Środa
10.05.2006
nr 130 (0283 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: DLA MYŚLOWO WYTRAŁYCH

Autor: Spring  godzina: 01:00
Ad.Karko Piszesz, ze znajdujesz nieprawidlowosci i dobrze robisz, bo taka jest rola KR, ale od wyciagania konsekwencji w stosunku do ZK jest WZ, jednak ZK otrzymuje od WZ absolutorium i jest powtornie wybierany. Twierdzisz, ze dzieje sie tak bo ZK ma wladze itd., ZK by mogl realizowac uchwale WZ musi miec jakas tam wladze w przeciwnym razie cale to przedsiewziecie jakim jest KL, nie bedzie dzialac, musisz sie z tym pogodzic, ze wiekszosc widzi ZK innaczej niz TY, pozostaje Ci przekonywac ta wiekszosc do zmiany zdania. Ogolnie, celem dzialania KR jest kontrola wyszczegolnionych w statucie aspektow dzialalnosci ZK, a nie przygotowywanie gruntu do zmiany ZK, przygotowywanie gruntu do zmiany ZK to rola opozycji, KR jest organem calego KL i nie powinna zachowywac sie jak opozycja, prokol i wnioski KR powinny miec charakter merytoryczny, poza protokolem mozesz sobie byc opozycja bez podpierania sie o swoja funkje. Odnosnie tajnosci glosowania, patrz statut, sprawy personalne, wybory osob i itp. powinny byc glosowane tajnie, natomiast jak inne nie musza byc glosowane tajnie. Potwierdzam. ze w wiekszosci przypadkow nie popieram krytyki wladz KL czy PZL, bo wydaje mi sie, ze ta krytyka jest poza merytoryczna, czesto wynika z braku umiejetnosci pogodzenia sie z wynikiem demokratycznych wyborow i do tego tajnych. Istnieje teoretyczna mozliwosc, ze cale KL to zwiazek przestepczy, a samotny obronca przyzwoitosci to czlonek zakonu nieskazitelnych, jednak rzeczywistosc zazwyczaj jest bardziej prozaiczna i nie ma co o tym pisac. Pzdr.DB

Autor: Deer35  godzina: 23:34
Nazbierało się tego że hej!Cierpliwie przeczytałem wszystkie posty.Doszedłem do ciekawego wniosku,że w zasadzie wszyscy mają rację.Ale jednego zabrakło,ze w tych zawiłościach,ponownych wyborach tych samych czasami nie chcianych ale wybieranych ponownie tkwi jakaś czasami zasada,zła zasada ale musicie przyznać rację,,w mętnej wodzie lepiej ryby łowić"mam na myśli tfu nie modne słowo kolektyw koła uważa,,Czym gorzej tym lepiej"to takie nasz takie polskie.Chcizłbym się mylić,ale doświadczenia obserwacje mówią same za siebie.Przykład.Proszę bardzo.W osciennym kole w ubiegłym roku został prezesem młody myśliwy pełen entuzjazmu i checi naprawy.Po rocznym prezesowaniu zlikwidował straty finansowe,łowczy robił to co powinien robić itd.Ale w tym roku absulutorium nie uzyskał i podjoł decyzje o rezygnacji działania w zarządzie i tyle.To takie nasze nie prawda?PozdrawiamDB