Poniedziałek
20.08.2007
nr 232 (0750 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Prywatyzacja łowiectwa  (NOWY TEMAT)

Autor: dawids82  godzina: 09:17
Jestem młodym mysliwym z okregu legnickiego. Miałem okazję polować ostatnio z łowczym okręgowym. Podczas polowania wyjawił mi swoje wielkie obawy dot. sprywatyzowania łowiectwa po wygranych wyborach przez PO. Jego zdaniem PO to partia liberałów - i słusznie - która doprowadzi do sprywatyzowania Lasów Państwowych oraz łowictwa na wzór zachodni. Chcę spytać się starszych kolegów co otym myslą i czy nasz ponoć "niedoscigniony wzór organizacji łowieckiej PZŁ" dopuści do tego???

Autor: jani  godzina: 09:24
Poczekajmy na wykładnię z radia.

Autor: Janusz2  godzina: 09:37
Ad. jani Którego radia? Erewań czy może Toruń? :) Pozdrawiam Janusz

Autor: Vulpes silvestris  godzina: 09:46
Nie obawiałbym się. Onegdaj o tym zagadnieniu pisałem pracę mgr. W latach 90. pozycja "liberałów" wydawała się naprawdę silna, a jednak do tego nie doszło. Obecnie PO nie miałaby wsparcia w tym projekcie. Bo i z kim? I tak zjednoczy się z Samoobroną. :-) Przepraszam z LiS-em. A poglądy Andrzeja są na temat łowiectwa wyjątkowo jasno sprecyzowane i skrystalizowane-w przeciwieństwie chyba do innych. Chyba że zrobią Giertycha ministrem "zielonego resortu", to wówczas wszystko może się zdarzyć :-) Mundurki dla sarenek, dziki przestaną czytać Gombrowicza, etc...Zawsze jednak mogę się mylić. Ciekaw jestem subiektywnych opinii Koleżanek i Kolegów na ten temat. Pozgadujemy? DB! Vulpes silvestris w żadnym wypadku nie LiS

Autor: WIARUS  godzina: 10:04
3 lata temu takie było stanowisko PO w sprawie lasów. (www.lowiecki.pl/prawo/stanowisko_po.php) Pozdrawiam. Darz Bór!!!!

Autor: Krakus  godzina: 10:17
Nie dajcie się wypuszczać – to jeden z elementów brudnej kampanii wyborczej prowadzonej przez PIS. Szczęśliwie na Forum nie ma miejsca dla polityki i liczę, że admin szybko usunie ten temat. darzbór!

Autor: dawids82  godzina: 10:57
Ad Wiarus. Przyznaję rację co do utrzymania LP w rekach państwowych ale dlaej broszura PO wskazuje na sprywatyzowanie pozostałych dziedzin gosp. leśnej, w mniejszy lub wiekszy sposób związane z lasem, czyli łowiectwo też wchodzi w zakres. Lasy Państwowe prawie nic nie mają z polowań poza terenem dla dewizowców. Nie oszukujmy sie na całym swiecie łowiectwo to ekskluzywny sport, wystarczy popatrzeć na liczbe kolegów z naszego Związku polujących na afrykańskim safari, w Rosji, na Biłorusi - ta liczba stale sie zwiększa. Boję się, że ktos na Wiejskiej dojdzie do wniosku: czemu państwo nie może zarobic na sporcie, który przez wiele osób uważany jest za sport dla ludzi z kasą, chca polować niech płaca, a prawo do polowanie zostanie ściśle zwiazane z prawem własności jak na zachodzie. Pod wzgledem opłat za prawo do polowania płacimy grosze - 235 zł za rok, wystarczy to porównac z opłatami na zachodzie i wyjdzie prosty wynik ok 10% mysliwych będzie stac na polowanie. Moja dyskusja nie jest polityczna w stosunku do zblizających sie wyborów. Ja chcę sie tylko dowiedzieć czy nasze Zrzeszenie jest przygotowane na obronę naszego modelu łowiectwa, bo uważam, że podobnie jak na początku lat 90-tych czeka nas walka o zachowanie tego co w całym łowieckim swiecie uważa sie za wzorcowe. Nowa władza to każdorazowy wielki znak zapytania dla PZŁ i jego struktur.

Autor: jurek123  godzina: 10:58
Kol Krakus Kampania kampanią ale jak się trafi po raz drugi na takiego Mozgę jak przed laty może być wesoło. Pamiętam sławetne spotkania z tym panem gdzie cała sala gwizdała i tupała a on spokojnie mówił możecie sobie tupać a my i tak przeprowadzimy reformę [a chodziło o słynną prywatyzację lasów i tym samym łowiectwa] Pozdrawiam

Autor: RR-11  godzina: 12:02
Co komu siedzi w głowie to dopiero dowiadujemy się PO WYBORACH... Na zasadzie TERAZ K. MY ! Tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. To po prostu widać.

