![]() |
Czwartek
22.06.2006nr 173 (0326 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Zaświadczenie o przystrzeleniu broni (NOWY TEMAT) Autor: Jurek Ogórek godzina: 18:24 Co jakiś czas czytam wypowiedzi kolegów w których piszą o "zaświadczeniach o przystrzelaniu broni " - może cos przeoczyłem ale z czym to się je i do czego to jest potrzebne jeśli ustawodawca jednoznacznie określił że broń do polowania ma byc sprawna - w dwóch kołach do ktorych należę nikt nie żąda żadnych zaświadczeń o przystrzelaniu broni - czy żądanie zaświadczeń nie jest przypadkiem nadinterpretacją przepisów ?? Czy może wynika to z innych przepisów które w swej nieświadomości pominąłem ja i zarządy moich kół Autor: Jenot godzina: 19:04 Co roku musimy przystrzelić broń na strzelnicy i mieć zaświadczenie że dopełniliśmy tego obowiązku W niektòrych KL są to strzelania grupowe w obecności rusznikarza uprawnionego do wystawiania zaświadczeń o sprawności technicznej broni. Lowczy może nie wydać odstrzału o ile nie ma gwarancji że mam sprawną broń myśliwską. Na polowaniu w gościach w innym kole, przed wyjściem na łòw, może być Kolega poproszony o przedstawienie takiego ,ważnego oczywiście, zaświadczenia organizatorowi polowania bądz prowadzącemu polowanie. Mam takie zaświadczenie, zawsze przy sobie razem z innymi dokumentami, kiedy wychodzę w łowisko. To tyle co ja wiem na ten temat. Pozdrawiam DB Autor: Arton godzina: 19:22 U mie odbywa się to inaczej ,wyznaczony dzień na strzelnicy lista obecności instruktor i wszystko dokumentowane , jeśli kogoś brak to póżniej musi dostarczyć zaświadczenie do łowczego aby dostać odstrzał tak nakłada na nas prawo, Pozdrawiam. Autor: PiotrL godzina: 19:34 Jakie prawo? Chyba tak jak Jurek cos przeoczyłem Autor: CORNEL godzina: 19:46 AD Jenot Jesteś w błędzie, nie obowiązuje żadne zaświadczenie o przystrzelaniu broni. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKA z dnia 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz Rozdział 3 Przepisy o zachowaniu bezpieczeństwa na polowaniach: „§ 8. MYŚLIWY JEST ODPOWIEDZIALNY za bezpieczne używanie broni i amunicji i obowiązany jest do przestrzegania następujących zasad: 1) używania broni myśliwskiej sprawnej technicznie; 2) PRZYSTRZELIWANIA BRONI CO NAJMNIEJ RAZ W ROKU; 3) sprawdzania każdorazowo przed załadowaniem broni, czy lufy nie są zatkane; 4) trzymania broni zawsze lufami skierowanymi w górę lub w dół: podczas ładowania i rozładowania broni, poruszania się w terenie, w czasie przerw w polowaniu, zajmowania miejsca w pojeździe lub wychodzenia z niego i w innych podobnych okolicznościach - niezależnie od tego, czy broń jest załadowana czy rozładowana.” Jasno z tego wynika, że odpowiedzialny za przystrzelanie jest myśliwy. § 2 ust 17 tegoż Rozporządzenia mówi: „17) przystrzelaniu broni - rozumie się przez to wyregulowanie przyrządów celowniczych, a następnie sprawdzenie na strzelnicy celności oddawanych strzałów;” Z tego wynika, że nie podlega przystrzelaniu broń gładkolufowa posiadająca jako przyrządy celownicze szynę i muszkę zamontowaną na stałe. Więc na zdrowy rozsądek można wykonywać polowanie indywidualne (np. na dziki) i zbiorowe bez przystrzelania – konkluzja jest taka, że żaden Łowczy nie może wstrzymać wydania odstrzału z powodu nie przystrzelania broni, jeżeli poluję z dubeltówką. Komunikat nr 6/2001 Zarządu