Środa
11.12.2013
nr 345 (3055 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Wielkoobszarowe szkody

Autor: Wobler  godzina: 11:05
Koledzy. Nowiutki jestem na tym forum, myśliwym zaledwie 5 lat, choć w polowaniach uczestniczę od ok 6 roku życia jako towarzysz ojca, naganiacz, potem stażysta....więc uważam że troszkę już w lesie i polu byłem. Nie chcę nikogo obrazić, ale dyskusja daleko odbiegła od tematu i zupełnie się pogubiłem, proszę więc, piszmy na temat. Niestety, jeśli chodzi o pomysły jak ograniczyć szkody to blady jestem ale spróbuję ( odnośnie dzików jedynie) .Jedyne co mi do głowy przychodzi to polować na dziki zbiorowo wcześniej,np od końca sierpnia. Osobiście, do lochy w tym okresie bym nie strzelał, ale warchlaka czemu nie?? I uważam, że na takiego wrchlaczka ok 10 kg kula jest zbędna, z zerówki by się położył. Jeśli przy losze zostaną 2-3 warchlaki do właściwego sezonu zamiast 6-8, to wydaje mi się że szkody znacznie zmaleją. Na terenie na którym poluję nie ma jakichś przesadnie wielkich upraw, powiedzmy że maksymalnie 10 ha kukurydzy w kawałku, ale za to gęsto jak diabli a przegrodzone żytem bądź pszenżytem i dobranie się do dzika przed żniwami jest mało realne. Rolnicy zwykle u nas współpracują, jeśli widzą że dyżurujemy i robimy co w naszej mocy by szkody zmniejszyć to nie jednokrotnie rezygnują ze zgłaszania szkód ( są oczywiście tacy co na szkody tylko i dopłaty liczą ale na szczęście jest ich niewielu) . Jako ciekawostkę dodam zasłyszana podczas przenoszenia ambon opinię jednego z rolników, jakoby z miast wyłapywano dziki i wywożono masowo na nasz teren po cichu....nie wiem co o tym myśleć

Autor: OIOM  godzina: 11:47
Pytanie retoryczne – odpowiedz będzie praktyczna – w oparciu o rys historyczny . Cytat; Jurek Czy uważasz , że PZŁ został powołany żeby zaspokoić twoje potrzeby w zakresie łowiectwa ? Tak uważam - że ta paramilitarna-'' T.W. Kazimierzy '' - organizacja właśnie do tego została powołana . Sięgający tu do podwalin Bierutowskich dekretów - pracownicy etatowi'' instytutu pamięci łowieckiej '' przyznaję wyprostowali mój kręgosłup ideowy . Lud pracujący miast i wsi dla celów zaspokojenia deficytu …..wieprzowiny- wędrującej do towarzysza Stalina – dostał wędkę . Pamiętam pierwsza wędka która budziła błysk w moim małoletnim oku . To kurkówka szesnastka wyszabrowana z salonu myśliwskiego dziedzica – pana na zagrodzie . Ówczesny właściciel za tą wędkę dostał od władzy kwit na drewno by - postawić stodołę . Jako dodatkowy ekwiwalent - dostał oczywiście do polowania - pepeszę z wojennym zapasem amunicji . Pominę wypowiedzi Jurka kontra Rolnik – gdzie musiałem co zdanie goglować – i szukać zrozumienia słów i kontekstu zdań w stylu – cytat; prawodawca przyjął za podstawę paradygmatu życzenia, a nie kartezjańskie zasady biorące udział w kierowaniu naszymi zachowaniami . Ufffffff. To jak ?? - w kontekście pytania – ''Led''... Pomoc i jej sposoby jednoznacznego rozwiązywania oczywiście powinna przyjść od samej góry (porozumienie MŚ, MR i ALP, a wypracowana powinna być od samego dołu (szeregowego myśliwego). Interlokutorze -Led – nad pomocą i sposobem jednoznacznego rozwiązania też w dworku byłego Pana na włościach – deliberują pogrobowcy Hrabiego Fredry – z zamiarem wyszabrowania wędki czytaj ''kurkówki '' i zawłaszczenia - oczywiście za kwit na drewno .Które w ramach działania MŚ, MR i ALP – zapewne utrzymasz jako zadośćuczynienie , by sobie to drewno przetrzeć w tartaku na deski do oszalowania grobowca tego obrzydliwego ''modelu ''. cytat ; Osobiście nie widzę innej możliwości, jak zjednanie się w działaniu i poruszeniu zagadnienia wszelkimi możliwymi drogami - nawet medialnie. Gdy czytam sobie taki tekst ; źródło w pełnym brzmieniu tam tu tyle; (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=110709&t=110709) W dniu 13 marca 2013 roku pan Pawluk Stanisław z pięcioma swoich kolegów i koleżanki wniósł wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich, Prokuratora Generalnego, Minister Sprawiedliwości, Marszałek Sejmu, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o podjęcie działań likwidujących monopol PZŁ na wykonywanie łowiectwa. Pismo u Pana Gowina przyjęto pod datą 20.03.2013 roku. Również zostało to pismo wysłane do Redaktora Naczelnego tego dziennika bez echa odpowiedzi. Odnoszę wrażenie jeszcze raz ten cytat ; Osobiście nie widzę innej możliwości, jak zjednanie się w działaniu i poruszeniu zagadnienia wszelkimi możliwymi drogami - nawet medialnie. Oczekiwania interlokutora Led już są realizowane i to nie pod groźbą pepeszy z zapasem wojennym amunicji . Daszsz tobie chłopcy z BOR ... Led

