![]() |
Czwartek
17.08.2006nr 229 (0382 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: JAJA JAK BERETY Autor: wsteczniak godzina: 11:01 Ad. Andrzej.1 - właśnie dano zarobić dwom operatorom sieci telefonii komórkowej. W przyszłym tygodniu jadę własnousznie posłuchać czy ryczą. Może i nagram. Jadę tam, gdzie powietrze trochę rzadsze i gdzie Urwis JAJA odnalazł. Podpałkę do nocnego grila - już spakowalem. Możliwe, że " balkon" w gwarze leśnej przemówi. Tak, czy owak , na Forum farbą zaznaczę. Zanim Faber "lepperowe" jaja na pisanki przemieniać zacznie. Do poczytania - wsteczniak Autor: Andrzej.1 godzina: 11:57 Wsteczniaku – Enigmo nasza formowa wspaniała nie tylko Ty jedziesz posłuchać własnousznie oraz tam gdzie powietrze rzadsze, ale i czystsze,,,,,,,,, tak czystsze. Tak mało do poczytania? toć to do rzucenia okiem. Jędrek Autor: tadys ( BT ) godzina: 17:50 ad.Wsteczniak nie jesteś osamotniony, ja też ruszam za 10 dni, coby Knieji posłuchać, zdrowszego niż "łódzkie" powietrza połykać( tego rzadkiego ), a i nie tylko powietrza , a złotych jesiennych widoków poogladac,....................... takie zboczenie we mnie nastało, pozdrawiam, tadys(BT) Autor: Rzecznik Prasowy godzina: 19:15 Tadysie- gdyby ludzie tylko takie zboczneia mieli......................;) pozdrawiam serdecznie i milego wypoczynku filip Autor: Faber godzina: 20:53 Łykaj całą gębą to powietrze i delikatnie ślachetne płyny. One mają w takich sytuacjach unikalną wartość-nie do podrobienia. Przychodzą te wrażenia leśne tylko po delikatnej premedykacji w serdecznym towarzystwie,tylko raz i zawsze inaczej. To jest to co pozostaje do końca życia. Nie paskudż sobie przeżyć jakimiś tam jajami,i tak Cię nie docenią. Chyba,że tak jak Kulwapa,ale on jest jak waran z Komodo... Przyjemnych wrażeń! Tadysowi też! Pozdrowienia dla kolegi Wsteczniaka. DB Autor: Andrzej.1 godzina: 22:46 Reasumując to Faber ma rację zwłaszcza z tym „Nie paskudź sobie”. Do lasu pojadę na parę dni Wsteczniaku posłuchać to pewne – strzelić? -: już dawno nie muszę . Po jaką cholerę szyfrem piszesz ? nie wiem. Albo wal z grubej rury albo wcale. Pozdrawiam Jędrek Autor: Faber godzina: 23:19 Andrzeju jeden! To w takim razie Tobie też i sobie też,tego co tamtym,bo ja też sobie gdzieś pojadę. Zazdroszczę Wsteczniakowi takiego kolegi i dlatego nie marnował bym spotkania na takie tam,tylko słuchał co las gada w nocy i wyostrzał delikatnie zmysły czymś tam-nawet podpałką,czy jakimś dopalaczem,które to wcześniej przwołany trzyma w piwniczce bez prądu. DB. |