![]() |
Wtorek
13.09.2005nr 044 (0044 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Zbiorowe w kukurydzy (NOWY TEMAT) Autor: Dolny Wiatr godzina: 11:54 Zbliża się sezon polowań zbiorowych. Chciałbym spytać Kolegów, głównie z zachodniej Polski (bo tu jest dominująca ilość dzików i kukurydzy), czy organizujecie polowania zbiorowe na dziki w kukurydzy ? W jaki sposób są one zorganizowane, ile osób bierze udział, ile i jakie psy podkładacie, jakie są rezultaty tych polowań ? Inne uwagi również mile widziane. D.B. Autor: jaźwiec1965 godzina: 12:00 Próbowaliśmy. Jeżeli jednak nie ma odpowiedniej tzn. dużej ilości naganiaczy to świnki mają to w nosie i przebiegają pomimo nie wychodząc na zewnątrz. Autor: r. andrzej godzina: 13:17 Ciut dalej na zachod. Bezposrednio w obwodzie nie organizuje sie u nas tego typu polowan ze wzgledu na bezpieczenstwo. Po sasiedzku - owszem. Bez psow nie ma sensu. Z reguly sfora terierow, lub innych "specjalistow". I tak trzeba liczyc sie ze stratami. Negatywnym efektem ubocznym sa dodatkowo zaduszone kozleta. Wizurki - jak sa - szczegolnie jesli lany przalegaja do lasow, trzcinowisk itp. O ile sa przenosne kozly - takie do pedzonych z ambon - tez sie przydadza. Skala - zalezy od wielkosci uprawy. Lepiej pare razy w 2 - 4 osoby plus pieski jak sped. I bron Boze bez spacerow - tam gdzie akurat pieski graja - na ten pomysl wpada czasami wiecej jak jeden.... Kierunek wiatru itd ....jesli lan polozony jest w srodku pola dziki potrafia wypasc w zupelnie nieoczekiwanym kierunku. Ew. zostawic na nieobstawionych krawedziach samochody - ale tak, zeby nie staly sie celem.... powodzenia ra Autor: Krzych godzina: 13:35 Ad. r. andrzej 'Spacery" na zbiorowym ?!, w pędzony łan kukurydzy?!, to chuba forma rosyjskiej ruletki lu zabawy w kukułkę! Pozdrawiam Autor: r. andrzej godzina: 16:29 Krzych To sie zdarza. Czesciej niz mozna przypuszczac. Niekoniecznie od razu w kukurydze. Wystarczy nieraz "spacerek" wzdluz krawedzi..... pozdrawiam ra Autor: Arosa godzina: 16:37 W naszym kole jak przeprowadzamy polowanie kukurydza poprzekaszana jest na 3-5 ha powierzchnie ( z większych ciężko wypędzić). Naganka 5-6 osób + 2-3 doświadczone pieski (teriery mix) więcej psów daje uboczne skutki ponieważ psy stają się zbyt pewne siebie. Prawie zawsze udaje się coś strzelić a zarazem wypędzić z kukurydzy. Myśliwi stoją na przecinkach pomiędzy kawałkami kukurydzy bo dziki rzadko mają ochotę uciekać gdzie indziej jak dalej w kukurydzę. Przy tego rodzaju polowaniach o tej porze pieski sporą redukcje przeprowadzają w jenotach. Darz Bór Autor: Okopany godzina: 18:08 Ja pamietam, ze raz w tatym sezonie popedzilismy kawalek kukurydzy jako tzw miot pocieszenia, bo w okoliczym lesie nic nie bylo. Za to w kukurydzy...troche mialem stracha bo dziki doslownie spod buta wylatywaly...dwa rzadki dalej ! Ogolnie w kilkunastu naganiaczy, kilak foxow i jednego posokowca bawarsiego wygonilismy jedna loche z warhlakami i troche pojedynczo mlodziezy ucieklo. Dodam, ze moj ojciec zostal krolem polowani z jednym dziczkiem wielkosci foxa :) DB Autor: basset godzina: 18:17 ad.dolny byłem już na kilku takich polowaniach jedno z nich u barego łan kukurydzy 3do 5 ha dwa bassety i gończy wyniki wmiare dobre na innym polowaniu pow. 50 ha naganiaczy 10 i kilka psow wyniki mizerne dziki uciekały między nogami pozdrawiam Autor: Drapieżnik godzina: 23:52 wszystko zależy od powierzchni uprawy - z mojego doświadczenia wynika, że z kukurydzy (co najmniej kilkanaście ha) wraz z zapewnionym dostępem do wody - nie da rady wygonić dzików - krążą w koło ... i można po kilka razy w tą i z powrotem - bez efektów ... podobnie ma się sytuacja w topinamburze, też gęste ... :-) na małych powierzchniach - można próbować, ale trzeba bardzo uważać ... również na psy ;) pozdrawiam DARZ BÓR ! |