Wtorek
23.05.2006
nr 143 (0296 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: OBECNOŚĆ NA ZARZĄDZIE

Autor: Spring  godzina: 02:20
Ad.Deer35 Dokladnie!!! Kolego Deer, ZK jest dla KL, a nie KL dla ZK, dokladnie!!!, ale pojedynczy mysliwy to nie KL, malo tego, pojedynczy mysliwy to tez znacznie mniej niz ZK, bo tam jest conajmniej czterech mysliwych na ktorych glosowalo conajmniej 50% + 1 innych mysliwych. ZK gdyby nawet mial dobra wole i bardzo chcial kazdemu z osobna dogadzac to nie bedzie to mozliwe, bowiem tam gdzie dwoch Polakow, bedzie trzy rozne zdania, dlatego ZK ma obowiazek wykonywac tylko uchwale WZ KL postepujac zgodnie ze statutem. Nie musi, a nawet nie powinien wykonywac roznych fanaberii pojedynczych kolegow, ZK nie jest na etacie, a chec "ogladania" posiedzenia ZK zaliczam do takich fanaberii, jesli ZK sie zgodzi wszystko jest w porzadku, jesli nie to trzeba wyjsc, a dawanie rad moze sie sie odbywac w dowolnym trybie, oczywiscie znowu ZK nie musi z tych "dobrych" rad skorzystac, te rady najlepiej umiescic w uchwale WZ, jesli kielkuje "stalinek" zmienic podczas WZ na kogos kto nie ma ochoty byc "stalinkiem". Jezeli jednak nie potrafisz umiescic swoich rad w uchwale WZ, nie potrafisz przekonac wiekszosci by zmienila sklad ZK, to musisz znosic to co jest lub odejsc, jest jeszcze jedna opcja rozpoczac wojne, przegrac i zostac wyrzucony, tej opcji zdecydowanie nie polecam, mozesz sie tez zastanowic, czy to Ty nie jestes ten "stalinek" tylko chwilowo bez zajecia? Dla mnie to co napisalem jest tak oczywiste, ze krepuje mnie to pisanie, jednak dodam, ze celowe wywolywanie "wojenek" z powodow blachych jest szkodliwe, bo angazuje zbednie energie ZK i KL i czyni czlonkowstwo w KL nieprzyjemnym( sprawy sadowe, swiadkowanie, wzajemne oskarzenia o duperele itp). ZK w moim KL ma wykonywac uchwale WZ, nie wymagam od nich zadnego przykladu ani innych rzeczy, glosuje lub tez nie na nich takich jakimi sa, nie mamy w KL na szczescie zadnego swietego, w swoim zyciu kieruje sie wlasnym rozumem i wybranymi przez siebie wzorcami, ZK jest mi do tego niepotrzebny. Pzdr.DB

Autor: wsteczniak  godzina: 15:51
Zastanawiam się jak wielkim trzeba być demokratą, z jakim determinizmem kontynuować walkę o swoją rację, by - z braku prochu do kapiszonówki - armaty przeciw wróblom wytaczać. W krzakowych potyczkach o nasionko trawy. Walec, który już był tuż - tuż, skręcił aby wyrównać..... gdzie indziej. Pewnie w wielkiej wodzie utonął. Nie prościej to, kanonierzy, zewrzeć szeregi i na wzór (tylko na wzór!) poprawek do ustawy "zasadniczej" wprowadzić zapis: "Obrady ( posiedzenia) WZ są ściśle tajne". " W razie chęci pogwałcenia powyższego przez "stalinka" należy użyć p-ko niemu \ instrumentów związkowych\ do pobicia włacznie". ( To a'propo pierwszego poistu i "wyproszenia słuchacza. ) To, że " pomyłce wyborczej" należy przydzielić asystentkę do np. wypisywania i wydawania odstrzałów, określić godziny udzielania audiencji pojedyńczym członkom, i wogóle doopy jej nie zawracać .......... to sie wi ! I tak ma być! Bo załatwione to będzie odgórnie. Na okres kadencji ! Jasne !!! Na końcu (ustawy z poprawką) dodać należy : "Rezygnacje z funkcji, z powwodu jakiegoś tam "fanaberyjnego " braki wotum zaufania, odwołania, i dobrowolne zrzeczenia się pełnienia obowiązków - nie mogą mieć miejsca ". Klimat do takich poprawek jakby najbardziej sprzyjający. A uśpionych Dzugaszwilich jak widać dostatek. Poprawka ich obudzi a niektórzy z nich, wcale spać się nie położyli. Przed kontynuacją dalszej dyskusji, proponuję się zastanowić o kim mowa. ......." bowiem tam gdzie dwoch Polakow, bedzie trzy rozne zdania, ........" No a jak jest ich czterech, to ile zdań będzie ? To jest zagadka z chyba innej niż kaczej półki. Utopia, czy twardy realizm w głowach zamieszkał ? Chęć pogadania sobie, czy wola dokopania adwersarzowi ? Przecież można na stadion . Jeden to nawet tak ambitne cele przed sobą postawił, że jedną osiągnął , lecz w Rawiczu. Jeżeli obraduje, to zgodnie z oczekiwaniami. Tajnie i w czterech ścianach. Tylko spojżenie na świat jakieś takie małe ma i prostokątne. Pozdrawiam wszystkich, którzy cierpliwie aż dotąd wytrwali - wsteczniak

Autor: Spring  godzina: 16:58
Ad. Wsteczniak Jasne!, sklad ZK po wybraniu na ZW powinien utrzymywac calodobowa gotowosc do ewentualnego "zaspiewania i zatanczenia" bo gdyby Pan Mysliwy sobie zazyczyl to przeciez nie wolno Mu odmowic. Wielokrotnie pisalem, ze w KL nie chodzi o polowanie, a rozne inne rzeczy ktorych mysliwi nie osiagaja w domu, pracy czy sasiedztwie i z uporem dzieciola chca tego w KL. Pozwole sobie zapytac, a czy Pan Mysliwy nie moze zajac sie polowaniem na zwierzyne? a nie na kolegow, nawet jesli Ci koledzy to ZK, Oni tez maja swoje oczekiwania, to tez ludzie ze swoja rownie "olbrzymia" godnoscia, jest to doskonaly przyklad jak wywolac konflikt o NIC. Wybacz, ze nie podejme watkow, dokopania, spojrzenia na swiat malego, propozycji pojscia na stadion itp. Pzdr.DB

Autor: Leśnik  godzina: 22:03
By namieszać i zamącić nie trza mieć tęgiej głowy,ale by później poukładać dobrze i do porządku doprowadzić trza wielkigo rozumu. My to wiemy ,nie Spring?

Autor: Spring  godzina: 22:28
Ad.Lesnik Nie chce chodzic na posiedzenia ZK niezapraszany i w ten sposob "mieszam i mace", Ty chcesz chodzic zeby "poukladac dobrze", no i wiadomo kto sie z Toba nie zgadza musi miec malenki rozumek, podziwiam twoj rozumek i maniery. Pzdr.DB

Autor: Yacek  godzina: 22:44
TRANSMISJA!!!!! Tylko koniecznie z tymi fajnymi mikrofonami jak komisja jaka w seymie ... ???? :-)