Wtorek
16.09.2014
nr 259 (3334 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: "Ludzie zrozumcie ...".

Autor: Rolnik  godzina: 09:18
Lesław, miło mi że pamietasz o moim współczesnym widzeniu łowiectwa. DB

Autor: Broxen  godzina: 10:14
Ja twierdzę, że w tej sprawie jest prościej niż uważacie. Łowiectwo w Polsce w istocie sprowadza się do trzech tez : 1/ są obywatele, którzy maja czas i pieniądze , by w ramach swoistego hobby , właśnie kosztem własnego czasu i własnych pieniędzy utrzymywać pogłowie państwowej zwierzyny w odpowiednich liczbach, tu dowód w postaci RPŁ i WPŁ i rzeczywisty decydent w sprawie treści tych planów. 2/ są obywatele, którzy właśnie kosztem własnego czasu i własnych pieniędzy bez szemrania tłuką tą zwierzynę w ramach tej realizacji planu, by mieć czym zapłacić za szkody bo państwo już dawno uznało, że znajdą się tacy którzy właśnie kosztem własnego czasu i własnych pieniędzy w ramach uprawiania swoistego hobby zarobią na szkody wyrządzone prze zwierzynę. 3/ wszystko reszta to zwyczajny pic, trochę patologii i ideologiczne ściemnianie.

Autor: werant  godzina: 11:13
Broxen, z całym szacunkiem zważ na to, że: ad. 1 - USTAWA " Prawo łowieckie " ( Art. 2. ), dotyczy zwierząt łownych w stanie wolnym, jako dobro ogólnonarodowe, stanowiące własność Skarbu Państwa, a o pozostałej zwierzynie stanowi USTAWA ( Art. 2. ) o ochronie przyrody; ad.2 - działalność PZŁ jest finansowana z funduszy własnych, wpisowego składek członkowskich, zapisów i darowizn oraz dochodów z działalności gospodarczej; ad. 3 - " wszystko reszta ", fakt - bez komentarza. "DB"

Autor: tomek_al  godzina: 11:25
@ Artur123, rozumiem że pijesz do mojego postu z innego wątku. Otóż przykro mi jeżeli pozbawiam Cię w ten sposób satysfakcji, ale nie znam Jurekela a już na pewno nim nie jestem. Nie przypominam sobie też, jakież to krzywdy Tobie wyrządziłem, że aż Cię telepie jak masz mnie tytułować Kolegą. Ja nie mam do Ciebie żadnych ansów , napisałem tylko że mnie jest dobrze- dlaczego mam marudzić skoro w moim Kole jest ok.? Nie muszę antyszambrować w sieni u łowczego przez trzy godziny żeby otrzymać odstrzał na wściekłego lisa, nikt mnie nie wywala, ani nie dyskryminuje. Jeżeli spojrzę o poziom wyżej - mnie PZŁ nigdy się nie mieszał, w niczym mi nie przeszkadzał, po co mam z nim wojować? Zazwyczaj w 9/10 przypadków poszkodowany i wywalany, czy nie przyjmowany powinien spojrzeć w lustro, tam ujrzy przyczynę swojego położenia. Przykład z życia- w szkolnej klasie zawsze znajdzie się dziecko które z rożnych przyczyn zostaje klasową ofiarą . Padają różne wytłumaczenia. Winna szkoła, źli nauczyciele, klasowe dzieciaki. Rodzice postanawiają o zmianie szkoły. ....a tam to samo. Jest wciąż outsiderem, nie ma przyjaciół, nigdzie nie pasuje. Tak samo w wielu przypadkach. Można szukać winy w złym PZł, sitwie w kołach, komunistycznym modelu, ale najpierw patrz w lustro ...