Autor: Jurekel  godzina: 12:43
OIOM - :) , to Rolnik mnie tym paradygmatem, szturchał :). "USTAWA - Prawo łowieckie USTAWA z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie Rozdział 1 Przepisy ogólne Art. 1. Łowiectwo, jako element ochrony środowiska przyrodniczego, w rozumieniu ustawy oznacza ochronę zwierząt łownych (zwierzyny) i gospodarowanie ich zasobami w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej. Art. 2. Zwierzęta łowne w stanie wolnym, jako dobro ogólnonarodowe, stanowią własność Skarbu Państwa. Art. 3. Celem łowiectwa jest: 1) ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych; 2) ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny; 3) uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego; 4) spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej". Trzeba o tym przypominać bo wielu z nas zaczyna filozofowanie w stylu. "Nos dla tabakiery, czy ona dla nosa"? Zaczynamy galopować w niewłaściwą stronę nie uważasz OIOM ? Ja odnoszę takie wrażenie i czytałbym to Kolegom gdyby było wolno oczywiście przy każdej okazji. :)

Autor: OIOM  godzina: 13:30
Napisze oczywiście nie na temat – wywali cenzor bo nie da się do Hyde Park zwekslować. Pozdrawiamy Ewelinkę - Gucio z Adamem – buziaczki ..... Jurek Dziękuje za przypomnienie mi tych ''paradygmatów '' - bo jak czytasz ja bezmyślnie o pepeszy . Z ubolewaniem stwierdzam że brak amunicji z zapasu wojennego uzdrowicieli tego związku na tym forum powoduje patologiczny brak ich obecności . Nawet próby tematów o fioletowych nosach są tu przez wysłańców Kazimierza – torpedowane a tak było pięknie choć kolorowo jest nadal . Mój etatowy adwersarz antymonopolowy ''Paradoks '' zapewne działa w podziemiu i to mnie niepokoi chodź zapewne niebawem pochwali się uzupełnianiem pojęć w Wikipedii. Cytat; Zaczynamy galopować w niewłaściwą stronę nie uważasz OIOM ? To zdanie powyżej powoduje moje '' liberum weto '' myślę ze ty ja i nie tylko jednak nie galopujemy w tą niewłaściwą stronę . I tu kolejne zmartwienie - my i wielu nam podobnym na tym forum drepcze w miejscu – cofamy się . Jeśli uznać próby merytorycznej dyskusji na kolorowe argumenty bo i wklejki kolorowe Artusia jak i kartki żółto czerwone to jedyny argument którymi nas adwersarze tutejszej władzy obdzielają – to w całej rozciągłości przyznaje racje .

