Poniedziałek
17.09.2007
nr 260 (0778 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: nie przyjęty do koła....

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 00:08
Spring nadinterpretacja. Co ma wspólnego szacunek do dziadków z widzi mi się dziadów? Pozdr.

Autor: RUTHLESS  godzina: 08:08
ad Spring Szanuj a będziesz szanowany!

Autor: Hubert7  godzina: 09:18
"... może to, że mam mało zasobny portfel, może to, że mam swoje zdanie..." Ad. novy Pewnie chodzi o to drugie. Ważne jest aby mieć swoje zdanie, ale zawsze trzeba ważyć słowa. Zanim mnie przyjęli do koła, to przez jeden sezon chodziłem z nimi, jako gość zaproszony. Stanowisko Zarządu było na TAK ale poprzez tajne głosowanie Zarząd zasięgnął opinii Walnego. Na 36 głosujących wszyscy wypowiedzieli się, że są za przejęciem mnie do koła. I poluję sobie spokojnie z nimi. Co zrobiłeś, że Cię nie chcą??? DB Hubert7

Autor: Vulpes silvestris  godzina: 09:53
Ad. Spring Na szacunek trzeba sobie zasłużyc. Nie może być tak, że staje się on pochodną, jakąś funkcją różnicy wieku. Mówimy też nie o dziecku, ale o dorosłym, mężczyźnie, który stara się o przyjęcie do kola. Pozdrawiam V.s.

Autor: novy  godzina: 16:59
Jeżeli chodzi o konkretny przykład z własnym zdaniem: łowczy z tego koła traktuje ludzi bardzo przedmiotowo, no chyba, że ma jakiś w tym interes to łasi się do bólu. Kiedyś gdy zaczął się kurs na selekcjonera postawiłem się łowczemu bo nie chciał dopuścić do kursu bliskiej mi osoby, tłumaczenia przeciwko były tak nie dorzeczne: że nie ma stażu jako myśliwy(miał), że to już drugie spotkanie(kiedy jeszcze rok wcześniej wcisnął kolegę tuż przed egzaminami) , a chodziło o to, że dla tego człowieka są osoby równe i równiejsze, więc nie piszcie mi tu, że ja coś spieprzyłem, po prostu nie jestem jak wielu dla takiego człowieka interesowny. Gdyby chodziło o całe koło to śmiem sądzić, że opowiedzieli by się na tak .

Autor: Spring  godzina: 17:20
Ad.Vulpes silvestris To nie ja potrzebuje rad, bo to nie ja mam problem z przyjeciem sie do KL i to nie ja uzywam perojatywnych okreslen w stosunku do ludzi rozniacych sie odemnie znacznie wiekiem. Pisalem to juz kiedys, ale powtorze, ze w psychologii jest taki termin jak "wyuczona bezradnosc" jednym z przejawow syndromu wyuczonej bezradnosci jest przekonanie, ze nie istnieje zwiazek miedzy wlasnymi dzialaniami a ich konsekwencjami, niestety istnieje scisly zwiazek i kazdy powinien to brac pod uwage, mlody mysliwy tez. Warto sie tez zastanowic nad pytaniem Huberta7, bo to zasadne pytanie dla omawianej sytuacji. Pzdr.DB

Autor: Alus  godzina: 17:21
No to już nie tak bardzo dziwię się nieprzyjęciu do KŁ. Jakoś nie bardzo trafia do mnie "stawianie się" łowczemu i chwalenie sie tym kandydata (stażysty) i to w czyjejś sprawie, jak jakiś Janosik czy inny Zorro. Nie wnikam czy łowczy miał rację, bo wg. mnie kołu nic do tego kiedy ktoś z jego członków za własne pieniądze chce skorzystać z kursu dla selekjonerów. Jednak póki co to stażyście, nie będacemu jeszcze członkiem KŁ wara od jego spraw członkowskich. Nie od dziś wiadomo, że "pokorne ciele....." może sobie więcej possać, a przemądrzałych mądrali co to wtykaja "gwizd nie w swoje koryto" jakoś niewielu akceptuje. Pozdrowionka. DB

