Wtorek
26.09.2006
nr 269 (0422 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Strefa nadgraniczna - sankcje ?  (NOWY TEMAT)

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 10:37
Mam pytanie do obowiązującego od kilku miesięcy rozporządzenia MSWiA odnośnie zgłaszania polowania w strefie nadgranicznej - jakie są sankcje za nie dopełnienie obowiązków tam określonych ? A tak w ogóle - mamy społeczeństwo obywatelskie. Czemu wyrażamy zgodę na istnienie całkowicie nieracjonalnych przepisów ? Przecież rozporządzenie w tym kształcie jest bezsensowne. Prowadzi do marnowania czasu i energii przez Straż Graniczną oraz powoduje powstawanie kosztów u obywateli. Idę o zakład, że jedyną grupą wymienioną w rozporządzeniu jako tako stosującą się doń są myśliwi. Czemu ? Bo my się boimy i nie chcemy zadzierać z organami. Boimy się o prawo do posiadania broni. Ale inni wymienieni w rozporządzeniu ? Już widzę tych wędkarzy czy wodniaków wiszących na telefonie do SG. Reasumując - Koledzy - zróbmy coś ! Istniejący stan jest bezsensowny. Nie dajmy się prowadzić jak te barany na rzeź.

Autor: wosiu  godzina: 12:20
Ad Pomorski Łowca Rozporządzenie to dotyczy nie tylko myśliwych, czy wędkarzy. Dotyczy również osób uprawiających turystykę. Wyobraź sobie że chcesz urlop spędzić pod namiotem nad polskim morzem (strefa nadgraniczna). Chciałbyś w ten sposób zwiedzić nasze wybrzeże. Co dwa dni chciałbyć zmieniać miejsce biwakowania. Ile telefonów musisz wykonać aby zgłosić swój pobyt w SG. A skąd dowiesz się pod którą strażnicę podlega teren na którym chcesz rozbić namiot. Kto udzieli takich informacji. Uważam to rozporządzenie za bezsens. Pragnę dodać że sam poluję w strefie nadgranicznej. Pozdrawiam DB

Autor: Walter  godzina: 12:37
Ja dzwoniłem dzisiaj i wpisałem się do końca tygodnia... ale wczoraj zapomniałem i polowałem bez zgłoszenia. Co teraz? Pomocy! Co się ze mną stanie?... Ten przepis to jeden z głupszych pomysłów w ostatnim czasie, a głupich przepisów mamy i tak sporo. Wygląda jednak na to, że oddolna inicjatywa w tym względzie na nic się zda. Można zapytać, gdzie jest nasz Związek? Czy jedyna jego rola, to podać te rozporządzenie do wiadomości? Dlaczego nasi reprezentanci w ZG nic z tym nie robią? Powiem wam na ucho... z Warszawy do granicy daleko i nikomu w Warszafce to nie przeszkadza. A że my wydzwaniamy do dyżurnych strażników jak durnie, za każdym razem jak przyjdzie ochota na polowanie, to marginalna sprawa. I tak dobrze że nie każą osobiście się zgłaszać, bo w tym dziwnym kraju chyba już wszystko jest możliwe... Darz Bór

Autor: Step2  godzina: 12:57
Wczoraj akurat w godzinach popołudniowych byłem,jako "wabiarz" na polowaniu z kolegą w miejscu zwanym "Rękawem" - rzeczka Pszczółka i Narew na granicy tworzą coś na kształt rękawa. Wpisani i zaanonsowani dla SG i innych organów. Po 15 minutach od wejścia na pas przygraniczny nasz samochód został sprawdzony przez patrol SG a my nietknieci duchem zwiadu mogliśmy spokojnie wabić dorodne byki z bialoruskiej strony. Kolegom przyjeżdżającym na polowanie na teren strefy nadgranicznej regulacje cytowanej ustawy mogą być dokuczliwe w sytuacji, gdy zarządy kół ( w moim odczuciu one są odpowiedzialne za ułożenie z właściwą placówką SG modelu funkcjonowania zgłoszeń o polowaniu ) nie wypracują praktycznego sposobu realizacji przepisów. Oczywiście, że natura ludzka może burzyć się na takie dictum, ale przepis jest przepis i trza się podporzadkować. DB

Autor: Walter  godzina: 14:12
Ad Step2 Tyle, że u nas (pomorskie) strefa nadgraniczna ciągnie się 30km od plaży, wzdłuż wybrzeża. Tu nie ma granicy, tu jest tylko strefa nadgraniczna. Gdańsk graniczy ze Szwecją i innymi krajami bałtyckimi, ale trzeba jeszcze trochę popłynąć przez morze:-) Co innego, jak ktoś się kręci pod samą granicą (szlabany, druty, słupy graniczne itp), a co innego, jak polujemy w rozległych lasach na wybrzeżu., nie zbliżając się w ogóle w okolice obcego państwa. To jest ta paranoja. Tysiące wędkarzy, wodniaków, spacerowiczów, myśliwych itp codziennie krąży po tej strefie i co? I nic, tu nie ma żadnej możliwości i potrzeby kontroli tego ruchu. To zwyczajnie martwy przepis. Bez względu, czy będzie przestrzegany czy nie, nikomu tu do niczego te informacje nie są potrzebne. To nie wybrzeże Florydy, gdzie na tratwach kubańczycy lądują. A nawet jakby, to w czym pomogłoby ewidencjonowanie przebywania w strefie nadgranicznej myśliwych i innych bogu ducha winnych ludzi (bo chyba przestępca meldować się nie będzie)? Walter

