Czwartek
07.06.2018
nr 158 (4694 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Diana Piotrowska - szansa na wygraną!

Autor: Adam Wasilewski  godzina: 01:09
W mojej ocenie szanowna Pani Diana Piotrowska sprawdziła się jako obrończyni starych betonów i układów w PZŁ a o jakiejś tam historii koła łowieckiego Zlot nawet nie wspomnę ;-). To i nikt inny nie obejmie tej funkcji. Kobieta zasłużona w bojach, ale niech zostanie tego już i tak nie można uratować i zatrzymać.... Po za tym nie chcę aby zabrzmiało to szyderczo, ale myślę że akurat nikt jej nie zazdrości tej fuchy. Jak wiemy jedno jest rzeczywistością jaka nas otacza a drugie jest jako przekaz powielane w mediach dla eko-ludzików, rolników i tych co niczego nie rozumieją. Jednak w tym wszystkim najbardziej enigmatycznie brzmią te słowa "możliwość udziału w ciekawych projektach". Widać praca rzecznika PZŁ to jak praca dla "CIA" w Langley w stanie Wirginia. Pamiętajmy że amerykańska centralna agencja wywiadowcza jest jedynie z Mosad i KGB porównywalna. Chyba Ci co walczą z obrońcami modela jak nie stracą obwodu to być może mogą jeszcze jak ten Litwinienko skończyć ;-P.

Autor: Lennox104  godzina: 08:40
ZADEN, powtarzam, ŻADEN nowy rzecznik prasowy nie poradzi sobie z sytuacją, jak nie będzie miał za plecami wsparcia zawodowców z zakresu PR.Tutaj tzw."chłopski rozum" juz nie pomoże.Ani opowiadania o dokarmianiu zwierzyny.Sa dwa stanowiska "gorące"-łowczy krajowy i rzecznik prasowy PZŁ.Zaden z nich sam nie wyjdzie z problemów PZŁ.Nie wiecie może,, że cała otaczająca nas dziś rzeczywistośc jest w wiekszej lub mniejszej mierze sterowana przez szeroko pojęty marketing.Jestesmy tylko cyframi w exelu koncernów i ich działów marketingowego planowania strategicznego.Napisałbym, ze dla nich jesteśmy mrówkami z którymi można zrobić wszystko, ale sie obrazicie:))

Autor: Least Weasel  godzina: 09:21
W USA dwie firmy kreowaly kandydatow na Prezydenta USA i profilowaly wyborcow w elektronicznym swiecie, probujac wzmocnic swoich kandydatow.Mark Zuckerberg byl nawet w Kongresie, gdzie urzadzil pokazowke chlopca przepraszajacego a Kongres dal ciala w calosci nieznajac problematyki. Wedlug Oracle ( marketing ) i Deloitte ( szczegolnie ta ostatnia ) znanych firm consultingowych i analitycznych, wynika iz mimo takiego profilowania duza grupa w ostatnim momencie zaglosowala inaczej. Przypominam sa to firmy ( jedne z 6 najwiekszych na Swiecie ), ktore m.in zajmuja sie obsluga rzadu USA ( subkontrakt ) oraz wiekszosci rzadow innych krajow, zob. Deloitte prowadzil tez rozmowy z wladzami Polski ( nie znam wyniku ). W USA duza grupa zmienila zdanie w zw z II poprawka do Konstytucji i wznowieniu sprawy przez FBI H. Clinton. Tego tredu profilowanie wyborcow nie wykrylo. oznacza to, ze nawet przy profilowwniu indywidualnym czlowieka, mozna sie zblizyc tylko do jakiegos procentu, nie w 100% pewnosci jego decyzji. Czlowiek jest nadal nieprzewidywalny i moze zmieniac zdanie w kazdym czasie, pod wplywem impulsu.

Autor: Least Weasel  godzina: 09:21
W USA dwie firmy kreowaly kandydatow na Prezydenta USA i profilowaly wyborcow w elektronicznym swiecie, probujac wzmocnic swoich kandydatow.Mark Zuckerberg byl nawet w Kongresie, gdzie urzadzil pokazowke chlopca przepraszajacego a Kongres dal ciala w calosci nieznajac problematyki. Wedlug Oracle ( marketing ) i Deloitte ( szczegolnie ta ostatnia ) znanych firm consultingowych i analitycznych, wynika iz mimo takiego profilowania duza grupa w ostatnim momencie zaglosowala inaczej. Przypominam sa to firmy ( jedne z 6 najwiekszych na Swiecie ), ktore m.in zajmuja sie obsluga rzadu USA ( subkontrakt ) oraz wiekszosci rzadow innych krajow, zob. Deloitte prowadzil tez rozmowy z wladzami Polski ( nie znam wyniku ). W USA duza grupa zmienila zdanie w zw z II poprawka do Konstytucji i wznowieniu sprawy przez FBI H. Clinton. Tego tredu profilowanie wyborcow nie wykrylo. oznacza to, ze nawet przy profilowwniu indywidualnym czlowieka, mozna sie zblizyc tylko do jakiegos procentu, nie w 100% pewnosci jego decyzji. Czlowiek jest nadal nieprzewidywalny i moze zmieniac zdanie w kazdym czasie, pod wplywem impulsu.

