![]() |
Pi±tek
04.11.2011nr 308 (2287 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Granica bólu czyli ³owiectwo w kryzysie. Autor: Filip z Konopii godzina: 08:05 Koledzy ,zróbcie sobie rachunek sumienia pt. koszty dojazdu do ³owiska , wykonanie prac ,dokarmianie,kontakty miêdzyludzkie zwi±zane z ³owiectwem , jakie¶ tam dojazdy na imprezy ,strzelnicê , wyceny trofeów i.... itd , itd. Same koszty transportu i nic poza tym , proszê rzetelnie podej¶æ do tematu. Np. co trzeci dzieñ w ³owisku a znam takich , którzy pomimo ze to 5-10 km w jedn± stronê, ze rano i wieczorem przez ca³y rok . To nie tylko paliwo a przede wszystkim samochód , jego warto¶æ czyli zakup i koszty ca³kowite ekspluatacji. Mniemam ze 5-8 tys rocznie to ma³o. Nikt tych kosztów tak naprawdê nie liczy bo tankuje siê i poprostu jedzie na zakupy ,do lasu ,do pracy ale na lito¶æ bosk± , czy to ju¿ nie jest zbyt wiele jak na przeciêtnego Kowalskiego? Osobi¶cie takowy rachunek sumienia zrobi³em i powiem ¿e wymiêk³em. Autor: Palesz godzina: 08:13 Co proponujesz Filipie? Dotacje do wyjazdów na ³owisko? Jest drogo a bêdzie dro¿ej... i co z tego wynika? Autor: trucizna godzina: 08:18 Kolega Filip ma racjê . Je¿eli kto¶ na prawdê poluje te koszty siêgaj± takich granic . Jeden obwód mam 500 km od siebie . Je¿d¿ê tam trzy razy w roku po 1000 z³otych jeden wypad (co najmniej ) Sk³adka + PZ£ 1500 z³otych . Dodaæ wszelkie prace na rzecz ko³a , ci±gnik inne maszyny , polowanie na miejscu i t³uczenie samochodu . Trzeba trochê zarabiaæ , aby by³o cz³owieka na to staæ i nie mówiê tu o takiej ,,my¶liwskiej,, wegetacji typu ; ,, nie idê na zbiorówkê bo mnie nie staæ ,, . albo :,, szkoda mi naboju ,, . Autor: EdwardB godzina: 08:31 Troche Koledzy odbiegli od tematu. Z ³owiectwem zwi±zany jestem przez ca³e ¿ycie, pierwszy raz na polowaniu by³em mo¿e w wieku 5 mo¿e 6 lat. Fakty ze zrozumieniem zaczo³em kojarzyæ w wieku 10 lat. Po 30 latach zwi±zku z ³owiectwem mam jakie¶ pojêcie na temat zmian jakie zasz³y przez ten okres. Chocia¿ nie s± one widoczne w okresie 3, 4 lat. Mam nadzieje jeszcze popolowaæ ze 30 lat. I w³a¶nie intersuje mnie jak mo¿e wygl±daæ ³owiectwo za 10, 15 lat. To co bedzie w przysz³ym roku czy za dwa lata jest wmiarê do przewidzenia. Bêdzie to model opieraj±cy siê na ko³ach ³owieckich w których cz³onkowie wnosz± du¿e op³aty zatrudniaj±c ca³± techniczn± obs³ugê ³owiska. Lub te¿ model oparty na swobodnym dostêpie do ³owisk w zamian za wnoszenie op³aty na rzecz lokalnych w³adz. Bo to ¿e ³owiectwo "rekreacyjne-trofealne" bêdzie bêdzie dostêpne na obecnych zasadach jako¶ niebardzo wierzê. Autor: MARS godzina: 09:20 W czasach kiedy by³o krucho z benzyn±, pamiêtam jak u nas siê my¶liwi dobierali w grupki czterosobowe i co tydzieñ na zbiorówkê siê wspólnie jecha³o na polowanie innym autem. Przez ostatnie kilka lat siê to zmieni³o, i ka¿dy przyje¿d¿a³ swoim wo¿±c powietrze. Niestety cena paliwa zaczyna byæ, przynajmniej dla mnie, nieco uci±¿liwa i chyba trzeba bêdzie powróciæ do starych zwyczajów. Paliwo to chyba obecnie najwiêkszy udzia³ w moim kosztach polowania. chc±c polowac jakie¶ 2-3 weekendy w m-cu, wychodzi mi rocznie jakie¶ 4,5 tys km zrobionych do, w i od ³owiska. Autor: Abschuss godzina: 09:37 Ja jeszcze tylko jedna uwage jesli mozna. Prywatyzacja lowiectwa na zasadach takie jakie obowiazywaly kiedys spowodowalyby to ze uprawianie myslistwa bylo dla wielu osob bezplatne. Chodzi o koszty uzyskania odstrzalu. Tu w Niemczech kazdy kto chce moze polowac bez problemu za darmo na zwierzyne nietrofealna. Jest bardzo duzo obwodow gdzie bez problemu dostaje sie pozwolenie na odstrzal. My np. zaprosilismy juz 3 mlodych mysliwych, ktorzy beda polowac na wszystko z wyjatkiem jeleni bykow (mamy ich malo i przechodnie) w zamian za intensywny odstrzal krukowatych. W Polsce dzieki kolektywizacji lowiectwa rynek jest bardzo malo konkurencyjny, chociaz mysle, ze chetnych na polowanie bedzie coraz mniej i niektore kola