Piątek
10.06.2011
nr 161 (2140 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Pieskie życie starzysty....

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 06:39
Ad. Liber cyt.: "Ad S.Pawluk Wiem ze Kolega jest zwolennikiem urynkowienia łowiectwa i głownym celem powinno byc zarabianie pieniedzy" Dziękuję, że "S. Pawluk" a nie "oszołomie" albo "chory psychicznie" jak to jest w twoim zwyczaju, etyce i kulturze. Po drugie: Jeśli wiesz, że jestem zwolennikiem "urynkowienia łowiectwa" to znaczy, że goooowno wiesz i wysysasz wiadomości z brudnych paluchów. Nie zabieraj więcej głosu w moim imieniu i nie projektuj na mnie swoich teorii, bo zabierając głos we własnym imieniu i tak nic logicznego napisać nie potrafisz a tu jeszcze chcesz wyręczać innych. Latając po wszystkich portalach z obelgami i tak "najlepszego modelu" nie jesteś w stanie wybielić. Jest tak jak i ty - pełen wuligarnści i prostactwa.

Autor: Tomek T.  godzina: 08:58
To co kolega napisał o średniej wieku myśliwych w poszczególnych kołach to jest spory problem, którego niestety zarządy nie dostrzegają. Na stażu byłem w niewielkim kole, które liczy sobie 25 członków. Aktywnych bywalców w łowisku jest sześciu. 50% składu to ludzie po 65 roku życia. Jest kilku w wieku powyżej 70 lat i dwóch powyżej 80 lat. Chłopaków przed 40 rokiem życia jest dwóch. Nie ma nikogo poniżej 30 roku życia. Jeżeli mnie przyjmą do koła to będę najmłodszy - 33 lata. Jeżeli mnie przyjmą.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 09:00
Przyjmą. Ktoś na nich musi tyrać.

Autor: Mod.98  godzina: 09:30
u Nas stażyści mają wszystko w D.........!!! z reguły przyjdą, żeby się pokazać parę razy przed złożeniem podania, a jak juz któryś jest na stażu to czuje się tak jakby był nie wiadomo kim i olewa i polowania i prace. najbardziej mnie bawi, że ONI nawet nie czytają literatury łowieckiej, a powiedz coś gwarą to oczy robi. zapytaj o broń czy kaliber......:(((( żałosne

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 12:00
Z jednej strony kola są hermetyczne. A z drugiej - przy przyjmowaniu na stażystę - jak to opowiadają co zrobią ! Jacy będa aktywni - aż serce rośnie. A potem - przyjdzie taki na jedno polowanie zbiorowe. Załapie się na dwie prace zbirowe w sezonie ... ichce by mu staż zaliczyć ....

Autor: Tomek T.  godzina: 12:18
Kolego Stanisławie, napisałeś: "Przyjmą. Ktoś na nich musi tyrać." Obawiam się, że niestety jest zupełnie inaczej niż sugerujesz. Koło nie ma zbyt dużo zwierzyny (30 szt dzików na ten rok), ale jak na taką ilość aktywnych to i tak jest ok. Odszkodowania płacą niewielkie (dużo, patrząc na budżet, ale niewiele globalnie). Jakoś dają sobie radę ze wszystkim. Łowisko jest "ogarnięte". Urządzenia w stanie b.db. Na stażu prosiłem, żeby mnie wołali jak będzie coś do zrobienia. Mój opiekun powiadomił mnie tylko o 1 polowaniu zbiorowym, na którym byłem i o spotkaniu na strzelnicy. Najwyraźniej nie czują potrzeby, aby ktoś na nich tyrał. Zdaję sobie jednak sprawę, że w różnych miejscach, różnych kołach wyglądać to może zupełnie inaczej. Zapytałem jednego ze znajomych, który jest w kole, gdzie chciałbym również być ze względu na miejsce zamieszkania i pochodzenia i on powiedział mi, że raczej przyjmą mnie bez kłopotu bo jak jest ktoś kto chce płacić to czemu nie.

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 15:49
Biedny młody stażysta chętny do polowaczki nie będzie się bał pracy. Biznesmeny dwie lewe ręce centusie będą zawsze kombinować jak robić żeby nie wydać i oczywiście się nie narobić. Taki dziś podział w kołach D.B

Autor: witing  godzina: 19:55
Witam. "To, że w większości kół łowieckich stażyści są traktowani instrumentalnie" - co masz na myśli? "jest faktem, którego trudno zaprzeczyć" - nie po naszemu. "Hermetyczność kół łowieckich" - dowody, statystyki. "a z drugiej strony ich demokratyczność jest ciężką barierą do pokonania dla młodych myśliwych" - z czym tu ma problem młody myśliwy i w czym mu przeszkadza demokracja? "którzy chcą zostać ich członkami" - abstrakt. Sam spotkałem się z wielką życzliwością ze strony zarządu i jestem członkiem koła - spotkałeś się z życzliwością zarządu koła dlatego, że jesteś członkiem koła, zła składnia zdania. "ale wiem z relacji innych kolegów z kursu, że stawia im się dodatkowe wymagania finansowe i pracy na rzecz koła, aby uzyskać promesę" - mówisz tu o kandydatach, a nie o myśliwych, mieszasz pojęcia, a gdzie dowody na korupcję? "Z jednej strony jest to nie moralne, a z drugiej strony hamuje dopływ "nowej krwi" - co jest niemoralne? co oznacza nowa krew? dowody, statystyki. Ale koło jest samodzielnym tworem, któremu nie można nic nakazać - podaj definicję tworu, odpowiadającą kołu łowieckiemu i co byś chciał nakazać? "Jak zachęcić kolegów z zarządów kół, aby przyjmowali nowych członków?" - to nie przyjmują? a Ty to z mianowania? "Poradźcie!" - radzę, zastanów się o co właściwie Ci chodzi, pisz po naszemu, nie produkuj gniotów. P i DB

Autor: nemrodjack  godzina: 21:59
A może jakiś stażysta (prawdziwy, a nie wpisany w profilu ) wypowie się na ten temat? Praktyką jest, że stażyści robią za kierowców, po części "nieoficjalnej" polowania zbiorowego?! A może znowu piszę głupoty? Jack