Autor: Least Weasel  godzina: 09:26
Dla firm hadlowych wystarcza wprawdzie 50 -70 %, by czlowiek zdecydowal sie cos kupic, ale np. kupno samochodu jest to ok. 70%. Prosze zobaczyc, iz jezeli powtarzamy jakas informacje iles razy, to sa rozne fazy zauwazalne w reakcji czlowieka od zaciekawienia, przez znudzenie i wrogosc, az do kupna tej informacji najczesciej. Znaczie lepsze wyniki bedzie przynosic wykorzystanie Alexia przez koncerny do poznania konsumentow w ich domu poznania ( co lubia ). Ludzie uzywaja telefon i computer jedynie jakis czas swego egzystowania w ciagu dnia, Alexia z czasem skradnie ich "dusze" ;) i umozliwi profilowanie rzedu moze nawet 99%, a co zabawne na koszt nabywcy ( konsumenta )

Autor: Adam Wasilewski  godzina: 09:39
PZŁ mógłby przetrwać jeżeli jego władze diametralnie zmieniły by swoją mentalność i dostosowały to zrzeszenie do 21 wieku. Póki co takiej woli nie ma i zapowiada się że nie będzie więc nie ma na co liczyć. Potrzeba rewolucji i łowiectwa bliskiego ludziom. Ale z kolei nie okłamujmy się bo jakiekolwiek realne zmiany. Całkowicie uniemożliwiały by dalsze funkcjonowanie w kołach tym ludziom dla których o dziwo jest dziś miejsce w Polskim łowiectwie. Takie gadki jakie dziś słyszymy z propagandowej tuby to zakopywanie gruszek w popiele ;-). Nadal stażyści muszą się bezwzględnie podporządkować, akceptować przeróżne zjawiska i nieprawidłowości. Zabiegi PR i jakikolwiek rzecznik niczego tu nie zmieni zresztą już w 2105 mieli jakieś szkolenie no i co to dało.

Autor: Least Weasel  godzina: 09:50
W USA wielu ludzi rozmawia z Alexia jak z czlowiekiem. Pyta o rozne rzeczy, ustala inne rzeczy, a Alexia jest wlaczona prze 24h i slucha;), zbiera informacje o gosciu, jak najlepszy ankieter o wszystkim. Profilowanie stworzy radia indywidualne dla czlowieka ( wybrane stacje , muzyka , informacje z danej branzy , okolicy, hobby itd ). To niebezpieczne. Bo wtedy nie bedzie potzreby organizowania wyborow, przez odpowiedni przekaz informacyjny, natezenie i czas, bedzie mozna czlowieka nastawic w wyborach na wybor konkretnego kandydata - jak stzral w 10. To przyszlosc, ale sa proby - to juz sie dzieje. Dlatego sa na naszych telefonach reklamy i wiadomosci te, ktore odwiedzilismy w przeszlosci. Komputer wiec nam dobiera rzeczy wedlug profilu ( jeszcze ulomnego ). Bo czlowiek moze zmieniac hobby lub prace, przeprowadzic sie na Antarktyde.

Autor: Least Weasel  godzina: 10:55
Adam Wasilewski Badania konsumentow czyli czlonkow PZL napewno przyniosa jakies wyniki, ktore pozwola ustalic glowne ich oczekiwania i te mniej wazne problemy, taka hierarchie waznosci zagadnien. Czesc materialow jest dostepna, bo tymi zagadnieniami firmy zajmuja sie od lat, co badaja rynek. Wystarczy tylko zadowolic wiekszosc, i obiecac cos na przyszlosc, by bylo OK. Oczywiscie uzyskanie takich materialow kosztuje.( ten segment uslug rozwija sie obecnie znakomicie ) Podobnie jest z innymi grupami spolecznymi: rolnikami, antymysliwskimi organizacjami i innymi. Po ustaleniu tych rzeczy specjalisci od PR dopasuja PZL i osoby tam pracujace, tak by wyeliminowac (zneutralizowac ) punkty zapalne i zadowolic wiekszosc ( wszystkich sie nie da ), to spowoduje lepszy odbior zrzeszenia zarowno wewnatrz, jak i na zewnatrz. Metody sa rozne i uzaleznione od srodkow, wiec moze skladka wzrosnac lub PZL zaciagnie jakies zobowiazania. Zas rzecznika prasowy PZL i ZG bedzie robil tylko to, co bedzie w scenariuszu dzialania PR. W Chciago mozna np. zamowic badanie rynku pod katem produktu ( uslugi ) wraz z ciaglym monitorowaniem biznesu, wraz z pisaniem reviews ( dobrych przez fachowcow by sie nikt nie poznal ), prowadzenia "dyskretnej" kampani reklamowej na danym terenie i wobec wybranych ludzi. I to chol era dziala. Mozna tak ustawic komputery tych konsumentow, ze beda oni czytac czesto reklamy tego produktu ( uslugi ). I w konsekwencji skorzystaja z produktu ( uslugi ). Jest to dranstwo, ale to obecnie najlepszym biznes. To wyeliminuje reklamy z TV i radia za jakis czas, bo ludzie im nie wierza w 100%. Szukaja sami na internecie jakiegos produktu ( np. leku ), wiec im delikatnie sie podsuwa, uzaleznia od informacje o leku, ktory im sie chce wcisnac .... az uznaja, ze to ich decyzja ( naczytali sie tyle poztywnych opinii, ze decyzja musi byc dobra jego zakupu ).