obudza sie wtedy jak zostanie im kilku mlodych czlonkow. Ile macie km do lowiska? Nieskromnie powiem ze mam 1,5 km do poczatku obwodu i nie wyobrazam sobie jezdzic wiecej. Szkoda zycia na dojazdy. Lepiej polowac. Autor: MARS godzina: 09:43 1,5 km to ja nie mam nawet do granic dzielnicy... Autor: Les³aw godzina: 11:42 Abschuss tu niektórzy maj± po 300 km, wielu takich co mieszka w ¶rodku obwodu. Ale tu nie o to chodzi. Piszesz o koszcie uzyskania odstrza³u, dobra ok tylko jaka jest ró¿nica w tym ¿e kto¶ zap³aci ¿yw± gotówk± za byka 3000 z³, a tym kto swojej pracy w ³owisko w³o¿y³ równowarto¶æ 6000 z³ ? Dla wielu stoj±cych z boku ten co w pracy wniós³ te 6000 z³ poluje bezp³atnie, a ten co przyszed³ na gotowe i zap³aci³ te 3000 z³, o tak ten to poniós³ koszty. W tym uk³adzie co¶ tu jest nie tak. Zaprosili¶cie trzech m³odych tak de facto za odwalanie za was brudnej roboty, ale " charty " musz± siê gdzie¶ uczyæ. To temat na rozmowê przy flaszce, a nie przez monitor. M³odych i chêtnych jest sporo ale widz±c ten gnój który oferuj± im przyszli koledzy i zarz±dy kó³ to siê zniechêcaj± i tu dochodzimy do przykrej prawdy. Ko³a sprzedaj± cz³onkostwo, lepszy ten co p³aci ni¿ ten co pracuje, a potem jest co jest Autor: Filip z Konopii godzina: 11:47 Kol. Abschuss W 100% zgadzam siê z tob± Do³o¿ê do tego co¶ co wszyscy starsi Koledzy zaobserwowali napewno. Jest teraz wielu my¶liwych którzy zaje¿d¿aja brykami na polowania , maj± wiele w kazdej sytuacji do powiedzenia , siêgaja po sto³ki we w³adzach zrzeszenia i ko³ach ³owieckich i brak im elementarnej wiedzy i og³ady. A jak widzê kostki soli upalikowane i zadrutowane pod ambonami i kopy zarcia w postaci chleba czerstwego (po kilkadziesi±t kg jedno wy³o¿enie) , jak s³ucham rozmów i wywy¿szeñ ,to mnie normalnie szlak trafia. Kiedys tego nie by³o ,pomimo ze zawsze byli równi i równiejsi. Zawsze mieszka³em w ¶rodku obwodu i nie wyobra¿am sobie dojazdów po kilkadziesi±t czy set kilometrów do ³owiska,ale to o czym pisze Kol. Abschuss dot odstrza³u krukowatych w zamian za polowanie to rzecz nie do pomy¶lenia w naszych warunkach. Kto wczoraj wieczorem ogl±da³ TVN to wie jakie trudnosci mamy z draapie¿nikami skrzydlatymi i polowaniem na nie. Przecie¿ to logiczne ze skoro zajêcy ju¿ nie ma to w meni kruka nie mo¿na ich znale¼æ. Ko³a ³owieckie w wiêkszo¶ci ju¿ budzi³y siê z rêk± w nocniku , zwierzyna w postaci sarny przetrzebiona, Dziki gdzie s± tam s± ,ale ju¿ równie mniej ni¿ by³o w poprzednich latach i dziêki Bogu. Tyle ze sposoby polowania i dostêp miernot do ³owiectwa ,krzykaczy i kombinatorów to pora¿ka sama w sobie ,czy to z prywatyzacj± ³owiectwa czy te¿ bez niej. Autor: Abschuss godzina: 14:20 Leslaw Na jelenia byka nie mozna sobie u nas zapracowac, bo jest ich tyle, ze dla wszystkich dzierzawcow nie starczy. Sa obwody gdzie albo dzierzawisz polowanie albo pomogasz w lowisku odstrzeliwujac nietrofealna plus pozostale prace albo po prostu placisz. Jest to sprawdliwe i uczciwe. Polowaæ mo¿e ka¿dy. Mozliwosci jest bardzo duzo. Mlodzi nabieraja wprawy i pasjonuja sie tym co robia. Wiedz ze dlugo nie szukalismy, bo tu sa nawet kluby ktore zrzeszaja pasjonatow polowania na krukowate. Ich koszty polowania to zakup akcesoriow sluzacych do wykonywania polowania i dojazd do obwodu. Wszyscy mieszkaja na terenie. Nie dokladaja zadnych pieniedzy do urzadzen, bo my wszystko oplacamy. W koncu to my jestemy dzierzawcami. Ich wklad to przede wszystkim praca przy odstrzale, ale nie tylko. Jezeli odstrzal srok uwazasz za "brodna robote", to mam rozumiec ze tak samo nazywasz odstrzal jelenia najwiekszego szkodnika lasu? Ja mam pelna satysfakcje z polowania na kazda zwierzyne, a polowanie na krukowate jest trudniejsze niz sie komus wydaje. Autor: trucizna godzina: 15:51 Jeleñ najgorszy szkodnik lasu ? Wiêc mo¿e go wystrzelaæ do pnia ? Autor: szczepan solina godzina: 21:31 Ja tam wole polowanie na dzika lub jelenia.na sroki niech poluja pasjonaci tego gatunku. |