Autor: Jurekel  godzina: 14:03
OIOM- :) bardzo słuszna uwaga, nogi zaczynają boleć a drogi nie ubywa, to prawda. Pozwolisz , że zapytam z ciekawości , jaki był los tej kurkówki ? Pepesza, to chyba nabój 7,62 TT , co nikt nie ma zapasu, wszystko się skończyło ? No to panie Adamie, koniec świata na nas idzie albo coś gorszego, jeszcze jak zgoda nastanie i co poczniem wtedy, aaa ? Proszę Gucia delikatnie za uchem podrapać ode mnie :) Jurek

Autor: OIOM  godzina: 14:18
Wybacz Jurek za wysokie progi jak dla mnie bym losy kurkówki znał . O pepeszy – a co to ja - labilna baba- by ploty tu powielać . Gutek pomiziany przyda mu sie i Twoje drapanie . Dzik go w niedziele leeko cioł – rekonwalescent . Rano mi wyznał – jakby go Ewelinka pomiziała - to wiesz . Odpowiedziałem – mażenia scietej głowy – Gustawie.

Autor: Rolnik  godzina: 15:28
Mili nie o paradygmacie tym razem tylko o celach nakreślonych przez ustawę. wklejam: 4) spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej". Jedynie ten punkt i to z pewnymi zastrzeżeniami jest do wykonania w ramach mozliwości statutowych PZŁ. Pozostałe cele znajdują się poza zasięgiem mysliwych. Wcale się nie dziwię, że nogi będą was bolały coraz bardziej. Z nowym paradygmatem i kartezjańskim pozdrowieniem. DB.

Autor: Jurekel  godzina: 16:11
Rolniku chcesz nam pomóc i rozmasować nam stopy ? Działasz jak Lenin, inteligent, który dla dobra robotników i chłopów sprowadził na nich szczęśliwość na dziesięciolecia. Gdyby nie on nawet nie wiedzieliby jak było im dobrze. :) Co możesz zrobić dla nas aby było nam lepiej ? Szkoda pytać, Ty jak wódz rewolucji wiesz i myślisz za nas. Cele łowiectwa pewnie mogą osiągnąć myśliwi pod światłym kierownictwem rolników ! 1) ochrona, zachowanie różnorodności i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych; Wszyscy , widzimy jak rolnicy z trudem i mozołem gospodarują populacjami zwierząt wypuszczając pieski i kotki do lasu w celu selekcji zwierzyny. Jak pieczołowicie rozciągają druty aby broń Boże żadne zwierzątko nie opuściło lasu co zagrażałoby jego różnorodności. 2) ochrona i kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny; Wszyscy , widzimy jak rolnicy z trudem i mozołem starają sie ;wycinać remizy, osuszać oczka i cieki wodne, wypalać trawy , ograniczać chemizację i uważać aby nie zabijać zwierzyny przy pokosach ale jest szansa, że odkryją w sobie pasję do ochrony zwirząt. 3) uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego; To także dobrze znakomicie potrafią rolnicy przez dokarmianie dzików i płowej tajemniczymi mieszankami pasz powodujących właściwą liczebność populacji. 4) spełnianie potrzeb społecznych w zakresie uprawiania myślistwa, kultywowania tradycji oraz krzewienia etyki i kultury łowieckiej". O to już my sami mamy zadbać bo jeszcze nie daj Boże musieliby rolnicy dołożyć do tego parę złotych a to z trudem przychodzi oszczędnym rodakom. Cogito ergo sum rzekł i zniknął uczeń Kartezjusza co nowy paradygmat w łowiectwie wymuszał. :)