Autor: Jemar  godzina: 12:13
Nie dziwię się łowczemu ZO z Legnicy dlaczego obawia się prywatyzacji, tak naprawdę to on w tej prywatyzacji dobrze będzie sobie radził. A tak między wierszami - po prostu groziłaby mu utrata posady i wielu ,wielu innym .Przecież wiadomo że struktury PZŁ są skostniałe i zbiurokratyzowane i pewna reforma tych struktur jest potrzebna ,to na początek a później .......... prywatyzacja i ona nastąpi wcześniej czy później. I wbrew obawom i staszeniem "czarnym ludem" a ile problemów zniknie. Jest tylko problem jak ją ( prywatyzację ) przeprowadzić - ewolucyjnie czy rewolucyjnie. A to już zostawiam fachowcom. Darz Bór !

Autor: GLG  godzina: 12:35
Krakus - 100% racji - to jątrzenie przedwyborcze Młodego Aktywisty Zwróćcie uwagę na typową dla PiSobolszewii stylistykę wypowiedzi. 1. Najpierw rozpylamy aurę eksperctwa: kontakt operacyjny to SAM łowczy okręgowy (to już niemal przyszły poseł albo chociaż asystent pośli) 2. Potem nadciąga bura mgła tajemniczości: łowczy WYJAWIA Aktywiście wielkie obawy a wkoło czubki drzew drżą z przerażenia, mchy struchlałe przywierają do kamieni i zwierz zamiera w ostojach 3. Aktywista przytakuje ochoczo, wiadomo bowiem od pierwszego wdechu, że Ekspert SŁUSZNIE prawi a prawiącym posłom wierzyć trza na słowo 4.Teraz czas na trącenie jękliwej nuty a la Fotyga: otóż łowiectwu naszemu wąsatemu z dziada pradziada zagraża model ZACHODNI (wydzielone gaje dla myśliwych-gejów, różowe ambony, paintball do kaczek, obroże z nadajnikami dla kuropatw, eutanazja i grinpis) Czyli znany koncentrat komunizmu w wersji PiS - tajemnica na ucho, zagrożenie zachodem, przerażenie własnością prywatną i tak dalej w ten tragiczny deseń.

Autor: Lesław  godzina: 13:22
GLG a znasz łowczego okręgowego z Legnicy ?, a moze to Ty jesteś młodym aktywistą, któremu się wydaje że wykrył spisek, uknuty przez wrogą frakcję. Lesław

Autor: WIARUS  godzina: 13:41
Dwa lata temu na forum. (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=11&i=108146&t=108146) Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: dawids82  godzina: 14:08
Sprostowanie dla GLG - z wszelkimi ugrupowaniami politycznymi mam tyle wspólnego co kot napłakał. Martwi mnie tylko fakt prywatyzacji z punktu widzenia młodego mysliwego. Mam 25 lat i zaczynam dorosłe życie, w którym wszystko jest nastawione na kasę. O ile mogę sobie pozwolić w skali roku na wydatek rzędu 235 zł za składkę to nie wiem czy po prywatyzacji nie bedzie kosztować tyle jedno polowanie na kaczki lub mykitę. Zaczynam drugi sezon, polują ze mną osoby z wieloletnim doświadczeniem i nie tylko, są juz młodsi ode mnie. Każdy jest w innej sytuacji finansowej i wiem ile osób będzie stać na zafundowanie sobie polowania w dobrym łowisku - zaledwie kilku 2, 3 razy w roku. Niech szanowny Pan GLG zafunduje sobie kilka takich polowań, jak juz mu zawita wiatr w portwelu i z myśliwego stanie się posiadaczem broni mysliwskiej to może zrozumie moje obawy.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 14:25
cóz - jeden wystawił noże na allegro i zaraz rzuca temat o przydatności tychże nozy ,zachwalając je bez umiaru inny mlody polityk z przyszłościa szuka elektoratu i poparcia dla opcji w którą się wkomponował - a Ryszard B . ma się dobrze którąś juz kadencje z kolei

