Poniedziałek
17.09.2007
nr 260 (0778 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Prace gospodarcze  (NOWY TEMAT)

Autor: robertj  godzina: 09:30
Czy ZK oraz KR ma obowiązek wykonywania prac gospodarczych na rzecz koła ?Czy ZK ma obowiązek wkonać ustaloną liczbę godzin a także wykonać zadania określone przez Statut PZŁ?

Autor: jurek123  godzina: 09:43
Z profilu widzę że kolega chciałby olać prace gospodarcze ze względu na pełnioną funkcję.Oczywiście jest to możliwe pod warunkiem że Walne Zebranie podejmie taką uchwałę.Najczęściej jednak jest tak że to koledzy z zarządu najwięcej pracują dając przykład innym. Mieliśmy w naszym kole kiedyś członka Zarządu Okręgowego który przynosił nam pisma z Oręgowego Zarządu by Go zwolnić z wszystkich prac. Nie mógł pojąć że w tym przypadku tylko Walne może to uczynić Pozdrawiam.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 09:54
prace na rzecz koła to przyjemnośc i zaszczyt - ja na ten przykład nie musze ich robic ale nigdy sie od tego nie uchylam Zyczę większego zapału

Autor: FraM  godzina: 09:57
Dlaczego nie mają pracować na rzecz koła ? Praktyka jest jednak taka , że koła mają uchwały WZ , które w całości lub w części , zwalniają członków ZK z wszelkich prac gospodarczych . Nie znam przypadku , aby członkowie KR byli zwalniani z prac gospodarczych , nie maja tylu obowiązków co członkowie zarządu . Pozdrawiam . Darz bór .

Autor: coxa  godzina: 10:03
Przykład idzie z gory i ten dobry i ten zły.

Autor: Hubert7  godzina: 11:29
Zawsze dziwiłem się tym, którzy unikają prac i chodzenia do naganki. Trzeba pamiętać o tym, że każy myśliwy ma nie tylko uprawnienia ale i obowiązki, których wykonywanie daje poczucie komfortu psychicznego. DB Hubert7

Autor: robertj  godzina: 12:22
Jeśli WZ nie zwolnioło ZK z prac to kto powinien rozliczyć z tych prac np. łowczego lub prezesa? Darz bór.

Autor: Andrzej Olbrych  godzina: 12:27
Jest kilka powiedzeń które sie sprawdzają w praktyce: jaki kandydat taki potem myśliwy,najpierw pracujesz potem polujesz,kto hoduje ten poluje itp.a prace gospodarcze też należą do łowiectwa i nie przynosza żadnej ujmy ani co do wieku mysliwego ani stanowiska ani pieniedzy ,a to że zarzad ma dawać przykład to prawda a jak jest w praktyce to samo życie,bez flaszki nie da się rozebrać. Pozdrawiam D.B.

Autor: stach  godzina: 15:27
Oj robertj 1 Czy jest wieksza przyjemność i satysfakcja od postawienia w gronie przyjaciół pieknej ambony, w odpowiednim miejscu, stojącej przez wiele lat. W moim kole Prezes Koła ma największy udział w takich pracach, trudno mu dorónać mimo że pracusiów jest paru. Są i tacy (nie w ZK) że jak musiał postawić i posawił ambonę, to dostał polecenie pod rygorem wyrzucenia z Koła ją rozebrać.(mogę przysłać zdjęcie) DB

Autor: gimhu  godzina: 16:13
Nie wiem jak jest w innych kołach, ale w moim pracy w zarządzie nie traktuje się jako przyjemności i zaszczytu, tylko jako masę obowiązków pełnionych dla dobra całej szarej reszty myśliwych. Jestem takim właśnie szarym myśliwym, odpracuję swoje kilkadziesiąt godzin w przyjemnej atmosferze i mogę oddawać się swojej pasji, tj. polowaniu. A zarząd? może tylko sekretarz ma mniej roboty, ale kto by chciał być skarbnikiem?, toż to księgowość na wysokim poziomie, niech pilnuje kwitów, a paśniki zbudujemy sami. DB