![]() |
Niedziela
13.04.2025nr 103 (7196 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: GRD (dubler) kolejny raz daje znać o sobie Autor: Artur Jesionowicz godzina: 18:25 Minęło kilka dni i Główny Rzecznik Dyscyplinarny (dubler) Polskiego Związku Łowieckiego znowu na swoim profilu facebookowym (dziennik.lowiecki.plhttps://www.facebook.com/profile.php?id=100000856087591) dał znać o sobie. Tym razem zamieścił „Komunikat Prasowy". Tak oto przedstawia się jego treść: „Komunikat Prasowy: Dot.: Walka z kłusownictwem i patologią trwa! Czy zatrzyma ją Ministerstwo Klimatu i Środowiska? W wystąpieniu na Zjeździe Krajowym Polski Związek Łowiecki w dniu 28 marca 2025 roku m. in. informuję, że Zespół Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego PZŁ, którym mam zaszczyt kierować (cały pion w 49. okręgach to ponad 220 osób) z uwagi na ryzyko przedawnienia karalności czynów zintensyfikował prowadzenie dwóch bulwersujących całą społeczność myśliwych oraz opinię publiczną i media spraw: 1. Złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez czarną owcę łowiectwa, której Główny Sąd Łowiecki zakazał polowania na 3 lata. Odkryliśmy, że osoba ta pomimo zakazu notorycznie kłusowała pozyskując zwierzynę łowną. Człowieka tego znamy także z kontrowersyjnych działań wobec obecnego modelu łowieckiego, atakowania myśliwych i kół łowieckich oraz organów zrzeszenia; 2. W drugiej i najbardziej głośnej medialnie i bulwersującej sprawie zaplanowaliśmy na piątek 4 kwietnia br. kluczowe i ostateczne czynności przesłuchań. Osoba ta nie stawiła się, co nie wstrzymuje konsekwentnych działań naszego Zespołu. W obu sprawach na kolejnych etapach, jeśli nie pojawią się żadne nowe okoliczności (na przykład odwołanie* nas ze społecznie pełnionych funkcji przez Minister Klimatu i Środowiska Hennig-Kloskę i Wiceministra Dorożałę) na bazie już zgromadzonego materiału dowodowego zasadne będzie złożenie do Głównego Sądu Łowieckiego właściwych wniosków o wykluczenia z PZŁ! Historycznie najbardziej profesjonalny i niezależny Zespół Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego PZŁ w składzie: - prokurator - trzech policjantów - troje mecenasów, gwarantuje samorządne i praworządne procedury dyscyplinarne w zrzeszeniu. Nie potrzebujemy zatem uzdrowicieli z zewnątrz! Przejmując pion Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego PZŁ w dniu 23 listopada 2024 r. przez ponad 4 miesiące intensywnego działania (również w weekendy i do późnych godzin nocnych) zreformowaliśmy ten pion do stanu naoliwionej maszyny. To efekt: - cyfryzacji wpływu - elektronicznego obiegu dokumentów z podpisem kwalifikowanym - przejrzystości postępowań - dynamiki prowadzonych spraw - niezależności od kogokolwiek. 05 kwietnia 2025 r. Zespół Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego zorganizował przygotowywane dwa miesiące Spotkanie Organizacyjno-Szkoleniowe dla 49. Okręgowych Rzeczników Dyscyplinarnych, z blokiem wykładów sędziowskich, prokuratorskich, śledczych, etycznych i medialnych. Wszystko dla czytelnego przekazu praworządności i konsekwentnych działań pionu dyscyplinarnego. To wielka satysfakcja i za to dziękuję moim kompetentnym 6. społecznikom, Zastępcom Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego! Dziękuję za zielone światło i powołanie nas przez Naczelna Rada Łowiecka - najwyższy organ zrzeszenia! W kolejce jest jeszcze wiele spraw. Biuro GRD sukcesywnie je realizuje wychodząc z zastanych opóźnień. 4 miesiące naszej społecznej pracy to czas dobrej współpracy z Naczelną Radą Łowiecką, a także z Zarządem Głównym PZŁ i Łowczym Krajowym. „Zgoda buduje…”! Działania te są niestety sabotowane przez grupkę osób, które nie zapisały się chlubnie w historii naszego zrzeszenia. Od początku powołania nas przez NRŁ w dniu 23 listopada 2024 r. określają nas mianem „dublerów” i czynią zakulisowe zabiegi aby nas odwołano ze stanowisk. Dla dobra Polskiego Związku Łowieckiego trzymajcie Państwo za nas kciuki! Dla ochrony polskiej przyrody, dla walki z patologią tj. kłusownictwem, brakiem etyki, w przeszłości trwonieniem składek oraz niekoleżeńskością. Te czasy nie mogą wrócić i to gwarantuje nasz zespół! 