![]() |
Wtorek
23.05.2006nr 143 (0296 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: badanie mięsa na obecność włośnia Autor: master537 godzina: 08:23 W tym sezonie w badanej próbce pobranej z dzika, którego miałem zamiar spożyć na wielkanoc wykryto przywrę (tak to nazwał weterynarz). Widziałem to przez mikroskop (trychinoskop) i wyglądało to jak mikroskopijna krewetka i ciągle się poruszała w maleńkim oczku. Nie wiem jak to się prawidłowo nazywa i opisałem to tak jak zapamiętałem. Oczywiście dziczek poszedł do utylizacji, gdyż zgodnie z opinią weterynarza nie nadawał się do konsumpcji. Może ktoś z kolegów spotkał się z podobnym przypadkiem? Pozdrawiam. Darz Bór. Autor: MARS godzina: 09:01 Ad Maciek As i Piotr62 Odnośnie obowiązku badania... USTAWA z dnia 24 kwietnia 1997 r. o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej Art. 28. 1. Obowiązkiem badania są objęte: 3) po odstrzeleniu - mięso i narządy wewnętrzne zwierząt łownych, z wyjątkiem zwierzyny drobnej, niepoddanej patroszeniu, skórowaniu lub odpierzeniu, przeznaczonej na potrzeby własne lub do sprzedaży bezpośredniej Autor: Konrad godzina: 09:08 Nie jest prawdą co piszą koledzy. Aktualnie obowiązuje: Rozporządzenie Komisji (WE) nr 2075/2005 z dnia 5 grudnia 2005 r. ustanawiające szczególne przepisy dotyczące urzędowych kontroli w odniesieniu do włosieni (Trichinella) w mięsie Autor: MARS godzina: 09:41 Czyli to (www.wetgiw.gov.pl/UE/prawo/05_2075_r/pl.pdf) :-) Autor: Maciek As godzina: 11:39 KOLEGA JANUSZ 30 JASNO NAPISAŁ ZE CHODZI MU O OBOWIAZKU BADANIA W KIERUNKU WŁOŚNIA U TUSZY POZYSKANEJ NA "UŻYTEK WŁAŚNY". USTAWA Z DNIA 24 KWIETNIA 1997 ROKU ODNOSI SIE DO BADANIA PRZED I POUBOJOWEGO A NIE BADANIA NA OBECNIOŚC WŁOŚNI CO REGULUJĄ ZUPEŁNIE INNE PRZEPISY WG MNIE P. KONRAD PODAŁ DOBRE NAMIARY NA AKT PRAWNY DB Autor: artur_bstazysta godzina: 13:29 Witam! ad. master537 Jeśli chodzi o "przywrę" to u nas w kole był taki przypadek i weterynarz stwierdził iż mięso nadaje się do spożycia poza surową kiełbasą. gdyż ponoć przywra ginie już w lekko podwyższonej temperaturze... Z tego co wiem, mysliwy i jego rodzina do dziś mają się dobrze :) pozdrawiam Darz Bór! Autor: master537 godzina: 13:51 Artur_bstazysta. Dzięki za odzew. Mój weterynarz był ostrożniejszy. Tak na logikę to dzik ma podobną ciepłotę do świni domowej, czyli niewiele różniącą się od ciepłoty człowieka (coś pomiędzy 35 - 38 st. C). Być może w niewiele większej temperaturz giną przywry, ale mieć świadomość, że one w tym co jesz są ... Obrzydliwe ! Nawet swojemu psu bym nie dał. Pozdrawiam. Darz Bór. Autor: artur_bstazysta godzina: 14:12 Witam! ad: master537 U nas w kole też był przypadek, iż weterynarz w miesię dzika stwierdził "przywre". Jednak stwierdził, że mieso nadaje sie do spożycia, za wyjatkiem suchej-surowej kiełbasy, gdyż przywra ginie podobno już po lekkim zwiększeniu temperatury miesa. Kolega myśliwy wraz z rodziną już dawno spożyli tego dzika i mają się dobrze :) A więc jak to z tym jest? pozdrawiam Darz Bór! Autor: artur_bstazysta godzina: 14:14 Sorry za podwójny post ale coś komp zacina i nie zauwazyłem że już poszło.... D.B. |