może nawet tytułu "dr docent schabowany nadzwyczajno-niezwyczajny o belweder oparty" się dorobisz. A ja niespotykanie spokojny człowiek jestem. Autor: bfgj godzina: 19:58 ad Kulwap Wiem ,że jesteś spokojny co szczególnie widać przy pisaniu mojego nicka. Nie powinieneś mieć wątpliwości o którego Krzysia chodzi. Tylko jeden Krzysiu "Jolkę" śpiewa. Nie pisz tak "głośno" o Marksie i Engelsie a szczególnie o KUL-u bo w niełaskę u wsteczniaka wpadniesz.. A to ,że mam powody tak pisać udowodnię niedługo i przedstawię jak KUL stał się przyczyną niezłej draki między wsteczniakiem ,a takim jednym i za co wsteczniak "kopa" dostał. To trzymajcie się chłopy i nie zapomnijcie jutro o dokarmianiu, bo zima sroga Autor: Krzysztof P godzina: 20:16 O Q.źwa ...chłopy moje kochane i nie tylko ...z politykowania na tym forum nic dobrego dla nas nie wyniknie ...dalej ...no coment.... Autor: jedrasso godzina: 21:59 ad bfgj z 19:26 "Skoro w Polsce przyjął się komunizm , to dlaczego nie miałby przyjąć się faszyzm." Myślę, że warto tutaj rozgraniczyć dwie różne rzeczy. Czy mówimy o "przyjęciu" się faszyzmu w Polsce po ewentualnym zwycięstwie Rzeszy w IIWŚ i kilkudziesięcioletniej nazyfikacji Polski, czy o powstaniu w Polsce państwa faszystowskiego od podstaw, tak jak to miało miejsce w Niemczech w latach 20.- 30.? Bo o ile ta pierwsza opcja (patrząc na przykład Sowietów i socjalizmu w Polsce) jest jeszcze do przyjęcia to ta druga jest absurdalna. Myślę że warto rozważać w tym topicu tylko tą pierwszą możliwośc... DB jed Autor: ANDY godzina: 22:20 Polska nigdy nie wydała Qusslinga , a krwi się nie da na rację przeliczyć . Po co toczyć dysputy , nie lepiej się do roboty wziąć , chyba warto. Wszak na swoim po latach wreszcie jestesmy. DB Autor: wsteczniak godzina: 22:40 WIARUS - gbur, cham i prostak zbyt szlachetnymi słowami są, abyś nawet (jak to się zwie ?) aha... był "nominowany" do ich przyjęcia. Obora, to też o dużo za wysokie na "nominata" progi. Miłośniku ANALbełkota i własnoręczny przylepiaczu tego, co tamten w chimorodalnych mękach z siebie wydala - gdyby Ktoś zszedł aż tak nisko, aby powiedzieć: "zamknij ryja ścierwo" - wieprza by obraził. Na własne życzenie masz swój poprzeczkowy poziom. Ten drugi, mimo wszystko, jeszcze do takiego nie dorósł. Ale braku ambicji u niego nie widać. - wsteczniak Autor: Deer35 godzina: 22:40 Do wszystkich!!!!!Wysiadam.Deer35 |