Poniedziałek
13.08.2007
nr 225 (0743 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Szkody- jak przeciw działać ?

Autor: Pieni chłopisko  godzina: 18:31
Tym sposobem, który opisałem ogrodziliśmy 100 ha kukurydzy (w porozumieniu i z pomocą koła łowieckiego, w którym notabene poluję). Dla dzików pozostały areały pszenicy, pszenżyta i rzepaku, na których to zrzekliśmy się roszczeń o odszkodowania przez okres 5 lat. Gdyby każdy polski rolnik chciał choć trochę tak współpracować z myśliwymi jak mój ojciec, a nie uprawiać kukurydzę na granicy lasów i liczyć na drapane! Nam po prostu nie zależy na szkodach albo - robimy wiele, żeby ograniczyć je do minimum, a z tego już tylko wilk syty i owca cała!!! Co do pastucha. Też sprawdzaliśmy parę lat temu i zupełnie nie zdał egzaminu. Można ogrodzić 2 ha ziemniaków, ale kilkusethektarowej plantacji nie sposób. Chwasty podrosną, wiatr strąci gałąź, dzik staranuje, człowiek na złom wywiezie, itp. I robota od nowa. I dodam jeszcze, że późną jesienią, kiedy kukurydza zejdzie już z pola, jak miło jest rozgrodzić kilka przenseł... Darz Bór.