Głównego PZŁ z dnia 5 kwietnia 2001 W sprawie zasad i warunków przystrzeliwania broni do celów łowieckich: Ust 5 „Obecny przy przystrzeliwaniu broni instruktor strzelectwa myśliwskiego, lub zakład rusznikarski powinni wystawić zaświadczenie o przystrzelaniu broni. Wzór zaświadczenia wystawianego przez instruktora stanowi załącznik do komunikatu. Zaświadczenie jest ważne przez rok od daty przystrzelania.” Komunikat nie ma mocy obowiązującej, ponieważ MŚ nie dał delegacji uprawnień dla ZG do zmiany ww Rozporządzenia – koniec, kropka. ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 15 marca 2000r. w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic: „§ 3. Wzorcowy regulamin bezpiecznego funkcjonowania strzelnic stanowi załącznik do rozporządzenia.” WZORCOWY REGULAMIN BEZPIECZNEGO FUNKCJONOWANIA STRZELNIC rozdział 1, ust 1 „1. Prowadzący strzelanie: 3) prowadzi KSIĄŻKĘ REJESTRU POBYTU NA STRZELNICY, w której zamieszcza się następujące dane: a) imię i nazwisko korzystającego ze strzelnicy, b) numer pozwolenia na broń oraz nazwę organu, który je wydał, albo adres korzystającego ze strzelnicy, jeśli nie posiada on pozwolenia na broń, c) oświadczenie korzystającego ze strzelnicy o zapoznaniu się z regulaminem strzelnicy i przepisami bezpieczeństwa, potwierdzone własnoręcznym podpisem.” Organa upoważnione do kontroli przystrzelania broni mogą to sprawdzić na podstawie KSIĄŻKI REJESTRU POBYTU NA STRZELNICY A NIE NA PODSTAWIE ZAŚWIADCZENIA O PRZYSTRZELANIU BRONI. Pozdr Autor: jani godzina: 19:48 Chciałbym zobaczyć i przeczytać ten paragraf Ustawy, który nakazuje mi pokazywanie zaświadczenia. Za stan broni i jej przestrzelanie i przystrzelanie odpowiada osobiscie mysliwy, a reszta to pobożne życzenia ... nie wiem czyje! Ale egzekwowane w kołach, w moim też, prawem kaduka. Kiedyś takim prawem płaciliśmy co roku za przedłużenie pozwolenia na posiadanie broni. Aż się okazało, że było to bezprawie. Dotarło do urzędników? Nie? To niech sobie poczytają!!! Darz bór! Autor: jani godzina: 19:52 Cornel ma rację. Ktoś przekracza swoje uprawnienia. Autor: wsteczniak godzina: 19:54 Jurek ........ - to jest prawo dla takiego łowczego, no wiesz .... tropiciela tych 20,- zł zamienionych na to "zaświadczenie o ........................ ". Chociaż same intencje o tym, że należy trafiać w toto- nie muszą być chore. p.s. Kiedyś już o tym pisałem, że należą się słowa uznania inicjatorom akcji szkoleń i powołania Instruktorów Strzelectwa itd. pod egidą PZŁ.. Gdyby nie to, znaleźli byśię tacy, którzy dla wypełnienia wymogu sprawności naszych bronek, za niebotyczne pieniądz wymóg ustawy zasadniczej, każdemu z nas by załatwili. Tylko - co by wtedy mial do roboty łowczy tropiciel 20 zl? Autor: jurek123 godzina: 19:58 Kol Jenot Schowaj to swoje zaświadczenie głęboko w kieszeń bo ono jest nikomu niepotrzebne .W naszym kole też kiedyś łowczy zbierał zaświadczenia bo wszyscy mówili że taki obowiązek. Od ubiegłego roku żadnych zaswiadczeń nie zbieramy ,kto z kolegów przyniesie nie protestujemy ,zbiorowego przestrzeliwania nie prowadzimy. Ktoś chce kolegom przypomnieć że należy broń sprawdzić na strzelnicy a nadgorliwcy zaraz dorabiają do tego papiery ,bumaga musi być i wszystko wporządku. Pisałem kiedyś na tym forum że mielismy przypadki kupowania zaświadczenia bo jak trzeba to czemu nie .Wszystko może być