Poniedziałek
03.03.2008
nr 063 (0946 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Ocena prawidłowości odstrzału

Autor: HYRA  godzina: 00:13
Kol. disko, najwyższy czas abyś do końca zrozumiał że okręg Biała Podlaska ma się tak do PZł jak zeszłoroczny śnieg do rozwoju komarów w Chinach. Okręg jest kierowany przez chłopca, który w życiu niczym nie wkazał się. Całe swoje zawodowe życie spędził pod "skrzydełkami" ludzi od których mógł wiele nauczyć się, ale najwidoczniej czegoś zabrakło. Gdyby ten kolega, np. przeszedł ciernie kierowania kołem /za friko!/ i pokazał że na tym "etacie" pozytywnie wypadł, to wówczas można byłoby takiemu powierzyć okręg. A tak, niestety w pełni sprawdza się ludowe powiedzenie: "nie pomogą szczere chęci z g........ bicza nie ukręci". Ty i wielu wspaniałych kolegów przez to cierpi i nie może godnie cieszyć się wspaniałą pasją łowiecką. Ciągle będziecie nękani z byle jakich powodów. Natomiast ta sytuacja jest rajem dla tych ,którym głównym celem jest szkodzenie innym. Często skarzeni kłusowniczą przeszłością, uważając siebie za krystalicznie czystych, w sposób bezwzględny rozprawiają z tymi co im nawet przypadkowo stanęli na drodze. Smutnym jest to, że działalność tych krętaczy wspierana jest przez ORD, OSŁ czy też przewodniczącego ORŁ. Nie mogę zrozumieć dlaczego tej patologii nie widzi ZG. Przecież okręg Biała Podlaska ma tam dwóch prominentnych przedstawicieli. Problem "puszek" w okręgu jest kroplą w oceanie. Nie długo trzeba będzie czekać jak powstanie następny inny powód do karania, tylko nie wiadomo na którego z kolegów trafi!!! Jak obronić się przed takim zagrożeniem? Myślę, żeby móc walczyć z tak działającym okręgiem to, trzeba zacząć od tego, że każdy myśliwy musi przeanalizować czy chociaż przez chwilę przypadkowo i może nie świadomie wspierał warcholskie poczynania okręgu. Pozdrawiam.

Autor: disco  godzina: 01:55
Ad.HYRA Mam rozwiązanie. Tylko trzeba się do tego przygotować, tzn. zaprosić kolegów myśliwych których mamy we władzach na wszyskich szczeblach na walne i zadać im konkretne pytania w konkretnych sprawach z warunkiem, aby odpowiedź na nie została udzielona przed szerokim audytorim koła z wyjasnieniem co zrobili w poruszanych przez nas tematach . TRANSPARENTNOŚĆ powinna być pierwszą zasadą jaką mają się kierować myśliwi WYBRANI przez nas do władz i wszelkiego rodzaju komisji. Drugie rozwiązanie to pomoc dziennikarzy. Osoby publiczne są zgodnie z prawem prasowym zobowiązane do udzielania wszelkich informacji dotyczacych ich działalności publicznej, a nawet po części prywatnej. Nie chcę zwalać wszystkiego na zarządy naszych kół oraz prasę, bo przecież wiele zależy wyłącznie od nas. Przestańmy plotkować po opłotkach tylko głośno mówmy o naszych problemach w realizacji pasji łowieckiej, bo niedługo przestanie nas to bawić, przynajmniej w tym kraju. Pozdrawiam. D.B.