Autor: dawids82  godzina: 14:51
George zwany Ogórkiem chyba też mnie nie zrozumiał. Ja chcę polować w obecnym modelu polskiego łowiectwa bo na inny mnie nie stać. Martwi mnie możliwośc sprywatyzowania łowiectwa bo dla mnie byłby to koniec polowań na ładnych kilaka lat, moze nawet całe życie, a jeszcze dobrze nie zacząłem. Chcę wiedzieć co Zrzeszenie robi w tej sprawie, bo podobna historia jak juz wspomniałem w naszym Związku maiła już miejsce w 90-tych (jeszcze dobrze nie rozkręciłem się w podstawówce). Powtarzam z polityką mam tyle wspólnego CO KOT NAPŁAKAŁ. Nawet mnie to trochę bawi - Ja polityk. Starsi koledzy przeżyli już "obronę częstochowy", mój teść nawet twierdzi, że był na 100% pewien prywatyzacji, a jednak do niej nie doszło. Co robimy teraz aby nie obudzić sie z ręką w nocniku???????

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 15:00
Dejv bj 82 - to rzuc temat o prywatyzacji a nie zaciągasz polityką

Autor: Grucha  godzina: 15:33
Witam, może trochę z innej beczki, ale z tymi zakusami to przypomniał mi się artykuł w bieżącym numerze Strzał'u sierpień pt "Policyjny projekt ustawy o broni i amunicji. Układy trzymają się mocno..." autorstwa J.Lewandowskiego. Życie sobie, planowane zmiany sobie. Głośno o czym innym, a po cichu po innemu (projekt nowej ustawy by nie było szumu do konsultacji przesłano tylko do ok 40 osób), np. planowane zmiany: a. przechowywanie broni, wprowadzono zmiany w zapisach zamiast miejsca pobytu na zmianę miejsca stałego zameldowania (jakie to ma znaczenie dla myśliwych-wiadomo), b. obowiązek pisemnej formy użyczenia broni, c. no i obowiązek konwojowania przy przewożeniu broni (szkoda, że na całym świecie można broń przesyłać pocztą/kurierem bez konwojowania), To tak na marginesie. Pozdrawiam Darz Bór Grucha

Autor: Vulpes silvestris  godzina: 15:54
Ad. Grucha punkt c "nie jest taki zły". Ot "przesyłki pod specjalnym nadzorem". :-) czemu, do diabła, u nas musi być bardziej sieriozno niż u innych. DB! V.s.

Autor: Grucha  godzina: 16:43
Witam, ad kol Vulpes silvestris ad C to chodziło o nabijanie kobzy firmom ochroniarskim, bo przy przewożeniu broni po wprowadzeniu projektu ustawy, wymogiem będzie konwojowanie broni między sklepami, filii itd. tylko i wyłącznie przez uprawnione firmy. Czas oczekiwania na broń znów wzrośnie. Już nie kupi się tak szybko Browninga, bo koledzy z Knieji najpierw muszą zamówić konwój, szybcie będzie pojechać do Krakowa. Śmichy, chichy i kpiny. Gratuluję lisa :-) Pozdrawiam Darz Bór Grucha

Autor: Krakus  godzina: 16:52
Prywatyzacja łowiectwa ma się dość podobnie do ochrony wilków – interes środowiska oraz lokalny gospodarczy nie mają żadnego wpływu na podejmowane decyzje, a liczy się WYŁĄCZNIE interes wyborczy ugrupowania rządzącego. W obecnej sytuacji politycznej nikt chyba nie odważy się na pełną prywatyzację, bo wiązałoby się to z utratą zbyt dużej części elektoratu. Możliwa jest natomiast prywatyzacja częściowa – np OHZ’ty. Powstaje pytanie, czy jest to korzystne dla polskiego łowiectwa, czy nie – władze PZŁ będą takiemu rozwiązaniu zdecydowanie przeciwne i z pewnością będą problem przedstawiać jako atak na „nasz model”, ale co na tym utraci przeciętny polski myśliwy? Natomiast straszenie powiązania własności zwierzyny z własnością gruntu jest wyłącznie propagandową retoryką, bo z całą pewnością jest to sprzeczne zarówno z interesem wyborczym każdego ugrupowania, jak i z „interesem społecznym” i środowiskowym. „Strzału” sierpniowego nie czytałem, znam natomiast przygotowane ponad rok temu „policyjne” założenia do ustawy o broni. Projekt przewidywał znaczną liberalizację przepisów dotyczących myśliwych i sportowców, wprowadzenia pojęcia broni do celów rekreacyjnych i niewielkiego zaostrzenia warunków posiadania broni do celów ochrony osób i mienia. Jeśli faktycznie informacje podane przez J. Lewandowskiego są prawdziwe, to najprawdopodobniej nie są one pomysłem pochodzącym od policji lecz narzuconym przez MSWiA. Myślę zresztą, że J. Lewandowski pomieszał dwie ustawy, to co piszesz o konwojowaniu broni pochodzi najprawdopodobniej z projektu ustawy o ochronie osób i mienia (projekt z 12.06.2007). Są tam i inne „kwiatki”:
    Art. 7. 1. Transporty przekraczające: 50 sztuk broni palnej długiej lub 25 sztuk broni palnej krótkiej albo 5000 sztuk amunicji oraz transporty materiałów wybuchowych podlegają obowiązkowej ochronie.
czyli jak kupujesz amunicje śrutową na cały sezon treningów i zawodów to musisz wynająć konwojenta aby przewieźć ją do domu. Ciekaw tylko jestem, jak za ten pomysł odpowiedzialnością uda się obarczyć PO ? darzbór!

