Sobota
22.12.2012
nr 357 (2701 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: konsultacje nt. etyki łowieckiej

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 07:46
Nic dodać - nic ująć! (Nie do zasad etyki! Do wypowiedzi Rafała J. - oczywiście).

Autor: starywracz  godzina: 12:44
Ta prawdziwa ETYKA nie wymaga uchwalania żadnych zasad. Albo jest albo... a co do sztandarów...moda na ich posiadanie zwykle opiera się "a bo inni już mają". Jeśli posiadanie sztandaru wynika z wewnętrznej potrzeby członków koła to jest ok. Gorzej gdy jest to narzucane jak w przypadku okręgu przemyskiego. Jedno z kół zostało ukarane naganą za to, że nie wystawiło pocztu sztandarowego ze sztandarem na "GMINNE ŚWIĘTO LEPIENIA PIEROGÓW" w Baszni Dolnej w ubiegłym roku, które zostało połączone z "galą myśliwską". Przed kilkunastoma laty w wojsku polskim wprowadzono do umundurowania "GALOWY PÓŁFRAK". Nie wiem czy ktokolwiek to to widział, nie wiem czy jeszcze obowiązuje. Te wszystkie zastępcze tematy podejmuje się po to tylko żeby pokazać, że coś się robi. Zwróćcie uwagę jak dziwnie i moim zdaniem cudacznie śmiesznie wyglądają przedstawiciele jakiegoś nowo utworzonego czy reaktywowanego "zakonu" występujący w swoich operetkowych pelerynach obwieszonych medalami i znaczkami na różnych "łowieckich galach."

Autor: Mark - 2  godzina: 13:26
E, tam - tak samo jak ci ubrani w "mundur myśliwski" i "obwieszeni", medalami lub baretkami odznaczeń państwowych lub resortowych (MON, MSW, itp). a do tego "kapelusz z piórkiem", bez godła państwowego.

Autor: COLTON  godzina: 19:12
Skąd w tych wypowiedziach tyle jadu do zapisów "etyki łowieckiej" i spraw związanych ze sztandarem, a nawet do odznaczeń stowarzyszenia i resortowych? Uważam, że jeżeli komuś nie pasują zasady pisane lub nie pisane, regulaminy lub ceremoniały, to nie musi w nich uczestniczyć, nie musi tego wspierać finansowo lub inwencją i działaniem własnym. Posiadanie sztandaru w kole, to wiadomo - decyzja członków koła. Ich cyrk, ich małpy. Jedni mają mundurki i sztandar. Uczestniczą w życiu publicznym miejscowości i regionu, a inni mają gnojodepy, filcaki, waciaki i jest im wygodnie. Tylko jak to wygląda??? Jak to jest odbierane??? Jak cię widzą, tak cie piszą!!!

Autor: Sylwian70  godzina: 21:11
Świat się zmienia,ludzie się zmieniają i obyczaje się zmieniają,normy moralne pisane czy niepisane też się zmieniają.Czasem trudno jest się połapać co jest jeszcze etyczne a co już nie.Kierujmy się instynktem i intuicją a będzie dobrze. Zmiany poglądowe społeczeństwa i opinia społeczna w dużym stopniu ma wpływ na naszą etykę łowiecką no i chyba dlatego co ileś tam lat trzeba i w etyce zamieszać coś uściślić aby zadowolić opinię społeczną.NRŁ pewno się oficjalnie pochwali po jakimś czasie i przedstawi co ,,mądre'' głowy uradowały.Drastycznych zmian na pewno nie będzie bo przecież norm moralnych się nie da zmienić bo one same się kształtują.D.B.