![]() |
Piątek
03.08.2007nr 215 (0733 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: NFS a pozwolenie na broń? Autor: Step2 godzina: 09:19 Dobre sobie. Co prawda nie w temacie ale kontynuując wątek rogacza i wabienia na trawce: w powrotnej marszrucie po trudach pracy zostawiłem w diabły obowiązek posiłku a pojechałem na wab rogaczy. "Trawka perzu" to jest niebo a ziemia do wabików fabrycznych. Od 16-tej rogacze szły na wab a jeden to chyba "ze złości" padł w trawach..... I na wab i na rogacza pora dobra, ... przy cieple takim to i Amor nie odpuści... DB Autor: jani godzina: 16:09 Masz rację, Step2, bo to są naturalne dźwięki, a nie jakieś tam fabryczne skrzypienie! A to dla Ciebie historia łowów!!! :-))) Pewien znany łowca w Białymstoku Podchodził rogacza krok po kroku. Wabił go na perzu: Pójdź tu, mój ty zwierzu! Hej! bo tyle w łowach jest uroku! Pozdrawiam i żałuję, że mnie tam nie było! Z nalewką! Db! |