Autor: Vulpes silvestris  godzina: 16:55
Słuszny wniosek! Że też nie pomyślałem, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o... Za lisa dziękuję! Pozdrawiam Grzegorz

Autor: Krakus  godzina: 17:13
Grucha, Ostatni swój post wysłałeś, podczas gdy ja pisałem swój – dlatego nie uzupełniłem. Jeśli mam rację w sprawie „pomieszania ustaw” przez J. Lewandowskiego, to obowiązek konwojowania nie będzie dotyczyć „detalicznego” ruchu broni pomiędzy sklepami (poniżej 25 sztuk – patrz wyżej). I chyba nie chodzi o nabijanie kabzy komukolwiek, to raczej realizacja dyktatorskiego sposobu sprawowania władzy przez miłościwie nam panujących, w połączeniu z ich nadmierną ostrożnością – każdy obywatel jest bandytą, tylko jeszcze nie wszyscy się ujawnili. darzbór!

Autor: Grucha  godzina: 17:39
Witam, ad Paweł, cieszę się że Cię słyszę/widzę. Nie wiem czy pomyliliśmy ustawy czy nie, J.Lewandowski pisze tak w "Strzale" 3 strona: "Podobnie będziemy musieli uczynić, gdybyśmy chcieli przewieźć broń (25 pistoletów lub 50 karabinów) lub amunicję (5000 sztuk). Taka liczba nabojów bocznego zapłonu to jeden karton, niezbyt ciężki. Z tego przepisu cieszą się zapewne kluby sportowe i strzelnice, bo przedsiębiorcy już po prostu tańcząz radości" -chodzi o konwojentów. Wnioskuje, że faktycznie chodzi o handel hurtowy z tym, że wpływ tej ustawy na koszty broni i amo będzie na pewno zbawienny. :-)) Pożyjemy, zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie Darz Bór Grucha

Autor: Krakus  godzina: 18:39
Grucha, I mnie miło :)) Niemal z całą pewnością chodzi o projekt ustawy o ochronie osób i mienia, bo ilości przez Ciebie podane „25 pistoletów lub 50 karabinów” idealnie pasują do art. 7 ust. 1 projektu. Coś się J. Lewandowskiemu musiało pomieszać. darzbór!

Autor: Spring  godzina: 19:11
Jesli chodzi o prywatyzacje lowiectwa, to rzeczywiscie w na poczatku lat 90-tych istnial klimat spoleczno-polityczny do rozwiazania PZL i sprywatyzowania lowiectwa, ale ten klimat skonczyl sie chyba w 1993r i temat zniknal z wypowiedzi politykow. Obecnie prywatyzacja czegokolwiek ma slabe notowania w spoleczenstwie i chyba zadna ze stron politycznego kociokwiku nie zechce sie za to wziasc, nie istnieje tez moim zdaniem znaczace lobby, ktore byloby w stanie skutecznie forsowac takie rozwiazanie. Pomijajac uwarunkowania spoleczno-polityczne, to istnieja tez uwarunkowania techniczno-finansowe zwiazane z zarzadzaniem cala sfera dzialnosci lowieckiej, a wszczegolnosci z szacowaniem szkod i wyplacaniem odszkodowan. Obecnie to wszystko dzieje sie poza dzialaniem administracji i nie sadze by rozsadni czlonkowie administracji samorzadowej czy tez panstwowej palili sie do tej roboty. Bardzo waznym czynnikiem stabilnosci obecnego ukladu jest nalozenie sie na zycie lowieckie sfery religijnej, wiec zwolennicy prywatyzacji musza jeszcze sporo czasu poczekac na ewentualna prywatyzacje. Pzdr.DB

