Czwartek
09.11.2006
nr 313 (0466 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: odszkodowanie

Autor: ptica  godzina: 08:48
Witam Rozumiem , że dyskutujemy raczej w sferze domniemań i przypuszczeń bo nikt z wiedzą puki co się nie odezwał. Ad Jeger wydaje się , że uczestnik ruchu drogowego nic nie musi udowadniać. Jest właściciel drogi i on powinien zadbać o bezpieczeństwo o ile postawienie znaku jest zabezpieczeniem. Oczywiście zwolnienie i zachowanie ostrożności nie wyklucza kolizji ale cóż więcej może zrobić włściciel drogi. Drogi szybkiego ruchu /nie wszystkie/ i autostrady są grodzone. Ad jurek123 ja nie wykluczam, że sprawa postawienia znaku czy nie decydowała o odszkodowaniu dawno temu bo jak pisałem tylko o tym słyszałem i to dość dawno. Z drugiej strony rozmawiałem na ten temat z kolegą /trochę siedzi w ubezpieczeniach/ i też nic konkretnego nie powiedział poza jednym, że słyszał o sprawach zakładanych właścicielom drug przez towarzystwa ubezpieczeniowe jeśli te wypłaciły odszkodowanie z autocasco. Widać z tego , że można. Oczywiście w tak trudnej sprawie wyrwania kasy /nieważne od kogo/ trzeba być cholernie przewidującym i przygotować wszelkie możliwe papiery. Myślę tutaj o notatce policji z miejsca zdarzenia i najlepiej ocenę rzeczoznawcy. Papuga też by się przydał. Widać z tego, że jest to droga przez mękę i przy raczej drobnych uszkodzeniach nie warto się wdawać w tak skomplikowane i nie koniecznie zakończone sukcesem dochodzenie. Z drugiej strony słyszałem , że w sądach jest coraz przyjaźniejsze nastawienie do prywatnej własności i zdrowia i życia obywatela. Pozdrawiam DB

Autor: WIARUS  godzina: 09:09
ptica Odpowiedzialność zarządu dróg i jego ubezpieczyciela w zakresie OC. (www.rzu.gov.pl/vademecum/pytania/odpowiedzialnosc_zarzadu_drog.htm) Pozdrawiam. Darz Bór!!!