Poniedziałek
04.03.2013
nr 063 (2773 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: zakaz polowania - petycja

Autor: krzysiek25  godzina: 00:43
ad.sympatyk40 Miło, ale nie rzucaj hasła o zapraszaniu,bo albo macie tak dużo zwierza, że już troche zazdroszcze, a koledzy z koła nie patrzą na gości wilczym wzrokiem, czyżby era komunistów u was się skończyła alebo wygineli. A bardziej serio to dzięki ale niechcę sprawiać problemów. U mnie w kole dużo nie ma, ale coś tam nieraz upoluje. Marzec, kwiecień staram się mniej polować więcej karmić i pilnowć łowicka przed wnykami i psami.

Autor: krzysiek25  godzina: 00:49
ad shatterhand ad wpisu 00:41 Jakbym usłyszał opinnie o moim ZARZĄDZIE.

Autor: Hubbert  godzina: 07:31
ad.jani przeczytałem i już Cię lubię każda praca przynosi jakiś skutek chociaż nie zawsze od razu go widać. Skoro ktoś (nasi oponenci) może wyrażać swoje opinie to dla czego my mamy milczeć w temacie który super znamy i w którym żyjemy od lat. Powinniśmy szerzej pokazywać społeczeństwu naszą działalność, mówić głośno na czym polega łowiectwo. Śmiała riposta na forach dyskusyjnych lub w tego typu petycjach , ogólnie dostępna prasa lokalna to dobre narzędzia w takiej pracy, bo kto czyta magazyny poświęcone łowiectwu – chyba raczej sami myśliwi i to pewnie nie wszyscy. Zobacz ile jest fajnych przemyślanych argumentów które przytaczają myśliwi w opcji „przeciw petycji” w porównaniu ze strona przeciwną. To jest właśnie Twoje echo....

Autor: Hubbert  godzina: 08:43
Biorąc pod uwagę argumenty " przeciew petycji" sami powinniśmy stworzyć swoją obywatelską, a najlepiej organizacyjną petycję i starać się o redukcję srok, kruków i innych drapieżników skrzydlatych.

Autor: jani  godzina: 13:08
Dziękuję, wsparłeś mnie!

Autor: majkel  godzina: 15:05
Wędkarze wrzucają do wody kilkadziesiąt razy więcej ołowiu niż myśliwi i jakoś nikt nie każe im zaprzestać, nikt nie każe zmieniać ciężarków na stalowe itp... Jak nikt nie wiem o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze.