![]() |
Wtorek
27.01.2015nr 027 (3467 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Pierwsze czytanie projektu ustawy i od razu problem PZŁ Autor: gregorianin godzina: 14:44 Witam. Jak tak się człowiek zastanowi, to przecież sytuacja nie jest tak skomplikowana. 1. Żeby uniknąć szkód właściciel ziemi który zabrania na niej polowania może się ogrodzić (swoją posiadłość), albo ubezpieczyć, albo jedno i drugie. 2. Każdy żeby polować musi mieć uprawnienia, a polowanie jest możliwe na terenach nie ogrodzonych należących do państwa i właścicieli nie zabraniających polowania. 3. Właścicielom nie zabraniającym polowania przysługuje podatek dzierżawny na ogólnie obowiązujących zasadach, oraz odszkodowanie za szkody w płodach rolnych i uprawach zgodnie z obowiązującym prawem. 3. Zabraniający polowania zwierzynę z swojego terenu może jedynie wypłoszyć, a nie może jej pozyskiwać. 4. Właścicielem zwierzyny jest państwo, a właściciel gruntu ma swoją wolność i swoje włości. I wydaje się po problemie. Autor: Odstrzał godzina: 15:42 Co jeden to coraz głupsze pomysły :-) We głowach się od przywilejów poprzewracało :-) |