Sobota
04.07.2015
nr 185 (3625 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: APEL DO DELEGATÓW

Autor: OIOM  godzina: 00:38
Kiryk Swoją wiarygodność zostawiam ocenie innym . A to co myślę i jaki mam ogląd tego tematu to stawiam się pod przecież krytyki . I nie zamierzam pod wpływem złego cenzorowania zachowywać się jak chorągiewka na dachu . Poza tym pieprzysz bez ładu i składu . Bo jestem za tym by mi przywrócono jako spadkobiercy grunty po pradziadach z obu stron . Bo byłem zawsze i jestem przeciw sądownictwu korporacyjnemu . Bo byłem i jestem przeciwnikiem rozpasania medialnego a szczególnie tego brukowego którymi reprezentantami jest i ta redakcja . Tak wypraszam całe to chamstwo i prostactwo z możliwości polowania w tym modelu bo to ich upatruje jako główne zło tego burdelu . Ale oprócz tego co powyżej kieruję się zdrowym rozsądkiem i realizmem jak i litrą prawa gdyż moje chciejstwo ma się ni jak do moich możliwości uporządkowania tego bardaku .

Autor: OIOM  godzina: 00:39
debel

Autor: OIOM  godzina: 00:58
Kiryk Na ile ty jesteś wiarygodny z tymi pierdołami które tu popychasz to miej odwagę odpowiedzieć sobie a może tu publicznie . Jak sądzisz kto jest najbardziej zainteresowany rozpierduchom tego modelu . Bo ja twierdze że to grupa ludzi o wysoce '' niezależnym '' statusie finansowym . A reszta to baribale których i tak w odpowiednim momencie kropnie się na spóźnioną komorę . A dziś to beczka pełna miodu gdzie takiemu baribalowi czyni się poklask bo kolejne koło łowieckie łajnem w mediach wymazał

Autor: Jurekel  godzina: 08:03
OIOM - niestety nikt Tobie nic nie odda . Ta ziemia do innych należy i to jest nowe "ziemiaństwo" które po 65 latach uznało że już można wyjść z cienia. Kto dziś pamęta czyja to była ziemia ? Z dziada nie zrobi nadanie PKWN pana. Pana nie poznaje się po tym jak się zachowuje tylko po tym jak myśli. Szkoda Twojego czasu pozostaniesz nie zrozumiały ponieważ tu nie chodzi o żadne ideały dostosowania prawa ustawowego do zapisów Konstytucji a jedynie o partykularny interesik. Własność zwierzyny. Przeszkadzają w Polsce Lasy Państwowe jako władający mieniem SP z możliwością utworzenia przynajmniej kilku tysięcy obwodów leśnych . Najbardziej jednak pożądane są obwody w skład których wchodzą ekotony o maksymalnej długości. Ponieważ jesteś również przeciw : "Bo byłem i jestem przeciwnikiem rozpasania medialnego a szczególnie tego brukowego którymi reprezentantami jest i ta redakcja . Tak wypraszam całe to chamstwo i prostactwo z możliwości polowania w tym modelu bo to ich upatruje jako główne zło tego burdelu" . trudno abyś nie był postrzegany jako przeciwnik. Tym panom wystarczy legitymacja w postaci krawata lub fularu aby być eltą w majestacie prawa . o jeszcze sygnecik ze ślizgawką i proszę . Posesjonat jak się patrzy. Tymczasem łowiectwo łączyło ludzi nie przez pochodzenie i własność jak się tu niektórym kmiotom wydaje a poprzez pasję i wspólne jego przeżywanie beż chamstwa i populizmu. Dlatego jest dla mnie więcej wart niejeden myśliwy w gumofilcach z fioletowym nosem niż koledzy w angielskich ciuchach pod krawatem manifestujący legalizm prawny.. Lepsza stara czapka lisiura . Jak nie można zrobić nic z zrabowaną ziemią to przynajmniej nich prawo do polowania na niej służy wszystkim a nie paserom i ich spadkobiercom. Jak to zrobić aby to było zgodne z Konstytucją nad tym powinien zastanawiać się np. pan Cyferblat czy inny Literat dla dobra wszystkich . Niestety tego w pierwszym pokoleniu jeszcze się nie rozumie. Jak znajdą "panowie" większość parlamentarną która odda im zwierzynę i lasy dokona się pełna zmiana elit. Dziś wydaje się to niemożliwe - od tego muszą zacząć a to bardzo trudne . Uprawnienia właścicielskie SP podlegają tej samej ochronie co właścicieli ziemi. Tu nawet TK nie pomoże . Właściciel jest wskazany prawem obowiązującym i wykonuje swoje uprawnienia właścicielskie poprzez PZŁ.