Autor: Odstrzał  godzina: 12:41
Zgadzam sie ze po wprowadzeniu do polskiego lowiectwa normalnosci, wolnosci i wlasnosci problemem moze byc zbyt mala ilosc aktywnych mysliwych w pierwszych latach po zmianach kontrrewolucyjnych. DB

Autor: Artur123  godzina: 13:48
Korekta fragmentu mojej wcześniejszej wypowiedzi: Postawię jednak przy okazji tezę, że ceny w OHZ-ach są pochodną m. in. tego, na podstawie czego całe to polskie łowiectwo funkcjonuje, a mam na myśli w tej chwili nic innego, niż ustawę z dnia 13 października Prawo łowieckie. To dzięki tej ustawie mamy sytuację, w której: 1) Lasy Państwowe zarządzają stu czterdziestoma siedmioma ośrodkami hodowli zwierzyny (OHZ), zajmującymi 232 obwody łowieckie, na powierzchni 1,8 mln ha. 2) PZŁ zarządza OHZ-ami w liczbie prawdopodobnie dużo większej, niż podaje na swojej oficjalnej stronie internetowej.

Autor: Broxen  godzina: 14:44
Waszmościowie tu piszą o różnych, mniej i więcej ważnych sprawach ale pezetele też kapucha jest najważniejsza. Przyłączając się do odezwy „ludzie zrozumcie” ująłbym to inaczej . Dlaczego nie domagamy się od państwa by zapewnił tym wszystkim myśliwym( kołom) , którzy wykonują to zadanie utrzymywania na odpowiedniego stanu zwierzyny ceny skupu zapewniającej bezproblemowe wypłacanie za szkody ? Niby dlaczego musi być tak, że jak nie starcza na pokrycie szkód z przychodu za tusze to myśliwi muszą ściepę robić ? Dlaczego nie wypłacać 50% rekompensaty jako koszt polowania myśliwym strzelającym dla państwa zbędną dla tego państwa zwierzynę? Tak przecież tylko z zwyczajnego tchórzostwa i matolsta ściepę robimy, bo po cholerę nam w pezetele było się oskładkować ( składka w kole, w PZŁ, do ZO od hektara) ? Patrzcie na rolnika ! ( tu bez ujmy dla grupy , przeciwnie skuteczność godna podziwu !) Jemu do wszystkiego dopłata, bo się nie opłaca ! Rolnikowi koszt może być nawet 150% a dlaczego myśliwemu koszt polowania np. tylko 20% ? Dlaczego dla rolnika państwo musi zapewnić zbyt zapewniający bezproblemowe utrzymaniei żadnego oskładkowania na problemowe wydatki nie wymaga od tego rolnika !?

Autor: atsap  godzina: 15:12
Ad rolników. Może dlatego, że jesteśmy skłóceni ? Może nie doceniamy siły swoich głosów w wyborach ? A pewnie dlatego, że kraj widzimy na odległość dozwolonego prawem strzału i po polowaniu rozstajemy się na długie miesiące, rzadko utrzymując ze sobą kontakt i o blokowaniu dróg nie myślimy.

Autor: michalloo  godzina: 18:23
Skoro jest tak super, to dlaczego tak wielu myśliwych musi dojechać do łowiska kilkaset kilometrów, ponieważ w kołach nawet nie w miejscowości, a województwie nie ma dla nich miejsca? Dlaczego jedni w ramach tej samej składki do koła dostają bardziej bogate odstrzały od innych? Dlaczego leśnicy określają myśliwym RPŁ przy przyzwoleniu ZO? Dlaczego Ustawa PŁ pozwala na samowolne gospodarowanie łowieckie podmiotowi prowadzącemu gospodarkę leśną? To jak to jest, jedni mogą bawić się w łowiectwo na etacie, a inni muszą do tego dopłacać (nie mam tu na myśli pracowników PZŁ)?

Autor: werant  godzina: 19:06
Propozycja zmian w ustawie " Pł ", dotycząca zatwierdzania rocznych planów łowieckich. RPŁ zatwierdza: 1. wójt (burmistrz, prezydent miast) - obwody łowieckie polne; 2. nadleśniczy PGL LP - leśnych - obwody łowieckie leśne. "DB"

Autor: PeBe  godzina: 23:12
Ten co musi dojechać do łowiska kilkaset kilometrów to jadzie tam bo ma dużo zasobniejsze łowiska.