![]() |
Wtorek
04.01.2011nr 004 (1983 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Zające, zające i ....jeszcze raz zające cdn. Autor: wesoły romek godzina: 17:26 Ad Wojciech Kuropatwy mają się bardzo dobrze. Puszczaliśmy je 4 razy po kilkanaście sztuk w różnych miejscach i z tego co zaobserwowałem "trzyma się " w łowisku ok 18 stadek. Co prawda kilkanaście sztuk "padło" w zeszłą zimę choć ślady po działaniu drapieżników też kilka zaobserwowaliśmy. Nawet na ostatniej wigilijnej zbiorówce naganiacze spłoszyli słusznej liczebności stadko. Zapomniałem jeszcze dopisać w poprzednim wpisie , że kuropatwom podsypujemy poślad z kombajnu po koszeniu rzepaku. Co do zajęcy są one w o tyle gorszej sytuacji niż kuropatwy, z powodu tego, że w kole nie ma parcia na ich "hodowlę". Są to są i nikomu specjalnie nie zależy na wzroście ich populacji. Oczywiście jakby były to OK. Wyszliśmy więc z Kolegą z założenia , że na bazie tego co i tak już jest w łowisku spróbujemy to pomnożyć. / Na miejscu po kopcu z burakami cukrowymi policzyłem 26 szt a takich kopców były dziesiątki./ Na zakup zajęcy przez koło nie mamy co liczyć i chcemy się skupić na stworzeniu im najlepszych warunków jakie się da /podsypy , woda itd/ Miejsce do bytowania mają OK, ponieważ mimo wielohektarowych pól mają solidne miedze w postaci parawanów tarnin i nieużytków. Ciągną się one kilometrami i wydaje mi się , ze latem zapewniają bardzo dobrą bazę żerową. Autor: starywracz godzina: 22:28 Chciałbym nawiązać do przewijającego się wątku - choć to na osobny temat - jaki jest w Waszych Kołach stosunek liczbowy wszystkich myśliwych do tych, którzy polują, budują karmią itd. Niestety u mnie i w okolicznych kołach szacunkowo ok 40-60% jest aktywnych. Pozostali, muszą to przyjdą. Wolą zapłacić za godziny, niektórym zarząd nawet odstrzału wstrzymać nie może bo po prostu nie biorą odstrzałów, czasem pokażą się na zebraniu lub na hubertowskim. |