![]() |
Środa
12.10.2005nr 073 (0073 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Jak to pchnąć?? (NOWY TEMAT) Autor: madma godzina: 12:42 Sprawa dotyczy wypłaty odszkodowań dla rolników, którzy nie posiadają konta bankowego, nie są zarejestrowani w ARiMR jako producenci rolni - nie mają nadanego numeru gospodarstwa, gdyż powierzchnia ogólna ich użytków rolnych nie przekracza 1 ha. Problem polega na znacznych kosztach szacowania szkód na małych powierzchniach, gdzie kwota odszkodowania jest rzędu kilkudziesięciu złotych. Dla skarbnika po otrzymaniu protokołu z szacowania zaczyna się bieganie do banku po gotówkę, wypisywanie blankietów przekazów pocztowych, pojechania na pocztę i robienia potem raportu kasowego po tych wszystkich czynnościach. Koszty, które ponosi Koło w związku z tym często są większe niż kwota samego odszkodowania. Mam wobec tego następujący wniosek; Aby rolnik /a właściwie "rolnik"/ mógł wystąpić o odszkodowanie za szkody, powinien być zarejestrowany w ARiMR jako producent rolny /mieć nadany numer/ i obligatoryjnie posiadać konto w banku. Ponoć "dołączyliśmy do Europy", wstąpiliśmy do UE a na zachodzie taka procedura wypłaty odszkodowań /gotówkowo/ jest nie do pomyślenia. Dla KŁ byłoby to znaczne uproszczenie procedury i wyeliminowałoby to wiele niepotrzebnych kombinacji. Sęk w tym, że potrzebna byłaby nowela do ustawy czy rozporządzeń, która takie zapisy by wprowadziła ....Ale jak to pchnąć??? Czekam na opinie - szczególnie szacujących i skarbników, bo razem możemy więcej Pozdrawiam Autor: tadys ( BT ) godzina: 13:15 ad.madma trzeba ustalić minimalna kwote odszkodowania do przesłania rolnikowi, potem mówic o opłacalności przesyłek przelewem czy przekazem, jak nie to gotówka do kieszeni, jeden objazd i po sprawie, wiem to upirdliwe,ale koszty ponosi wypłacający, coś za cos, pozdrawiam, tadys Autor: madma godzina: 13:35 tadys, a czy KŁ może samo sobie ustalić taką minmimalną kwotę? Nie szacuję i te przepisy nie są mi znane w szczegółach. A co do wypłaty gotówką na polu to też z tym zabawa i to też nie licuje z Europą... Poza tym w podtekscie sprawy chodzi mi o wyeliminowanie największych cwaniaków - rolników "arowców", którzy najczęściej nie przepuszczą ani złotówki i dla których skarbnik musi wypłacić gotówkę z banku, przyjąć wniosek o zaliczkę od szacującego i potem tą zaliczkę rozliczyć. Pozdrawiam Autor: PiotrekPat godzina: 14:15 Akurat z tym nie ma u nas zadnego problemu- kolega który szacuje szkody dostaje zaliczkowo pieniadze od skarbnika i przy ostatecznym protokole nastepuje wypłata pieniędzy i załatwione- nie trzeba dodatkowo jeżdzić, płacić za przelewy itd. Autor: deer.hunter godzina: 15:33 A Skarbnik nie ma tzw pogotowia kasowego? Nasi rolnicy dostaja kasę do ręki od Skarbnika i po problemie. Oczywiście gdy zdarzały sie większe sumy to czasem robiono przelewy. Ale najczęściej gotówka z ręki do ręki. DB dh Autor: deer.hunter godzina: 16:01 A cwaniaczek jak po pieniądze będzie musiał przyjechac to może następnym razem nie zgłosi szkody typu "zjedzone 3 marchewki i 2 buraczki ćwikłowe" DB dh Autor: jurek123 godzina: 17:13 Proszę kolegów przy obecnym stanie prawnym nic nie wymyślimy pozostało płacić i każda forma płacenia jest dla jednych mniej dla innych bardziej uciążliwa.Chyba rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem był by pewien próg,chociaż on w rzeczywistości jesti dotyczy obszaru co równoznaczne jest z pewną wysokością gotówki w zależności od uprawy w której powstała szkoda. Autor: madma godzina: 18:42 Jurek123 "...przy obecnym stanie prawnym nic nie wymyślimy pozostało płacić..." Nikt nie mówi o tym, by nie płacić, ale