Autor: Rolnik  godzina: 17:24
Jurku, to że niektóre gospodarstwa zdewastowały naturalne użytki ekologiczne, to twoja wina. Pozwoliłeś na taką organizację lowiectwa w której właściciele ziemi musieli wczesniej czy później rozważyć korzyści i straty z bytowania zwierzyny łownej na ich terenach. W rezultacie przestali dbać o jej ostoje. NIE ZNIKAJ WIĘC UDAJĄC, ŻE NIE WIESZ JAKIE MECHANIZMY NAPĘDZAJĄ OSOBNICZE ZACHOWANIA. Policz ile zżera zwierz z chłopskich pól przez cały rok i porównaj z karmą zakupiona przez Koła na nęciska (pasy zaporowe) i nie zżnij głupa przypisywanego tym co cię wpuszczają na pola. Bronisz modela, bo masz dzieki niemu jakies ochłapy, a odmawiasz prawa rolnikom do działania zgodnego z rachunkiem ekonomicznym, a fe. DB

Autor: Jurekel  godzina: 17:35
Rolnik i to ma być powód o decydowaniu o cudzym z tego powodu że zwierzyna częściowo żywi się karmą z pól ma być własnością rolnika ? Weźcie wszystko muchy, pszczoły,, krety, komary a niech mnie tylko jakiś ugryzie : ) Najważniejsze żadnych dopłat, preferencyjnych kredytów itp. pomocy ze strony społeczeństwa dopłaty za zwierzynę. Jestem gotowy rozmawiać.

Autor: Rolnik  godzina: 17:49
O jakim cudzym? O własnych pieniądzach mówię, za nawozy, uprawę, siewy, i zbiory w częci naruszone przez zwierzynę oraz podatki jakie płacę w tym VAT. Jaka w tym twoja własność? Rozśmieszasz całe Forum. Twoja własność w tym całym interesie, to jedynie luśnie. db

Autor: Jurekel  godzina: 17:58
Moja nie ale też nie twoja z powodu tego , że jii na twoim. Jak deszcz wypłócze z twojej ziemi nawozy to tez jest twój, a jak ten nawóz spłynie do rzeki i wytruje rybki to winnych nie ma. Dawno temu jak na gruncie lub w stawie znaleziono zabitego to winnym był właściciel. Prawo ti jego instytucje też ewoluuje. Wymyślono coś takiego jak służebność i to jest piękna instytucja uzmysławia podobnie Tobie myślącym , że własność nie jest najważniejsza. Prawo do zabijania za karę, że zwierze zjadło twoje jest niesmaczne.

Autor: Rolnik  godzina: 18:09
Niesmaczne są twoje interpretacje, kto cię uczył manipulowania? Ty zabijasz z milości? Nie powinienem, ale nie trzymasz fasonu, więc. Pogoogluj, to znajdziesz odpowiedzi. A co do nawozów, to są dobre praktyki w rolnictwie, które zapobiegają podobnym sytuacjom. Jesteś w tej sprawie z kónca xx wieku. db

Autor: Jurekel  godzina: 18:21
Skąd wiem kto dostał nagrodę Nobla za wynalezienie nawozów - niejaki Haber Fritz, Dobre praktyki ? Kto płaci za oczyszczenie wód gruntowych w które sypiesz te świństwa , żeby było lepiej i taniej dla ciebie jako producenta ? Nie robisz mnie czasem na szaro jak sypiesz te dobre praktyki do tego co zjadam ? Płacisz za zanieczyszczone powietrze z powodu produkcji nawozów sztucznych ? Chętnie rozmawiam ale dawno nie prowadziłem rozmowy z kimś tak bezkrytycznym wobec "swojej" grupy społecznej. Wszyscy mają dobrze, wszyscy są szczęśliwi, tylko jeden rolnik jest biedny i wykorzystywany i oszukiwany. Model dla mnie jest wygodny ale dostrzegam jego mankamenty, ty nie rozumiesz , że można w sprawie własności zwierzyny przyjąć różne rozwiązania prawne a stosowane u nas jest jednym z możliwych i stosowanych chyba w Szwajcarii.

