Czwartek
12.10.2017
nr 285 (4456 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Co WZ Koła może zarządowi koła

Autor: jager.jacek  godzina: 21:04
To wszystko wina wystraszonych (członków) lemingów, którzy na zebraniach WZ glosują jak automaty, nie pytając o szczegóły, a tym bardziej o konsekwencje głosowanych uchwał. Widziałem czasami w moim i zaprzyjaźnionym Kole, gdy lemingi podnoszą łapy z opuszczonymi po sobie uszami, w strachu przed wzrokiem prezesa, bądź innego zabetonowanego członka zarządu. Część robi tak ze strachu, a cześć z obojętności, ponieważ są przekonani, że i tak nic nie mogą zmienić. Pisałem już wiele razy na Forum, że tą patologię, nepotyzm i chorą koterię, można by zlikwidować wprowadzając w statucie PZŁ jedno kadencyjność zarządów i komisji rewizyjnych. Wówczas żaden prezes-były niedowartościowany ormowiec, sfrustrowany klawisz, czy zamordysta były dyr PGR-u, nie odważyłby się występować przeciw członkom swojego Koła. JJ.

Autor: Artur123  godzina: 23:51
To straszne, co opisujesz, i jest to prawdą. Niemniej nie do końca podzielam Twój pogląd. Żadne zmiany w obecnie obowiązującym statucie tu nie pomogą. System należy zaorać i stworzyć na nowo. No jak długo może funkcjonować to, co narzucił Bierut z rozkazu Moskwy. 64 lata nie wystarczy?