towarem więc czemu zaswiadczenie nie. Autor: Andrzej.1 godzina: 20:42 Ad Jurek Ogórek CORNEL ma rację – i było to już „przerabiane” przez tęgie głowy wcześniej . Poszukaj oraz poczytaj ,,,,,Ryszarda zwłaszcza . DB PS Czy ktoś widział w necie wiarygodny zbiorczy wykaz „legalnych” strzelnic myśliwskich w Polsce?. Link by się przydał, który wiele wyjaśni . Autor: Arton godzina: 20:56 Strzelnica w Borze k/ Głogowa -Rzeszów -legalna Autor: FranekS godzina: 21:04 Szanowni Koledzy , ustawodawca cedował na ŚWIADOMEGO i ODPOWIEDZIALNEGO myśliwego sprawę utrzymywania broni w pełnej sprawności , która to sprawność ma kapitalne znaczenie dla zwierzyny , jak również dla innych myśliwych biorących udział w łowach.Jak właściciel odstrzeli sobie łeb ze względu na niesprawność własnej broni , to bury pies go ....wąchał. Problemem pozostaje jedynie , kto to jest ten świadomy i odpowiedzialny.Z moich obserwacji wynika , że na strzelnicach bywa przynajmniej raz w roku max 15%procent "kierdla".O sprawach związanych z balistyką ma pojęcie jeszcze mniej.Tak więc jak sobie czytam , że jakiś zboczek-łowczy winszuje sobie kwit z przestrzelania "żelaztwa" i "snajperzy" mają mu to za złe , to się zastanawiam czy to reprezentanci 15% , czy 85%. Osobiście jestem przekonany , że "szczelcy" , którzy jak napisał Kolega jurek123 , kupili sobie zaświadczenie o przestrzelaniu , to celność broni sprawdzają tylko na celach jeszcze żywych.Przecież na strzelnicę trzeba dojechać , o zgrozo , strzelić kilka razy , a tym samym stracić parę "ceskich kulecek". Z tego wynika , że jak się nie daje po dobroci i w zaufaniu , to pozostaje jedynie wstrzymanie wydania odstrzału do chwili dostarczenia "kwitu".Możecie powiedzieć , co z tego że broń przestrzelana , jak strzelec jest do d....Na to to nie ma rady.Jak ktoś jest bezkrytyczny względem siebie , to siada za kierownicę w 95 roku życia , w okularach jak denka od słoika po dżemie i jedzie na słuch. Z życia wzięte: jeden z nemrodów , o kilkudziesięcioletnim stażu , członek komisji rewizyjnej , po 5-6 zbarczeniu dzika ( żadnego nie udało się dojść ) stwierdził , że to dobrze dla lasu jak co jakiś czas są nowe postrzałki , lisy i inne drapieżniki mają co jeść.Komentarz jest chyba zbędny. Tak więc nie miejcie łowczemu za złe , że się mu jeszcze chce. DB Autor: WIARUS godzina: 21:12 Strzelnice. (www.lowiecki.pl/strzelectwo/wykaz_strzelnic.php) Czy to są wszystkie i czy wykaz jest wiarygodny to zapytaj autora , który pod tym wykazem się podpisał. Ale pewnie powstały już od powstania tego wykazu nowe strzelnice. Przecież tylu jest chętnych do przystrzeliwania broni!!! Pozdrawiam. Darz Bór!!! Autor: kelesz godzina: 21:39 Kolego CORNEL 'Wyregulowanie przyrządów optycznych i sprawdzenie na strzelnicy celności oddawanych strzałów' nie oznacza, że dubeltówki to nie obejmuje. Jest tak, ponieważ o ile nie można w niej wyregulować przyrzadów celowniczych, o tyle można wciąż sprawdzić 'celność oddawanych strzałów'. A nie zależy ona jedynie od wyregulowanych czy też niewyregulowanych przyrządów celowniczych. Serdecznie pozdrawiam Autor: CORNEL godzina: 21:55 AD KELESZ Kolego, należy przeczytać/przytoczyć cały akapit dotyczący PRZYSTRZELANIA: "przystrzelaniu broni - rozumie się przez to wyregulowanie przyrządów celowniczych, a następnie sprawdzenie na strzelnicy celności oddawanych strzałów" Z