rzecz jest w tym, aby to było dla tych "jednych mniej uciążliwe". Właśnie chodzi o to, by wpłynąć na zmianę przepisów. O tym temat. Z wpisów powyższych w tej sprawie chyba nikt nie jest skarbnikiem, ale po kolei; ad tadys i PiotrekPat Danie rolnikowi gotówki do kieszeni jest dobre, kiedy szacującym jest skarbnik.../tfu/ i jedna wioska z polami, gdzie występują szkody w dodatku w jednym terminie. W naszym kole, przy 2 obwodach i 5 czy 6 gminach mamy powołanych 4 zespoły szacujące, po 2 osoby szacujące w poszczególnych wsiach i nie wyobrażam sobie, aby każdy z nich miał zaliczkę w kieszeni, lub na zawołanie przy szacowaniu był skarbnik. Teoretycznie skarbnik może tym 8 osobom wypłacić zaliczki / w jakiej wysokości? / Pamiętać jednak należy, że zaliczka zgodnie z przepisami musi być na koniec miesiąca rozliczona, więc znów mnożenie papierów . W praktyce u nas taka opcja nie wchodzi w rachubę. ad deer.hunter a co ma do tego pogotowie kasowe?. Jeśli rolnikowi trzeba wypłacić 2 tysiące złotych, to ja osobiście takiego pogotowia w domu nie mam i nigdy nie będę miał - znowu przepisy... W tej całej zabawie /powtórzę/ chodzi mi o uproszczenie sprawy a przy okazji uporządkowanie, ujednolicenie i doprowadzenie DO STANDARTÓW UE!!! ... jak to fajnie brzmi, nie? ... Dalej czekam na poparcie /liczę na skarbników/ Pozdrawiam Autor: deer.hunter godzina: 19:08 Zdaje sie madma, że chodziło o małe kwoty, dla jak to napisałeś arowców. 2 tys zł to nie jest mała kwota. Przy małych kwotach i wtedy gdy przy większych gość konta nie ma to: -umówić się z rolnikami z konkretnej wsi na dany dzień, czas i miejsce; wtedy płacić "do ręki". Dochodzi koszt dojazdu i czas. Jak faktycznie wsi dużo no to może nie wypalić. - zawiadomić wszystkich zainteresowanych (przez np. sołtysów) o wypłacie gotówki w określonym miejscu i czasie np w biurze Koła, remizie itd -albo jak pisałeś: kilku- czy kilkunastozłotowe przelewy i koszty z tym związane Poza tym chyba nie trzeba być rolnikiem zarejestrowanym aby móc otrzymać odszkodowanie - choć tego pewny nie jestem. Jak jest szkoda to trzeba ja wyrównać. Jeszcze o kosztach przelewów: brałem odszkodowanie za pobyt w szpitalu i koszt przekazu potrącono mi z wypłaconej sumy. Podobnie zwrot podatku dochodowego. Koszt przekazu pocztowego odbili mi od zwracanej kwoty. DB dh Autor: deer.hunter godzina: 19:14 Zapomniałem zapytać: a są jakies STANDARTY UE na wypłacanie odzskodowań? Autor: madma godzina: 19:34 ad deer... odpowiadając na pytania Standartem w UE jest posiadanie konta bankowego i załatwianie takich transakcji bezgotówkowo. O to mi chodziło. Np. dopłat unijnych nie otrzyma żaden rolnik nie posiadający konta. Rolnik nie musi być oczywiście zarejestrowany w ARiMR, ale powiedz mi, co to za rolnik, który ma 80 lub mniej arów całego "dobytku"? Niech odszkodowania faktycznie trafiają do rolników, którzy "żyją z ziemi" a nie do wszystkich innych nacji.../a czasami biedę i "wyciąganie" nawet paru złotych rozumiem/ Rolnik nie musi stawiać się po wypłatę w określonym terminie i miejscu, KŁ odszkodowanie wypłacić musi zgodnie z przepisami w określonym terminie. Koszty przelewów ponosi niestety KŁ i jest bezprawne potrącanie tego z kwot odszkodowania. Nie wiem jak to robi np. US, który potrąca od kwot nadpłat podatku koszty przesyłek tych nadpłat. Chyba mają odrębne przepisy, zezwalające na to. DB Autor: ajwa godzina: 19:59 Ad madma Odszkodowanie Koło Łowieckie płaci za szkody wyrzadzone i nie ma znaczenia komu.Jesli dziki sforsują ogrodzenie i wtargna na ogród i zniszczą kwietniki paniusi która ma kilka arów to co koło nie wypłaci i czy ta paniusia ma załozyć konto w banku aby koło miało