Środa
05.03.2008
nr 065 (0948 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Szacowanie szkód w poplonie rzepaku

Autor: lajka  godzina: 10:00
Koledzy nie podpowiadajcie jeśli nie macie pewności czy doradzacie dobrze. Ja powiem krótko, odszkodowanie się należy,odsyłam do poprzedniego Łowca lub Braci. DB.

Autor: Rolnik  godzina: 10:06
Milusińscy, nie kombinujcie jak koń pod górę. 1. Pewnie słyszeliście o siewie bezorkowym, a jeśli nie to radzę nowszą praktykę. 2. Pewnie znacie wykaz roślin dopuszczonych do siewu poplonów w programach rolkośrodowiskowych, a jeśli nie, to proszę na konsultacje do Agencji RIMR. 3. Szyper, nie głupieją, tylko kalkulują, no kalkulowali programy przy cenie żyta 26 zł/dt. Skoro rolnicy głupieją, gdy starają się o wyciśniecie z kasy unijnej tych groszy , to jak nazwiesz myśliwych, którzy dla podobnej kwoty decydują się na pieniactwo do sądu łącznie? 4. W lutowym ŁP znajduje się piękny wykład na temat szacowania szkód w poplonach. DB

Autor: Miłosz  godzina: 11:02
Kluczową kwestią w tej dyskusji jest odpowiedź na pytanie czy w opisywanym przypadku doszło do wyrządzenia szkody, rozumianej jako różnica finansowa w tym co jest, a tym co by było, gdyby do zdarzeń z udziałem zwierzyny nie doszło. W efekcie - jeśli uprawa miałby przynieść określony dochód, a z uwagi na działania zwierzyny dochód ten byłby mniejszy niż się spodziewano, to mamy do czynienia ze szkodą, a ta podlega szacowaniu. Jeżeli jednak poplon był prowadzony wyłącznie z uwagi na udział w programie rolnośrodowiskowym i nie zmierzał do innych zysków (zbioru, sprzedaży itp.), zaś zniszczenia wyrządzone przez zwierzynę nie wpłynęły na zmniejszenie dofinansowania z programu, to szkody w rozumieniu prawa nie ma i nie ma też czego szacować. DB

Autor: dendrome  godzina: 11:27
Ad. Miłosz - bardzo cenne spostrzeżenia. Dziekuje za pomoc.

Autor: KO  godzina: 12:55
pewnie rolnik przeczytal lowca i sie doksztalcil!!:)) trzeba byc nadgorliwą m.......a... zeby chciec szacowac poplon. jest on siany dla doplaty. rolnik moze marudzic ze dziala to jak obornik i chciec adekwatnego odszkodowania do ceny obornika.. tylko ze z tego co mi wiadomo to po gorczycy plon jeczmienia byl znacznie mniejszy... wiec po co sa te poplony? polityka UE idzie chyba w tym kierunku zeby zmniejszyc ilosc zboza produkowanego przez rolnikow.. pozdr

Autor: Rolnik  godzina: 13:24
KO, nic prostrzego, zacznij na własny rachunek uprawiać, to się okaże, kto jest m.....ą......, a do mnie pisze się przez duże R. DB

Autor: jurek123  godzina: 14:34
Wyjaśnię dlaczego nazwałem że chłopy głupieją. Do mojego kolegi też inż rolnika przyszedł rolnik zasięgnąć porady co i lie posiać poplonu żeby uzyskać kasę z Unii. Kolega zaczął od zmianowania i w żaden sposób mu nie wychodziło by uzyskać tą ilość poplonu. W końcu zrozpaczony chłop mówi panie niech pan pod wiosenny wysiew pszenicy jarej zrobi poplon z żyta. Kolega złapał się za głowę ale chłop twardo powiada to nie ważne że zachwaszczę żytem tą pszenicę ale dopłata z Unii mi to wszystko wynagrodzi. Podobny sens jest z sianiem rzepaku ozimego jako poplonu ozimego.Koszt zasiewu bardzo mały tylko że stanowisko nadaje się w zasadzioe pod siew kukurydzy bo jak zasadzi ziemniaki to mu takie palmy odbijającego rzepaku wyjdą że niczym tego nie zniszczy. O zasiewie zboża jarego nie ma co mówić bo orka wiosną to 20% obnizki plonu plus pozostałości nie zniszczonego rzepaku jako chwastu nie do zniszczenia środkami na zboże.. Koledzy dla mnie to chleb powszedni dla innych teoria bo w książkach wyczytali. Co zaś do utraty wpływu ze zniszczonego rzepaku jak słusznie stwierdził kol Miłosz to o stracie nie może być mowy i proszę nie mylić tego co napisano w Łowcu z konkretną sprawą konkretnej rośliny jaką jest rzepak Rzepak jesienią to jakieś 2-3 tony zielonej masy na hektarze.Wiosną spada to do 1 tony bo wiekszość liści obumarła i dopiero po ruszeniu wegetacji następuje gwałtowny przyrost masy ale wówczas należy już orać by zdążyć z zasiewem nowej rośliny. Z punktu racjonalnego zmianowania wszystko bez sensu wbrew logice tylko dotacja z Unii powoduje takie eksperymenty.Nie mylmy tych spraw z opłacalnością uprawy zboża bo ta wiadomo jest na krawędzi opłacalności .Unia ma nadmiar zboża Unia chce byśmy uprawę ograniczyli i robią to co proponują by rolnicy wysiew zboża zastąpili czym innym ,Czym to już zmartwienie rolnika. Pozdrawiam

Autor: Rolnik  godzina: 15:40
Jurek, nie szukaj logiki, gdy w rachubę wchodzą pieniądze. Ty opisujesz i twardo trzymasz się zasad agrotechniki z lat naszej młodości, a dalej wszystko objaśniasz rekompensatą z dopłat środowiskowych. Zmieniły się warunki, to do rachunku logiki już nie Twojej, czy mojej, lecz konkretnego siewcy poplonów należy włączyć inny zespół czynników, nową sytuację w której znaleźli się chłopi. Zdajesz sobie sprawę z tego, że większość z nich jeszcze 50 lat wstecz nawet nie rozważałby alternatywy wycofania sie z uprawy za dopłaty. Dzisiaj większość z ich następców zaniecha siewu, tylko zapłać rekompensatę i masz jak w banku. Mało który myśli w kategoriach Tuwima, ,,krawiec szyje ubrania..... wszyscy dla wszystkich" DB

Autor: szyper  godzina: 16:30
wsiewki i międzyplony (www.arimr.gov.pl/index.php?id=5&id1=4&id2=3) W wariancie KO 1b inną uzasadnioną rośliną był rzepak ozimy Pozdrawiam DB

Autor: jurek123  godzina: 16:39
W pakiecie brak jest rzepaku ozimego .Można udowodnić że inną uzasadnioną rośliną napewno nie jest rzepak ozimy.Z pozostałymi wymienionymi zgadzam się. Pozdrawiam

Autor: KO  godzina: 18:29
ad Rolnik nie chcialem cie urazic.jezeli to zrobilem to przepraszam. rodzice posiadaj prawie 200ha ziemi, jako dodatkowy zarobek poza normalna praca.. Wszyscy rolnicy sieja poplon zeby dostac doplate z UE.. i na tym sprawa sie zamyka a zadanie odszkodowania w poplonie to nadgorliwosc ze strony rolnikow. Po co sieje sie poplon? dla kasy.l jak daja to trzeba brac.....ale ze kazdemu malo to moze i od kola cos gratis wpadnie do kieszeni... pozdr