![]() |
Niedziela
15.08.2010nr 227 (1841 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Blokowanie przyjęć do KŁ. Autor: Trojak godzina: 13:50 Cyfra, zastanówmy się mimo wszystko, dlaczego nie można w takich warunkach fajnie polować. Zgoda, przyjdzie na każdego taki czas, który łaskawy nie jest, natomiast błędem niewybaczalnym, jest pozbywanie się takich kolegów z takich przyczyn. W pełni podzielam opinie, które pozwalają dalej funkcj0nować Nestorom jako członkowie honorowi i kompani w wyjazdach, nawet jeśli jest to czasem bardziej wyprawa towarzyska niż rzeczywiste polowanie. Są koła liczące około setki, stany zwierzyny przeciętne a wszystko dzieje się jak najbardziej normalnie. Nie należy mylić dzierżenia steru władzy z dobrymi relacjami w ramach różnic pokoleniowych. Podobnie jak nie należy wiązać każdego wypadu do kniei z obowiązkowym strzeleniem zwierza. Przy 150 koleżeństwa, 10 czy 12 tyś. hektarów i nawet średnim stanie zwierza, jest miejsce dla każdego aby zapolować na kaczuchę, rudego, czarnucha, rogacza czy byka; to, że czasami jest to wyjazd bez efektów i wpisu w odstrzale, to już inna sprawa, może być, że myśliwskiego farta. Darz Bór. |