Autor: Juras  godzina: 19:12
Osobiście nie uważam ze post dawids82 jest polityczny sa to obawy wielu polujacych. To co PO jak podaje szanowny wiarus mowilo 3 lata temu wcale nie znaczy ze tak bedzie .Znamy z autopsji, ze nie zawsze obietnice pokrywaja sie z tym co politruki mowia, nie zaleznie od opcji polit. Pytasz dawids82 ''co sie robi teraz aby nie obudzić sie z ręką w nocniku???????'' A co sie robilo zeby poglowie łosia nie zmalalo? co sie robi z poglowiem spadajacym saren zwierzyny drobnej? Pewnie tyle samo. Wizerunek PZŁ wypisz wymaluj! Spojrz dokladnie wokol czy nie widac tego? DB

Autor: Juras  godzina: 19:27
Eh co by raźniej bylo jak juz tak politycznie to żarcik..nie polityczny a może?:) Pewnego razu Roman i Jarosław stanęli obok siebie przy pisuarach. Kątem oka Romek zauważył, że członek Jarka jest kręty niczym korkociąg. - Cholercia - rzekł Romek przyglądając się uważniej. - Nigdy w życiu takiego nie widziałem! - To znaczy jakiego? - Tak zawiniętego jak świński ogon! - A twój jest jaki? - zagaił Jarek. - No... Normalny, prosty. Sam zobacz. - Popatrz no... Do dnia dzisiejszego myślałem, że wszystkie są takie jak mój - odparł zbity z tropu Jarek i zadumał się głęboko. Roman skończył szasowanie balastu i zaczął energicznie potrząsać swoim przyrodzeniem. - Co robisz? - zainteresował się Jarosław. - Po co to? - Wiesz, strząsam ostatnie kropelki. Jak zwykle. - Psia mać! - jęknął Jarosław. - Ja od dziecka wykręcałem... DB

Autor: Vulpes silvestris  godzina: 19:46
Ad. Spring Witam! Rozwinąłbyś wątek "sfery religijnej". Nie jestem ani arcy-katolik, ani ateista. ;-) Pytam z ciekawości. Dziękuje, jeśli będzie Ci się chciało odpisać. DB! Vulpes silvestris

Autor: Spring  godzina: 21:12
Ad.Vulpes silvestris To sa moje obserwacje i nie musza byc prawdziwe, ale kiedy bylo prawie pewne, ze bedzie koniec z PZL tak jak PGR-mi, to odbyly sie uroczyste obchody jubileuszu PZL w Krakowie jak dobrze pamietam, zaproszono tam prymasa, pozwolil sie zaprosic i od tego czasu wszelka oficjalna nagonka na PZL ustala. Od tamtego czasu datuje sie stala obecnosc religi i duchownych w zyciu PZL i KL w formie oficjalnej, patron, slubowanie, msze, pokropki, kapelani itd., ja tego nie wartosciuje, ale wiem, ze kk nie oddaje niczego dobrowolnie co wzial w "posiadanie", a w przypadku prywatyzacji obecny stan nie bylby mozliwy. W warunkach naszego lowiectwa jest to czynnik stabilizujacy i nie widze takich mocnych ktorzy mogliby to zlekcewazyc. Pzdr.DB

Autor: Vulpes silvestris  godzina: 21:19
Ad. Spring Ciekawe, ciekawe. Jestem myśliwym niestowarzyszonym i może dlatego nie miałem okazji tego zaobserwować. Czasem tylko w Łowcu czyta się o uroczystej Mszy św. na Huberta w stolicy. Serdecznie dziekuję za odpowiedź Pozdrawiam! Grzegorz

Autor: Rafał Witkowski  godzina: 22:55
Koledzy - a czym tak naprawdę dziś jest nasze łowiectwo ? Jak są realizowane zadania stawiane przed Polskim Związkiem Łowieckim ? Gdzie w naszym polowaniu jest miejsce na ochronę przyrody i czy większością nas nie kierują przypadkiem inne pobudki niż działanie na rzecz środowiska ? Czy w końcu nie czas nazwać po imieniu fakt że spełniamy swoje hobby kosztem właścicieli gruntów, obojętnie czy prywatnych rolników czy Lasów Państwowych ? Nie neguję słuszności naszego modelu łowiectwa. Tylko model ten potrzebuje silnej kontroli ze strony organów państwa, a nie działalności opartej na spapranym Statucie i jego dowolnej interpretacji w zależności od miejsca siedzenia niektórych FACHOWCÓW z oragnów zrzeszenia.... Pisałem już dawno temu tutaj że czarno widzę przyszłość PZŁ. W ciągu ostatnich dwóch lat tylko się w tym utwierdziłem. Smutne Darz Bór.