![]() |
Piątek
03.08.2007nr 215 (0733 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Odpowiedzialność indywidualna czy zbiorowa (NOWY TEMAT) Autor: Pomorski Łowca godzina: 13:23 Załóżmy następującą sytuację - w kole w planie są pozyskania są dwa byki - jeden w klasie pierwszej i jeden w klasie drugiej. Kolega posiadający w odstrzale I klasę, nie mogąc pohamować swych morderczych instynktów strzela pierwszego byka jakiego spotkał. Pech chce, że jest to byk w II klasie. Oczywiście wzmiankowanego myśliwego należy bezwzględnie potępić, dać mu niebieski punkt i wystrzelić w kosmos. I jeszcze zabrać trofeum. Problem jest jednak inny - co ma zrobić łowczy ? Czy ma poinformować kolegów, którzy właśnie ściagają owego życiowego byka w II klasie, że oto ich przygoda życia się skończyła i co najwyżej mogą sobie poganiać szpicaki i szóstaki ? Mówiąc poważniej - czy w takiej sytuacji łowczy ma obowiązek zmienić kategorię w odstrzale kolegów posiadających zezwolenie na II klasę ? Wszak łowczy odpowiada za wykoanie planu jako całości. A jeżeli tak jest to czy nie mamy tu do czynienia z odpowiedzialnością zbiorową ? DB Autor: Mark - 2 godzina: 14:16 Wydaje się iż sprawa jest prosta - wykonano plan w II klasie i łowczy powinien natychmiast o tym poinformować wszystkich pozostałych kolegów, wstrzymując jednocześnie odstrzał tej klasy. Czy ma obowiązek zmienić kategorię - na pewno tak, jeżeli których z tych kolegów sobie tego zażyczy. Tylko nie rozumiem, gdzie tu jest odpowiedzialność zbiorowa?. Wszak odstrzał w tej klasie wieku został już wykonany (na tym etapie chyba nie ważne przez kogo), ważnym jest natomiast fakt iż byków w II klasie już nie ma. I łowczy jako odpowiedzialny za wykonanie planu, ma obowiązek o tym fakcie poinformować pozostałych myśliwych mających odstrzały na tą klasę. A osobnym zagadnieniem są sankcje dla tego który tego byka strzelił - ja tu nie widzę żadnej odpowiedzialności zbiorowej. A jeżeli ktoś z myśliwych posiadających w tym momencie odstrzał na II klasę, zechce dalej polować, i wyraża chęć pozyskania byka w I klasie - to należy mu po prostu zmienić kryteria w odstrzale i po sprawie. Osobną sprawą jest natomiast zachowanie sie owego nemroda, mającego odstrzał na I klasę - za to powianiem ponieść wszelkie możliwe konsekwencje - nie mówiąc o etycznej stronie tej sprawy. Według mnie jest to klasyczny przykład odpowiedzialności indywidualnej (a mówiąc dosadniej, jest to zwykłe chamstwo i brak podstawowych zasad etyki oraz poszanowania kolegów - ale to tylko moje zdanie), D.B. Autor: WIARUS godzina: 14:55 Cyt :- """Osobną sprawą jest natomiast zachowanie sie owego nemroda, mającego odstrzał na I klasę - za to powianiem ponieść wszelkie możliwe konsekwencje - nie mówiąc o etycznej stronie tej sprawy. ""' Żeby rozliczać i to na wszystkie możliwe sposoby z użyciem najsurowszych sankcji trzeba by udowodnić zamiar strzelenia przez tego myśliwego byka w 2-giej klasie wiekowej!!! Jeżeli takiego zamiaru nie było a nastąpiła pomyłka myśliwego i tak on tą sprawę tłumaczy to pozostaje tylko przyjąć fakt do wiadomości i sprawę załatwić po koleżenśku !!! Jak??? Po koleżeńsku !!! Wszystkie sugestie w tym względzie bardzo pożądane. Pozdrawiam. Darz Bór!!!! Autor: Mark - 2 godzina: 16:28 Masz absolutną rację Wiarusie, po co cokolwiek udowadniać (w tym przypadku i tak nie mamy zresztą szans na udowodnienie czegokolwiek), więc to i tak psu na budę. Lepiej załatwić to po koleżeńsku, puścić wszystko w niepamięć, wybaczyć, uścisnąć i ucałować kolegę. Wszak przecież jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo popełniać błędy. A wybaczać to przecież rzecz ludzka - nawet wrogom się wybacza. A że to się zdarzyło "koledze", już n-ty raz z rzędu - nic to, przecież jesteśmy kolegami i nie takie "rzeczy" potrafimy wybaczyć. Najważniejsze przecież są "dobre" stosunki w kole nieprawdaż?. Tylko skąd tutaj w tym portalu, tyle płaczu i narzekania na owe stosunki w kołach - pewno ci co tu piszą nie umieją wybaczać - a szkoda, można się tutaj wiele nauczyć. D.B. Autor: WIARUS godzina: 16:37 Po koleżeńsku to wg mnie wcale nie oznacza cyt : - """ po koleżeńsku, puścić wszystko w niepamięć, wybaczyć, uścisnąć i ucałować kolegę. """ W każdym razie nie uważam że w każdym przypadku przedstawionym przez Pomorskiego Łowcę należy ściąć głowę. Recydywa zawsze i wszędzie jest surowiej traktowana ale nie o niej pisał. Pozdrawiam. Darz Bór!!! |