tego wynika, że najpierw wyregulować a potem sprawdzić. Sytuacja odwrotna - sprawdzisz, że dubeltówka "żle bije", jak to wyregulujesz, skoro masz przyrządy osadzone na stałe??? Poza tym nie wiem skąd Kolega wziął tą treść: "...wyregulowanie przyrządów OPTYCZNYCH..." - nie ma czegoś takiego w przytaczanym przeze mnie Rozporządzeniu. pozdr Autor: WIARUS godzina: 22:08 CORNEL Ale w przyrządach celowniczych mieszczą się także optyczne a te nierzadko są zamontowane na dwururkach!! Pozdrawiam. Darz Bór!!! Autor: CORNEL godzina: 22:13 AD Wiarus To wtedy jedziesz wyregulować i przystrzelać. W poście z 19:46 napisałem tylko o muszce i szynie, bez optyki. pozdr Autor: Jurek Ogórek godzina: 22:33 dla mnie to że musze co jakis czas postrzelać ze swoich pukawek aby sprawdzic jak bija jest oczywiste - muszę to zrobic dla samego siebie - ale po co mógłby byc mi potrzebny taki papier i do czego -oprawić w ramki czy co Autor: CORNEL godzina: 22:34 Warto zajrzeć na stronę Braci Łowieckiej i poszukać w poradach prawnych Mecenasa Oborskiego. Jest tam co nieco o przystrzeliwaniu. pozdr Autor: WIARUS godzina: 22:39 CORNEL A o regulacji mechanicznych przyrządów celowniczych , w tym muszek w dubelt.ówkach słyszałeś?O konieczności wymiany tejże muszki czasami też nie słyszałeś? A o tym że zdarzają się dwururki nie osiągające wymaganego skupienia przy strzelaniu śrutem a także kulą wskutek nadmiernego zużycia luf też Ci się o uszy nie obiło? To że np nie ma potrzeby wyregulowania przyrządów celowniczych w dubeltówce nie oznacza że jesteś zwolniony ze sprawdzenia celności oddawanych strzałów z tego egzemplarza . I musisz zrobić to osobiście raz w roku! Każdy użytkowany łowiecko egzemplarz broni podlega rygorom corocznego przystrzelania !!! Pozdrawiam. Darz Bór!!! Autor: CORNEL godzina: 22:59 AD Wiarus Pokaż mi proszę instrukcję fabryczną regulacji muszki i szyny w dubeltówce, bo normalnie to do każdej lunety, kolimatora czy regulowanej muszki i szczerbinki mam instrukcję jak wyregulować. Piszesz o skrajnych przypadkach, co odniósłbym do § 8 ust 1 Rozporządzenia MŚ w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz. pozdr Autor: kelesz godzina: 23:00 Kolego CORNEL Jeżeli 'żle bije', a nie jest to wina zużycia broni, to zawsze mogę zmienić amunicję. Chyba, że okaże się, że to wina myśliwego... Rozporządzenie nie mówi o tym, że jeżeli nie mogę wyregulować przyrządów celowniczych (nie zawężam do optycznych---moja wina w poprzednim poście) to jestem zwolniony ze sprawdzenia celności, a jedynie określa kolejność: najpierw ustaw potem sprawdź. Serdecznie pozdrawiam Autor: WIARUS godzina: 23:16 A dlaczego już nie punkt 2-gi par 8-ego ?? Wszystkie punkty paragrafu 8 - go myśliwy zoobowiązany jest realizować!!! A punkt 2-gi mówi o obowiązku przystrzelania broni co najmniej raz w roku !!! O instrukcję wykręcania i wkręcania muszki zapytaj rusznikarza jak już musisz ją mieć. Pozdrawiam . Darz Bór!!! Autor: PiotrL godzina: 23:44 Franek - niewielu jest "szczelców " którzy trafią do latającego dzika.......Z życia wzięte: jeden z nemrodów , o kilkudziesięcioletnim stażu , członek komisji rewizyjnej , po 5-6 zbarczeniu dzika ( żadnego nie udało się dojść .......Po Twojej ocenie widzę ze dobrze że są tacy którzy potrafia wziąść za pysk te 85 % i szchowac je dokumentem. Co z tego że bezprawnym... my wiemy lepiej..... |