Autor: OIOM  godzina: 18:39
J i R – przynudzacie!!! Autor: Rolnik  Data:   11-12-13 18:09 Niesmaczne są twoje interpretacje Niesmaczne??? - jak ''flaki z olejem''??? . To Poproszę danie główne Stasia w sosie Artusiowym. Na przystawkę Piotrusia . A na deser delicje …mniam.... Ewelinkę.

Autor: Rolnik  godzina: 18:43
Jurek, pieknym za nadobne. OIOM, na deser za pięć dni pełnia. Połamania.

Autor: Jurekel  godzina: 18:45
OIOM - to fakt, w innym wątku skończyliśmy, tu też chyba zrobimy przerwę. Rolniku ? - chwilowa przerwa, ja mam dość :), muszę się zregenerować miastowymi dobrodziejstwami .

Autor: Rolnik  godzina: 19:11
Jurek, masz dobrą ideę. Czołem.

Autor: LDormus  godzina: 19:19
Tak to się ta historia plecie. Tata Rolnika rozkułaczył Włościanina, Obszarnika wysłał na białe niedźwiedzie uwłaszczył się na tym co po nich zostało i teraz patrzy co by tu jeszcze zgarnąć.

Autor: Rolnik II  godzina: 19:23
Rolnik , Podziwiam Cię za Twoją cierpliwość, ale już bliżej niż dalej

Autor: Rolnik II  godzina: 19:32
Mam problemy ze wstawieniem linku ,ale zobacz na stronę Trybunał Konstytucyjny-dokumenty w sprawie P19/13 ,stanowisko Prokuratora Generalnego,

Autor: Rolnik II  godzina: 20:15
http://http://www.trybunal.gov.pl/index2.htm (www.trybunal.gov.pl/index2.htm)

Autor: Abschuss  godzina: 20:47
Jurek pie****sz o tych doplatach jak narzynacz. Widac ze nie macie zielonego pojecia dlaczego te wszystkie doplaty, dotacje, nie tylko do rolnictwa, istnieja. Otoz na te doplaty skladaja sie wszyscy obywatele Unii Europejskiej a w rzeczywistosci nie dotuja one "beneficjentow" a przemysl niemiecki. Tu gdzie mieszkam wiedza o tym dzieci w przedszkolu. Tak to sobie Krzyzacy pomysleli i tylko podziwiac za pomyslowosc w dojeniu innych narodow i to w taki sposob ze mysla ze dostaja cos za darmo. Za darmo to nawet po lbie nie dostaniesz. Zapewniam Cie ze te doplaty sa potrzebne rolnikom powaznym jak psu piata noga. Oczywiscie jak daja to sie bierze. DB.

Autor: Jurekel  godzina: 20:54
Jak dają to i ja biorę obwodzik :)

Autor: Abschuss  godzina: 21:00
Jurek tak w ogole to co sie stalo ze zaczales ludzkim glosem mowic w sprawie dzikow? Jakie sa przyczyny Twojej apostazji?

Autor: Jurekel  godzina: 21:06
Zawsze piszę tak samo o PZŁ , o dzikach o łowczych, uzawodowieniu PZŁ, rozliczeniach, dzierżawie obwodów i wielu innych sprawach co można znaleźć w archiwum w zakładanych tematach. J.

Autor: Rolnik  godzina: 22:01
Witam Kuma, wiesz, że tylko obecni mają rację. Miałem nadzieję i sie nie zawiodłem, że to co piszę to abecadło o relacjach rolnictwo - łowiectwo. Mniej cierpliwi mający podobne do moich przemyslenia nie wytrzymali długo na Forum. Musialem być ze swoimi komentarzami na bieżąco w czasie, może komus się przydadzą. DB

Autor: Rolnik  godzina: 22:07
ld, co bierzesz? że można po tym tak pisać? To nie godne członka PZŁ.