Poniedziałek
07.01.2008
nr 007 (0890 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Aktualizacja powierzchni obwodu?

Autor: peterhunter  godzina: 10:54
Sądzę, że największym problemem jest minimalna powierzchnia obwodu - 3000 ha, po której przekroczeniu obwód może przestać istnieć. Jedyną receptą jest wniosek o połączenie obwodów (jeżeli taka możliwość istnieje tzn. obwody przylegają do siebie). W Naszym Kole WZ podjęło taką uchwałę i sprawa zaczęła swój bieg.

Autor: r_andrzej  godzina: 20:19
Niech bedzie pochwalony towarzyszu Wiarus !!! Naturalnie roznimy sie pogladamii na te sprawy. I nawet specjalnie sie nie dziwie...:) Zacznijmy moze od statystyki.... Polujacy w Polsce dysponuja najwieksza w Europie powierzchnia lowisk na glowe mysliwego, te kilkadziesiat, kilkaset, czy kilka tysiecy hektarow, o ktore w konkretnych przypadkach redukowana jest powierzchnia lowisk byc moze "mniej boli " niz gdzie indziej. Za Odra w 1998 roku DZIENNIE betonowano, asfaltowano powierzchnie 120 hektarow, ambitne plany z tego okresu przewidywaly ograniczenie tej powierzchni do 30 hektarow DZIENNIE w roku 2020. W roku 2002 betonowano DZIENNIE ....130 ha. Aktualnych danych nie znam, ale nie przypuszczam, ze troche "drgnelo". W dol. Ciekawe jak to wyglada w Polsce i jakie sa widoki na przyszlosc. Mozna to sobie zreszta przeliczyc na "polskie" obwody, przy czym w statystykach ujeta jest wylacznie powierzchnia zabetonowana Powierzchnia z "mysliwskiego" punktu widzenia bezpowrotnie tracona jest kilkakrotnie wieksza. Na pewno mamy w Polsce do "odrobienia" sporo w zakresie infrastruktury, czy tez - tak jak gdzie indziej - normalnym zyczeniem przecietnego Kowalskiego jest domek na skraju lasu z widokiem na pasace sie sarenki. Tyle tylko, ze chodzi o to zeby nie "przegiac paly". A wydaje mi sie, ze jestesmy na najlepszej drodze.....Rowniez ze wzgledu na bezkrytyczne podejscie do tej problematyki.... "Mozna tylko zalowac kol lowieckich ktore to musza ustepowac przed naporem urbanizacji i traca czesci swoich obwodow. Ale tak chyba juz musi byc.Zyjemy w spolecznosci, i nie mozemy swoimi "chceniami"zaklocac jej rozwoju bo zostaniemy jej wyrzutkami." Spolecznosc to suma Kowalskich z ich chceniami. Kazdy chce ow domek pod lasem ze sarenkami. Z czteropasmowa droga dojazdowa. Dlaczego nie. Tyle tylko, iz po paru latach, w miare jak coraz wiecej Kowalskich spelni swoje zyczenia beda tylko domki Kowalskich. Las sie wytnie pod czteropasmowki, sarenki wczesniej zezra psy. Wydaje mi sie. Ostatnio po sasiedzku nadano status ochronny dla kilkudziesieciu hektarow terenow powojskowych. A planowano tam na 20 ha jakas zabudowe. Rozumiem, ze wielu z Kolegow byloby zasmuconych z tego wzgledu, iz Zieloni, ktorzy przeforsowali status tych terenow znowu okazali sie hamulcem postepu. Ja tam - w tym wypadku - nie bardzo sie smucilem. Pomstowac tez nie pomstowalem. Niby dlaczego ? Od kilku lat dziki tam maja ostoje. pozdrawiam ra

Autor: greg1  godzina: 20:44
ad.r_andrzej I co chcesz, mozesz z tym problemem zrobic? Ano nic . Mozesz jedynie patrzec i plakac. Pozdrawiam

Autor: WIARUS  godzina: 21:22
r_andrzej Drogi Towarzyszu !! ( zauważ że z dużej litery ! ) Posłużyłeś się w celu wyłożenia i obrony swych racji przykładem betonowania Niemiec. Pozwolisz że i ja też niemieckim przykładem odpowiem. Niemcy powierzchnię łowisk swego kraju mają większą od nas tylko o 15%!!! Na tej, jak mówisz , stale betonowanej ziemi populacja dzików już w 2004 roku osiągnęła poziom ponad 1 miliona sztuk natomiast wielkość rocznego odstrzału oscylowała na poziomie pół miliona i prawdopodobnie jest granicą możliwości niemieckich myśliwych ( dane z V Międzynarodowego Sympozjum " Dzik" odbytego w 2004 roku ). W sezonie 2006/07 odstrzelono w Niemczech ok. 59 tys. jeleni , ok 50 tys. danieli , ok 300 tys dzików , ok 1 mln saren, 465 tys zajęcy , ok 350 tys bażantów , 460 tys kaczek , 870 tys gołębi , 45 tys dzikich gęsi, 15 tys słonek !!! Odstrzelono także 433 tys lisów , 50tys borsuków , 25 tys szopów praczy , ok 50 tys kun leśnych i domowych razem (tych drugich 10 x więcej niż tych pierwszych ) , ok 10 tys . łasic . Niezależnie od tego na niemieckich drogach zginęło jeszcze ok. 200 tys. saren , ponad 22 tys dzików i 2700 jeleni. Już tylko te liczby pokazują ze nie ilość osiedli willowych , autostrad , dróg i zabetonowanych powierzchni ma największy wpływ na możliwości łowieckich dokonań !!! Krótko mówiąc przyczyny są zupełnie gdzie indziej!!! Dlatego: cyt - " po paru latach, w miare jak coraz wiecej Kowalskich spelni swoje zyczenia beda tylko domki Kowalskich. Las sie wytnie pod czteropasmowki, sarenki wczesniej zezra psy. Wydaje mi sie. """ - jest demagogią !!!! Mogą mieć Kowalscy , co prawda trochę z opóźnieniem , to samo co Schroeder`y za Odrą , zmieniając jeno sposób gospodarowania tym wszystkim co na obszarze kraju bytuje !! I jest tu miejsce także na autostrady , aglomeracje wielkomiejskie i wszystkie inne cywilizacyjne osiągnięcia Europy Zachodniej. Przykład Niemiec tego dowodzi. Do pracy , skutecznej i przemyślanej dla osiągnięcia takiego stanu czas się brać najwyższy a nie oczekiwać że samo przyjdzie , utyskując w międzyczasie i broniąc tego czego obronić się nie da !!! Wydaje mi się!!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!