Autor: gimhu  godzina: 17:30
Koledzy nie rozumię wpisów w rodzaju zarząd koła i jego grono które ma odstrzały a reszcie się odmawia. W moim kole podam nawet nazwę, nr 1 "Łoś" Starachowice nigdy nie ma z tym problemu. Jedynym kryterium by dostać odstrzał jest brak kolorowych punktów ( zgodnie z regulaminem) i wypracowanie ustalonej na WZ liczby godzin na rzecz koła, można to też zapłacić w kwocie ustalonej przez WZ., a odpracuje wynajęty pracownik. Koło nie należy do tak bogatych w zwierzynę grubą jak np. koła pomorskie ale na 5 byków jest wydane np. 30 odstrzałów kolegów którzy spełniają wyżej wymienione kryteria. Tylko trzeba meldować łowczemu o wykonaniu odstrzału jak najszybciej co w dobie komórek nie stanowi problemu po to by inni wiedzieli że już byk w takiej klasie strzelony i trzeba iść po ewentualną zmianę klasy w odstrzale. Proste bo przed sezonem wiadomo ile i w jakiej klasie jest do pozyskania, a wpisując się w ksiązkę wiadomo co się działo w łowisku, i co było już strzelone.

Autor: novy  godzina: 17:45
widzicie, gdybym napisał w tym miejscu nazwę koła, to na pewno kilku z was by coś miało do napisania, jest ono znane w naszym okręgu i nie z tego powodu, że jest świetnie zorganizowane i ma nie naganna opinię, wiem, że takie słowa z ust tak młodego człowieka i początkującego myśliwego nie powinny w tym miejscu płynąć i co najmniej szokują, ale to jest trochę takie podejście jak ze stanu wojennego, że nic nie wolno powiedzieć nawet gdy sie dzieje zle. nie znacie sytuacji a ja nie bede sie więcej rozpisywał bo i tak chyba za dużo napisałem.

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 20:23
Czytając ten temat cały czas się zastanawiam po jaką cholerę pchać się tam gdzie nas nie chcą? Obiema ręcyma podpisuję się też pod postem Springa z 17.20. Pozdr.

Autor: szyper  godzina: 21:24
Ad novy Na podstawie Twoich wypowiedzi w tym temacie jak również wcześniejszych postów powiem Ci, że znając Twoją sylwetkę osobowości, jako członek ZK, zdecydowanie głosowałbym przeciwko przyjęciu Ciebie do mojego Koła. Jako myśliwy z kilku miesięcznym stażem oceniłeś nie tylko negatywnie "swoje" Koło, jego Zarząd (wg Ciebie Komisję) ale też wielu kolegów na tym forum. Wyraziłeś się też dobitnie co myślisz o tym forum i łowiectwie w ogóle. Czyli jak w sentencji. DB szyper. Lekko powojenny.

Autor: novy  godzina: 21:46
mylisz się kolego i to sporo, nie oceniam kolegów z koła bo mam o nich b.dobre zdanie, nie oceniam kolegów z forum bo już wiele razy sugerowałem sie ich doświadczeniem, chodzi mi tylko o podejście "mojego" ZKŁ. Fakt, że mnie trochę poniosło, ale Ty mnie b.szybko oceniłeś, w momencie złości i może i też jak kolega napisał lekkiej bezradności.

Autor: Marco1506  godzina: 23:12
Medal ma dwie strony. Z całym szacunkiem Kolego Novy. DB.

Autor: qfoks  godzina: 23:39
Samo życie- czekać na oficjalne stanowisko ZK na piśmie i zgodnie ze Satutem Zrzeszenia odwołać się do WZ, jeżeli jest dobrze tak jak mówisz , to będzie dobrze.Chyba,że boisz się osądu ogółu to lepiej nie ryzykuj,bo prawda może zaboleć. POWODZENIA.D.B.