Środa
14.02.2007
nr 045 (0563 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: metody polowania

Autor: dadam  godzina: 11:36
Poprzez analogię do tosowania noktowizora do obserwacji i polowania: -argument przeciw- etyka, prawo(które ewoluuje) -argument za- dokładniejsze rozpoznanie warunków strzału, zwierzyny(może uchronienie się od pomyłki- wypadki postrzału ludzi nadal się zdarzają. Co zrobić gdy w sąsiednim kole polują koledzy, którzy ''nie za bardzo znają'' granice własnego obwodu (możliwości prawne już wykorzystane). -arg. przeciw- j.w. -arg. za- sarny boją się zatrzymujących samochodów, pozyskana zwierzyna przechodzi przez ewidencję, a nie ''wyparowuje" z obwodu. Prawo nas obowiązuje, ale się zmienia. I tak powinno być dzięki niemu ma być lepiej. Podchód to mój ulubiony sposób polowania- na dziki też tak poluję( to do wiadomości złośliwców). DARZ BÓR

Autor: Deer35  godzina: 22:37
No to ja chyba jestem złośliwcem co prawda nie mam zastrzeżeń do polowania z podchodu bo takie polowanie jest jednym sposobów polowania.Znając jednak zapędy co nie których kolegów nie śmiało zauważam że między polowaniem z podchodu a polowaniem na deptaka jest bardzo cięka linijka a której niestety niektórzy nie chcą widzieć.Jako nemrod mam już słabszy wzro i słuch nie wspominając o powonieniu. Jednak znam takich myśliwych którzy polując po czarnej stopie pracują górnym wiatrem bo już na czworaka im nie wychodzi.Pozdrawiam a szczególnie tropowców DB.