![]() |
Poniedziałek
29.10.2007nr 302 (0820 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Środki antykoncepcyjne dla lisów Autor: młody25 godzina: 09:51 Kiedyś napisałem posta "Na ratunek zwierzynie drobnej" postulowałem w nim stworzenie petycji w sprawie humanitarnych pułapek żywołownych ,obsługiwanych przez przeszkolonych np.strażników łowieckich.Nie spotkało się to z pozytywnym odzewem.A szkoda,było by to najprostsze rozwiązanie-bez zmian czasów ochronnych itp.Obecna polityka PZł przypomina gaszenie pożaru pistolecikiem na wodę... Autor: BartOn godzina: 10:32 Jest taki jeden środek antykoncepcyjny działa jednakowo skutecznie i na lisy i na liszki tyle,że trzeba tylko umieć i chcieć go zaaplikować - mianowicie jest on w postaci pigułki o wadze 3.6 gr choć są i inne dawki nawet do 11 i wiece gr z własnego doswiadczenia wiem ,że te 3,6 gr są najbadziej skuteczne . Skuteczne raz podany daje gwarancję ,że nie bedzie potrzeby podawania go ponownie w sporadycznych przypadkach jedna dawka jest mało skuteczna wtedy trzeba natychmiast podac kolejną dawkę , Acha ma jedną zaletę ,że można go podawać nawet z odległości 200 m . Można go zakupić w sklepach myśliwskich w róznych cenach i różnych dawkach . Ja osobiście zaszczepiłem juz bardzo dużo lisów i wiem ze srodek jest skuteczny - więc koledzy myśliwi BIERZMY SIĘ ZA MASOWE SZCZEPIENIA LISÓW W NASZYCH OBWODACH :-)))) Autor: jurek123 godzina: 13:00 Kol BartOn Skoro jest tak skuteczna to dlaczego tych lisów nie ubywa. Też mam taki kaliber i daleki byłbym od twierdzenia że to wystarczy. Jest to naiwne myślenie. Pozdrawiam. Autor: BartOn godzina: 13:52 jurek 123 - mówisz ze lisów nie ubywa . Ja w ubiegłym sezonie zaszczepiłem 70 szt a w tym ledwie 20 szt bo jakoś nie mogę ich spotkać - wiec jakaś skutecznośc jednak jest .Gdyby tylko każdy myśliwy po 5 szt w sezonie zaszczepił to efekt za 2- 3 sezony byłby widoczny niewątpliwie DB :-) Autor: sumada godzina: 17:29 Gdyby takich BartOn-ów więcej było to nie byłoby o czym pisać. Gdyby każdy myśliwy strzelił po 5szt to też by pomogło. Gdyby skórka kosztowała 200zł to problem by znikł natychmiast. Ale problem jest i ołowianymi pastylkami nie udaje się go rozwiązać w skali kraju. Jaśli pożytek ze strzelenia lisa jest porównywalny do strzelenia do szczura tylko większą dziurę trzeba wykopać to część myśliwych nie strzela bo szkoda naboju a potem kłopot. Wszyscy zgadzają się, że trzeba intensywnie strzelać ale sama wiedza nie wystarczy. Myśliwy to nie zawód tylko hobby i trudno mu coś kazać jeśli nie ma przekonania albo myśli że on sam i tak sytuacji nie naprawi. Stąd trzeba inaczej. Dowiedzieliśmy się od adamr i jurek 123 że niema szczepionki - a więc klapa. Ale może jest inny sposób. Czasem trzeba wymyślić coś co wydaje się nierozsądne ale jest skuteczne. A może trzeba wymyślić szczepionkę. Mamy przecież jeszcze norkę amerykańską, której skuteczność regulacji ilości przez odstrzał jest wątpliwa. To się z lisami nie uda. Ale gdzieś w Brazylii chyba był kłopot z jakimiś owadami. Wychodowano sztucznie roje niepłodnych samców ale zachowujących się właściwie, samiczki były przeświadczone że OK ale później jaja się nie rozwijały. Wypuszczono to wszystko i udało się. |