Czwartek
07.06.2018
nr 158 (4694 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Imigracja krajowa

Autor: marcino  godzina: 01:24
Ta zmiana to martwy przepis. Przeanalizowałem na przykładzie kilku kół w tym także paru moich i zaprzyjaźnionych.

Autor: lucznik7x64  godzina: 06:29
Zejdzie na ziemię, kto zabroni mafijnym zarządom kół nie przyjmowanie myśliwych zamieszkujących obwody łowieckie dzierżawione przez koła. Może skompromitowane Z.O nie, liczcie na to tam jest jedno wyświechtane zdanie. ( koledzy tak zadecydowali)

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 09:24
Kolego Jarecek, Prezentujesz dziwny światopogląd. Przede wszystkich to co posiada koło nie jest własnością członków koła. Dlatego nie ma powodu by nowy członek płacił za jakiś udział w tym majątku. Co prawda stając się członkiem koła korzystasz z majątku - masz ambony, paśniki itd. Ale czy składki i roboczogodziny nie są formą zapłaty ? Poza tym ten majątek został często wytworzony dzięki gospodarce łowieckiej czyli przychodom z polowania - od tusz począwszy a na dewizówkach skończywszy. W mojej ocenie jest tak - społeczeństwo oddaje w monopolistyczną dzierżawę łowiecką pewien teren organizacji koło łowieckie. Koło płaci za dzierżawę symboliczne pieniądze. Dzięki temu osiąga zyski na działalności łowieckiej. A dzięki tym zyskom organizuje sobie obwód tak by się fajnie polowało - domki, ambonki itd. Przychodzi do tego koła członek społeczeństwa zamieszkujący teren na którym koło poluje i chce wstąpić. Na co koło mówi nie ! Bo nie mamy zamiaru dzielić się tym co dostaliśmy od społeczeństwa !

Autor: Jarecek  godzina: 09:29
Oczywiście masz racje jeśli majątek stworzyło się z tego finansowania, ale jeśli całe zyski z gospodarki idą na szkody i jeszcze się dopłaca a majątek jest ze składek to co wtedy ? .

Autor: WIARUS  godzina: 09:44
Jarecek - to ten przybywający będzie je płacił przez okres swojego członkostwa tak jak wszyscy dotychczasowi członkowie koła! Będzie płacił składki także wtedy gdy dotychczas płacący przeniosą się do lepszego świata. A koło nadal będzie posiadało to co posiada dotychczas albo jak dotychczas będzie zwiększało swój stan posiadania.

Autor: Flyjanek  godzina: 10:50
Zapis w ustawie jest :dobry/niedobry.Jeżeli jestem tubylcem myśliwym no to chyba dobry, Ale gdy jestem kołem łowieckim to chyba nie za bardzo dobry .Ten zapis .implikuje co najmniej trzy problemy ;prawny,etyczny i praktyczny. Możliwe są różne scenariusze czy tylko jeden ?Przyjmujemy czy „spieprzaj dziadu”.

Autor: nowa era samogonu  godzina: 11:30
Właśnie ujawnił się w moim kole taki lokalers. Przysłał podanie pocztą, nie fatygując się nawet sięgnąć po telefon. Zarząd z listu dowiedział się że człowiek żyje, jest myśliwym i chce polować. Ręce same podnoszą się do góry za przyjęciem :)

Autor: Jacek Balcerzak  godzina: 12:15
Panie Flyjanek Wklep sobie w wujka Google; Rozdział II Konstytucji - ‘‘Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela’’. Może dotrze do Pana rzeczywista wartość takich zapisów w PŁ . Bo ten zapis ‘’ doku mętuje’’’ i sankcjonuje że w RP są równi i równiejsi .

Autor: Flyjanek  godzina: 13:15
Wujka od rana nie ma jeździ po polach i szuka Kozłów bo wieczorem przyjeżdżają z Niemiec myśliwi .przez to mam dostęp do jego komputera . A dla mnie wujek zlecił zorganizowanie części artystycznej po polowaniu .Wujek mówi że Niemcy bardzo lubią polskie piosenki gdy ONE śpiewają w chórze na żywo .

Autor: Flyjanek  godzina: 14:12
Do marcino:Mój Szwagier ostatnio jechał na podwójnym gazie .zatrzymała go policja i mówi że złamał dwa kodeksy ,o ruchu drogowym i karny .Szwagier józek (prawo zna z praktyki)Na to ,że to martwy zapis.Bo wszyscy z jego wioski jeżdżą po alkoholu I mają to nawet przegłosowane. Poza tym nie piją wódki tylko wino i to importowane .Auto było prywatne droga Gminna a policjanci z powiatu. Oni wzięli i go zamknęli .czy szwagier mógłby się powołać na casus -martwy zapis w ustawie Łowieckiej ?

Autor: Jarecek  godzina: 14:14
Ja osobiście jestem za przyjmowaniem każdego kto taką chęć uczyni do koła i to nie sarkazm ale prawda , ale tylko i wyłącznie na zasadzie stażu kandydackiego czyli przychodzi przyjmujemy bez wpisowego etc... dostaje odstrzały na równi , płaci składki, pracuje i po 2 latach Walne podejmuje decyzję czy przyjąć jeśli nie rozrabiał to po walnym dopiero wpłaca wpisowe na jasnych zasadach i jest członkiem . Inaczej koła boją się nowych sami mieliśmy przypadek gdzie przyjąć łatwo , wywalić niestety nie za bardzo .

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 14:42
I tu się z Kolegą zgodzę - skoro trudno kogoś wywalić to koła nie chcą przyjmować nieznajomych bo nie wiedzą co z tego wyniknie. W naszym kole to przerabialiśmy. Najpierw facet polował u nas gościnnie. Miły, sympatyczny, gest miał - załatwiał dostawy karmy ! No po prostu super kolega ! Jak go przyjęliśmy, tak po pół roku, jak nie zacznie kłusować ! Nielegalne nęciska, polowanie przy reflektorach w nocy, niezapisany w książce. Ale żeby go ukarać należało go złapać na gorącym uczynku. To że ktoś widział jego samochód z reflektorem w lesie, potem był słyszany strzał, potem znaleziono farbę i ślady ciągnięcia, ślady opon jego samochodu - toż to żaden dowód ! Po długich problemach udało się go pozbyć !

Autor: Jarecek  godzina: 14:51
Staż Kandydacki to coś czego brakuje i tyle , u nas na 65 Członków plan wykonuje raptem 15 Kolegów więc świeża krew by się przydała , ale jak ktoś się sparzył kilka razy to dmucha na zimne i nie pomoże znajomość Prezesa czy Łowczego odstrzał dostaniesz poluj ile chcesz ale musimy ocenić co z ciebie będzie i tyle .