134.000 członków naszego zrzeszenia, społeczników i prawdziwych ekologów zasługuje na zdrową organizację. Na pozytywne zmiany i konsekwencję w działaniu czekaliście Państwo od lat. Czy zostaną zastopowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska okaże się w najbliższych dniach! Lajkujcie i proszę intensywnie udostępniajcie u siebie na profilach i na grupach! W jedności siła! dr Łukasz Urbański Główny Rzecznik Dyscyplinarny PZŁ" Autor: Artur Jesionowicz godzina: 18:36 Jeden z komentarzy do postu: Krzysztof S. Grochalski: „Szanowny Kolego Mecenasie, przeczytałem wpis i ze smutkiem stwierdzam, że zafałszowuje on rzeczywistość w wymiarze prawnym. Otóż Pani Minister nie odwoła Was z zajmowanych stanowisk bo nie ma po temu żadnych kompetencji. Pani Minister wzruszy (jak zapowiedziała) wadliwą – w jej ocenie uchwałę NRŁ w sprawie Waszego wyboru. A to nie to samo. Tu nie o personalia bowiem chodzi, a o fundamentalną zgodność z prawem uchwał NRŁ. Oczywiście skutkiem stwierdzenia nieważności uchwały NRŁ (przyjmując, że tak zakończy się cała procedura) będzie to, że w wymiarze prawnym funkcji nigdy nie pełniliście. Wszak, co obaj wiemy, stwierdzenie nieważności wywołuje skutek z datą wsteczną. Celem nadzoru prawnego powinno być zapewnienie tego, że funkcja GRD i jego zastępców będzie objęta zgodnie z prawem, a późniejsze działania GRD prawnie doniosłe. I dlatego wywód Kolegi jest fałszywy, gdyż każe domniemywać, że Pani Minister chcąc akurat Was odwołać chce poprzez to wstrzymać pozytywne zmiany które zapowiadacie – i tu pełna zgoda – w tym obszarze funkcjonowania Związku są nieodzowne. Ale nie powinien Kolega z góry przesądzać, że w nadal nierozstrzygniętym sądownie stanie prawnym ważności uchwał NRŁ tej i poprzedniej kadencji oraz ich wzajemnych prawnych relacji akurat Wasze powołania są zgodne z ustawą, a stwierdzenie nieważności uchwały Was powołującej spowoduje negatywne dla Związku skutki. Być może będzie akurat odwrotnie i będzie to z korzyścią dla obu wspomnianych przez Kolegę spraw, które - i tu znów zgoda - wymagają pilnego rozpatrzenia. DB!" Autor: Artur Jesionowicz godzina: 23:15 W mojej opinii, komentarz Krzysztofa S. Grochalskiego jest niezwykle trafny. Domyślać się jedynie mogę, że Łukasz Urbański, gdy się z nim zapoznał, to aż siarczyście zaklął pod nosem, bo zaliczył mega wpadę. Nie wiedzieć, że minister z wiceministrem nie posiadają kompetencji do odwołania Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego (i jego zastępców), to kompromitacja dla prawnika, który pełni funkcję GRD. Pan Łukasz Urbański próbował jeszcze ratować sytuację, poprzez edytowanie swojego tekstu, ale uważnego czytelnika nie da się tak oszukać. O czym piszę? Pierwotnie było tak: „W obu sprawach na kolejnych etapach, jeśli nie pojawią się żadne nowe okoliczności (na przykład odwołanie nas ze społecznie pełnionych funkcji przez Minister Klimatu i Środowiska Hennig-Kloskę i Wiceministra Dorożałę)...” A po upływie siedmiu godzin, już po ukazaniu się komentarza Krzysztofa S. Grochalskiego, zrobiło się nagle tak: „W obu sprawach na kolejnych etapach, jeśli nie pojawią się żadne nowe okoliczności (na przykład odwołanie* nas ze społecznie pełnionych funkcji przez Minister Klimatu i Środowiska Hennig-Kloskę i Wiceministra Dorożałę)...” „*faktycznie stwierdzi nieważność” Można rzecz sprawdzić, klikając w „pokaż historię edycji”. I na koniec... Do niejako zarzutów Krzysztofa S. Grochalskiego pod adresem Łukasza Urbańskiego w kwestii „zafałszowania rzeczywistości w wymiarze prawnym” i „fałszywości wywodu”, ze smutkiem dorzucam jeszcze jeden kwiatek, którym popisał się „dr Łukasz Urbański Główny Rzecznik Dyscyplinarny PZŁ”. Oto ten kwiatek: |