![]() |
Czwartek
26.10.2006nr 299 (0452 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Ciekawy tekst na temat prezesa ZG Autor: Rzecznik Prasowy godzina: 10:07 Ot i wsio? Hmm, są sytuacje w których zdecydowanie jestem zwolennikiem ZAWIESZENIA domniemania niewinności!!! Zwłaszcza gdy chodzi o funkcjonariusza publicznego, (p)osła, senatora, czy czlonka rzadu bądź zarządu jakiejś organizacji mającej realizowac jakies statutowe cele i dzialac dla dobra swoich czlonkow ( jak chocby panstwo czy chocby PZŁ). Skoro pojawia się jakiś zarzut ( a w tym wypadku jak widzę kilka) to osoba nim objęta nie powinna kryzczeć (jak to robi np czesc PZPNu), ze istenieje domniemanie niewinnosci a oddac sie do dyspozycji zarządu lub zrzec sie imuniuniu (znaczy imunitetu), aż do wyjasnienia sprawy, przekazując swoje kompetencje swojemu zastepcy bądź czlonkom zarzadu czy organowi wewnętrzneog nadzoru.... Jakos takie to typowo polskie, ze gdy pojawi sie zarzut nie pod adresem Kowalskieog a czlowieka pelniacego okresloną funkcje, z ktorej winien być rozliczany, to zamiast zachowac sie tak jak nakazuje honor i pewna etyka urzednicza ( u nas chyba pojecie malo znane...) osoba ktora o cos oskarzono wywraca kota ogonem i usiluje wszystkim wmowic ze "co zlego to nie ja" jednoczesnie szukajac winy nie u siebie a u tych ktorzy wytykaja jej bledy czy zaniechania..... Smutne to... pozdrawiam .......jeden z tcyh co sie na krawat...nie zalapal:D Autor: r. andrzej godzina: 11:56 Rzecznik Akcja=reakcja. Taki sam problem polega na tym, ze sformulowanie nieslusznych, opartych na klamstwach, polprawdzie itd. zarzutow - to sie teraz tak ladnie nazywa "jest domniemanie" - jest u nas bardzo tanie i przede wszystkim dla "rzucajacego blotem" nie zwiazane z zadnymi - badz raczej teoretycznej natury - konsekwencjami. Patrz polityka. I nie tylko. Daleko szukac nie musimy. Zwyczajnego "przepraszam" sie od rzucajacego sie nie uslyszy. Nawet jesli po wyjasnieniach sie okaze ze to co rzucane bylo to zwyczajne g...no. Co sie dziwic. |