Wtorek
20.03.2007
nr 079 (0597 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Psy w lesie

Autor: Trapers  godzina: 06:57
W załączniku efekt działania wałęsającego się psa. Koźle, gdy było jedzone jeszcze żyło ... DB

Autor: medea111  godzina: 12:05
Serce się kraje na taki widok. Sprawa psów to temat niezwykle wrażliwy. Każdy ma swój rozum i przepisy prawa do dyspozycji.

Autor: escalade74  godzina: 13:13
Widok jest fatalny...i tak to jest. Nie wiem już sam...wydaje mi się, że zrobiłem kawał dobrej roboty wyłapując tak licząc z ostatnim złapanym 11 szczeniaków, i nie rozumiem po prostu postawy, że jestem prowokatorem. Gdyby tych 11 psiaków zostało w lesie, a ja wiem że zostało tam jeszcze 4 rodzeństwa, niestety przez kilka życzliwych osób już nie do złapania, to ja nie wiem. Psy w sforze są strasznie niebezpieczne, juz pomijam zwierzyne ale ludzi!!! A tu mi piszecie że to drażliwy temat...temat jak każdy inny...

Autor: White Bear  godzina: 15:37
Korzystając z tematu mam pytanie: Czy przy odstrzale szkodników przepisy dotyczące polowania tez mają zastosowanie? DB WB

Autor: Tomii  godzina: 16:29
Temat wałęsających się psów jest dosyć poruszający.Kiedy chodziłem do średniej szkoły wyruszyłem z kolegą do lasu na dłuższy spacer w pewnym momencie zauważyliśmy jak kilka psów goni za sarną.W zeszłą zimę z tym samym kolegą znaleźliśmy zagryzionego kozła,którego zdjęcia umieściłem w swojej galerii.Pewne jest to,że psy na pewno powodują straty w liczebności zwierzyny.