Autor: R.A.M.  godzina: 14:31
"- jakie są sankcje za nie dopełnienie obowiązków tam określonych ?" Żadne (słownie: żadne). Przepis nie określa sankcji. To, że żadne potwierdził mi również funkcjonariusz Straży Granicznej. DB

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 14:36
To ja się pytam jeszcze raz - jakie sankcje grożą myśliwemu który nie zgłosi się do SG ? W rozporządzeniu nie ma na ten temat ani słowa. Czyli musi to podlegać pod jakiś ogólniejszy paragraf. Jaki ? Grzecznie się pytam ! Step2 - masz rację, jeżeli jest przepis trza się podporządkować. Ale w demokracji można działać aby durny przepis zmienić !

Autor: Hubert7  godzina: 14:45
Ad. Walter - wiesz co z Tobą będzie? Wolę nie pisać - chłe, chłe, chłe........ Żartuję, śpij spokojnie. Ad. Pomorski Łowca Nie chce mi się na nowo klepać tutaj wszystkiego. Poczytaj sobie w tym dziale w temacie "Pas graniczny". Albo masz tutaj (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=15&i=53864&t=53864) link. Poczytaj sobie co napisałem. DB

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 16:31
Kol. Hubercie7 - serdecznie dziękuję ! Czyli nie musimy się odpisywać w SG !!! Bo jeżeli nie ma sankcji to mogą nam nagwizdać !

Autor: Hubert7  godzina: 16:50
Ad. Pomorski Łowca Czemu od razu podchodzisz do sprawy: "co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Ja uważam, że nie ma problemu wykonać telefon i podać, że masz odstrzał na miesiąc i będziesz polował w takich to, a takich miejscowościach. Jedziesz z poniesioną głową w łowisko, bo po co zadzierać. DB

Autor: widda  godzina: 18:54
Koledzy jesteście w błędzie. Temat ten był już poruszany na forum. Kolega myśliwy i zarazem pracownik SG (autora nie pamiętam) sprawdził ten wątek i kary są następujące :1- upomnienie ustne 2-mandat karny w wysokości 500 zł . Są to kary jakie obowiązują w odrębnych przepisach i są nakładane w przypadku nie przestrzegania różnego rodzaju ustaw. DB.

Autor: WIARUS  godzina: 19:45
W końcowych wypowiedziach jest o tym mowa. ( as i Hubert7) (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=15&i=51817&t=50750) Ciekawa jest też wypowiedź w przywołanym temacie autora obecnego wątku. Ale nie tylko. Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: nonqsol  godzina: 21:26
WIARUS, jak to WIARUS, załatwił temat po swojemu. Do bólu. A tak na marginnesie, to polecam z ostatniej POLITYKI artykuł K.Burnetki pt. "Gest Balcerowicza". Osoba Balcerowicza jest jedynie pretekstem do opisania zjawiska nieposłuszeństwa obywatelskiego (civil disobedience). Tu jest tylko początek (www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead10&news_cat_id=8&news_id=192429&layout=1&forum_id=6180&fpage=Threads&page=text) artykułu. Reszta w gazecie. Tu [...........] było sporo moich własnych dywagacji na temat jw. Ale napisałem za mało, aby było jasne a i tak za dużo, aby nie zanudzić. Więc wywaliłem :-) Pozdrawiam!

Autor: straznik2  godzina: 22:17
W moim kole wraz z odstrzałami dostawaliśmy komunikaty Zarządu Okręgowego w których pisze że nizgłoszenie na strażnice wyjścia w teren grozi w trakcie kontroli SG mandatem w wysokości 500 zł.

Autor: Hubert7  godzina: 22:30
Ad. Wiarus i widda. Z całym szacunkiem ale możecie mi całkowicie zaufać, że mam rację i wiem co piszę. Nie ma możliwości prawnej ukarania myśliwego. Art. 54 kodeksu wykroczeń o zachowaniu w miejscach publicznych niezgodnym z określonym w innych przepisach nie wchodzi tutaj w grę. Tak stanowi wyrok TK. A co chodzi o ten mandat 500 zł Kolego widda, to ja osobiście o nim pisałem, ale nie zrozumiałeś za co można go nałożyć. Poczytaj w poście pt. "Pas graniczny" do którego link podałem powyżej. Można go nałożyć za przekroczenie granicy państwowej wbrew przepisom tj. wykroczenie z art. 49a kodeksu wykroczeń. Jest tylko jedna możliwość ukarania myśliwego za niezgłoszenie zamiaru polowania ale tylko wówczas, jeżeli Wojewoda wydał stosowne rozporządzenie porządkowe. W niektórych województwach wojewodowie wydali takie rozporządzenia (np. podkarpacki w 1999r), gdzie określili, że zgłoszeniu podlegają polowania w pasie do 5 km od linii granicy państwowej. I to rozporządzenie zawiera zapis, że za niewykonanie mandacik się należy. Ale najlepiej Koledzy, jak Komendant Straży Granicznej jest myśliwym i poluje w Waszym kole...........-:))) DB

Autor: Hubert7  godzina: 22:45
Ad. Strażnik 2. W Twoim kole nie może SG nakładać mandatów, bo z rozporządzenia nie można, a Wojewoda Małopolski rozporządzenia porządkowego nie wydał. Na bank.