wygodę.Co niektóre Wasze pomysły są coraz bardziej zaskakujace. DB. Ps.Kwiatki przytoczone to fakt autentyczny. Na temat Urzędów Skarbowych nie będę się wypowiadał bowiem admin byłby zmuszony usunąc mój post. Autor: deer.hunter godzina: 20:04 Nie chodzi mi o narzucanie rolnikom czegokolwiek ale u nas jakoś się dogadujemy. I w prawie 100% przypadków wolą dostać kasę do ręki. Fakt, że skala problemu jest inna niż u Ciebie, ale skoro pytałeś próbowałem pomóc. DB dh Autor: madma godzina: 20:22 Aiwa A co zaskakującego jest w tym, że wymogiem powinno być posiadanie konta. Jeszcze raz powtórzę, że płacenie za wszystko gotówką jest reliktem przeszłości. Jeszcze nie tak dawno w Polsce praktycznie nie było bankomatów i kart i nie mogłeś w wielu placówkach bezgotówkowo za nic zapłacić. Idźmy do przodu. Odszkodowanie musimy wypłacić każdemu, to jest jasne, a teraz pytanie do Ciebie; Dlaczego rolnik chcący paręset złotych dostać z dopłat, musi mieć konto...? A dlaczego chcący odszkodowanie nie musi mieć konta? Dla jego wygody? A może oczekuje i myśli, że należy mu przywieść do domu??? Zaskakujesz mnie Ty również. DB Autor: Cholewicki Marek godzina: 21:02 Ad.Madma W moim kole są 4 obwody i każdy szacujący ma najczęściej kasę w kieszeni.Nie jest problemem pobranie zaliczki na początku miesiąca, a rozliczenie jej po szacowaniu.Chociaż często jest tak,że zakłada się ze swoich pieniędzy a potem rozlicza się ze skarbnikiem.Chodzi oczywiście o niewielkie kwoty.Przy dużych wypłatach kasa jest dowożona rolnikowi w ciągu kilku dni przy okazji pobytu w łowisku. Możecie zasugierować rolnikowi że jeżeli nie posiada konta to pieniądze będą dowiezione w jakimś rozsądnym terminie. Wracając do reliktu płacenia gotowką.Często jest tak,że w momencie jak zaczyna się rozmowa na temat wysokości odszkodowania to gotówka w ręku pozwala Ci zamknąć ten rozdział często na twoją korzyść (oczywiście bez przesady). DB. Autor: ajwa godzina: 21:22 Ad madma Sam pisałes że chodzi o małe kwoty,i dla kilkudziesięciu zł rolnik ma założyć konto aby koło miało wygodę.A potem ten sam rolnik po Twoje kilkadziesiąt złotych będzie musiał jechać do banku a koszt dojazdu pochłonie kilkanaście procent.Toż to paranoja. To Koło Łowieckie odpowiada za zwierza którego hoduje i nie ma prawa przenosić na rolnika żadnych kosztów. Jesli chodzi o dopłaty to sprawa jest inna.Tam są setki tysięcy odbiorców i niestety bez przelewu nie byłoby mozliwosci dotrzymać terminów.No i kwoty sa wyższe. DB. Autor: jurek123 godzina: 22:05 Celowo pisałem że wypłacanie drobnych kwot jest uciążliwe ale przyjęcie jednego sposobu rozliczania jednym może pomóc innym niekoniecznie.W naszym przypadku np szkody końcowe śzacuję ja i jeszcze jeden kolega.Obwód oddalony jest o 130km od siedziby koła i rozwiązujemy to w ten sposób że po ostatecznym wyszacowaniu szkody i zatwierdzeniu protokołu księgowa wysyła przelewem pocztowym poszczególnym zainteresowanym pieniądze.Osobiście nigdy nie zgodził bym sie wypłacać osobiście pieniądze rolnikowi z wielu względów,chociażby z tego powodu że zawsze w kole znajdzie się jakiś podejrzliwy który będzie wnikał dlaczego i czy aby nie ma w tym czegoś podejrzanego.,Konta rolnicy posiadają gdzieś w 90% gospodarst ,ale rolnik zawsze podejrzliwy konta nie poda bo zawsze podejrzewa i tego się nie zmieni Autor: AMAJ godzina: 22:53 ad. madma Zgadzam sie z Tobą w 100 %. Czasy sa takie, że posiadanie konta bankowego powinno być powszechne.W moim przypadku mam około 100 protokołów szkód. Wypłata gotówki to horror. Kilka dni zajęcia dla skarbnika, gdyż , tak jak napisał jurek 123 operowanie gotówka niesie za sobą wiecej kłopotów niż korzyści. DB. |