Autor: Jurekel  godzina: 08:04
OIOM - niestety nikt Tobie nic nie odda . Ta ziemia do innych należy i to jest nowe "ziemiaństwo" które po 65 latach uznało że już można wyjść z cienia. Kto dziś pamęta czyja to była ziemia ? Z dziada nie zrobi nadanie PKWN pana. Pana nie poznaje się po tym jak się zachowuje tylko po tym jak myśli. Szkoda Twojego czasu pozostaniesz nie zrozumiały ponieważ tu nie chodzi o żadne ideały dostosowania prawa ustawowego do zapisów Konstytucji a jedynie o partykularny interesik. Własność zwierzyny. Przeszkadzają w Polsce Lasy Państwowe jako władający mieniem SP z możliwością utworzenia przynajmniej kilku tysięcy obwodów leśnych . Najbardziej jednak pożądane są obwody w skład których wchodzą ekotony o maksymalnej długości. Ponieważ jesteś również przeciw : "Bo byłem i jestem przeciwnikiem rozpasania medialnego a szczególnie tego brukowego którymi reprezentantami jest i ta redakcja . Tak wypraszam całe to chamstwo i prostactwo z możliwości polowania w tym modelu bo to ich upatruje jako główne zło tego burdelu" . trudno abyś nie był postrzegany jako przeciwnik. Tym panom wystarczy legitymacja w postaci krawata lub fularu aby być eltą w majestacie prawa . o jeszcze sygnecik ze ślizgawką i proszę . Posesjonat jak się patrzy. Tymczasem łowiectwo łączyło ludzi nie przez pochodzenie i własność jak się tu niektórym kmiotom wydaje a poprzez pasję i wspólne jego przeżywanie beż chamstwa i populizmu. Dlatego jest dla mnie więcej wart niejeden myśliwy w gumofilcach z fioletowym nosem niż koledzy w angielskich ciuchach pod krawatem manifestujący legalizm prawny.. Lepsza stara czapka lisiura . Jak nie można zrobić nic z zrabowaną ziemią to przynajmniej nich prawo do polowania na niej służy wszystkim a nie paserom i ich spadkobiercom. Jak to zrobić aby to było zgodne z Konstytucją nad tym powinien zastanawiać się np. pan Cyferblat czy inny Literat dla dobra wszystkich . Niestety tego w pierwszym pokoleniu jeszcze się nie rozumie. Jak znajdą "panowie" większość parlamentarną która odda im zwierzynę i lasy dokona się pełna zmiana elit. Dziś wydaje się to niemożliwe - od tego muszą zacząć a to bardzo trudne . Uprawnienia właścicielskie SP podlegają tej samej ochronie co właścicieli ziemi. Tu nawet TK nie pomoże . Właściciel jest wskazany prawem obowiązującym i wykonuje swoje uprawnienia właścicielskie poprzez PZŁ.

Autor: kiryk  godzina: 08:19
Najbardziej zainteresowani rozwaleniem tego modelu sa prominenci z Nowego Światu i im oddani w terenie, plus parlamentarzyści z zespołu Wziątka i niby ich przeciwnicy z otoczenia Gorczycy, bo są pierwszymi, którzy czekają na sprzyjający moment, kiedy państwo będzie miało dość roszczeń rolniików, a emocje wokół obrońców życia zwierząt dadzą dodatkowe procenty w wyborach. Przygotowania do uwłaszczenia się na majątku kół już robią, wprowadzając do ustawy kolejne pomysły jak odbierać obwody za nie wykonanie zawyżonych planów lub za bankructwo na odszkodowaniach, a ściąganie rosnącego haraczu do funduszu w PZŁ działać ma w tym samym kierunku. A głównymi ich sprzymierzeńcami są pożyteczni idioci zachwalający frajerski model polowania za trzy stówy. Ci od baribali przy polowaniu zostaną, a reszcie pozostanie odszukiwanie dzików strzelonych na miękie przez dr B i spółkę za możliwość strzelenia do lisa na obwodzie prywatnym, tak jak dzisiaj mogą to zrobić w OHZ.

Autor: Jurekel  godzina: 08:52
kiryk - wystarczy w tym systemie modelu płacić rolnikom rynkowe stawki i cala afera ucichnie. Dla spraw spornych otworzyć drogę sądowa z opłatą od wartości sporu. Oddawanie rolnikom prawa do zarządzania zwierzyną łowną która to traktują jak turysta komary jest błędem. To nie jest ta świadomość jaką posiadał dziedzic. Na polowaniunikt nie zarobił i nie zarobi a przynajmniej tyle ile dziś mu się wydaje. Nie każdy właściciel 10 ha sprzeda byka za kilkanaście tysięcy podczas rykowiska. Jak widać na przykładach kół do łowiectwa często trzeba dokładać. Z tego to powodu niech lowiectwem gdy rozkradziono majątki ziemskie a szlachtę Rozstrzelano zajmą się myśliwi i do tego dążmy po drodze odsylajac obecne kierownictwo na emeryturę. Złym mocodawcom służy łowiecki.pl i złych metod się ima. Taka widać natura koryfeuszy tych akcji bez poparcia w środowisku. Choć trzech czy czterech to jest już protest a jak pójdą na Stolicę z czterech stron świata to można pisać o marszu gwiaz dziś tym. Ładnie piszesz o różnicy w realizacji interesów pomiędzy łowcami baribali a łowcami saren za frajer tego naszego łowieckiego chleba powszedniego.

Autor: OIOM  godzina: 09:00
Kiryk .. Doktorów B ''przed grobowców i po grobowców pułkownika G '' zliczysz i to na siłę około pół setki A do rozparcelowania jest ponad 3000 tyś podmiotów z pif paf i tych kooperujących . Oszczędź mi tych opowieści kto wróg a kto przyjaciel bo wartość rynkowa tych o których tu pierdoły wypisujesz to tyle co brudu za paznokciem . Gdy wola polityczna łaski wyceluje w inne ramiona to zdecyduje kasa a tych z którymi wydaje ci się że należy walczyć - klapką na muchy zutylizują .

Autor: Jurekel  godzina: 09:57
Tak na marginesie apelu do delegatów chciałbym przypomnieć entuzjastom zmian podobnych w poglądach do kol. kiryka że : Prywatyzacja to nie jest przejmowanie obwodów przez PZŁ pod obecnym kierownictwem. Prywatyzacja to nie są OHZ z ktorych może korzystać każdy którego na to stać. Prywatyzacja dokona się wtedy gdy zwierzyna państwowa stanie się zwierzyną prywatną. Obecny konflikt z rolnikami wynika z powodu niepłacenia za szkody łowieckie wyrządzone przez nadmierną ilość zwierzyny. To nie model nie płaci tylko polujący . Polujący którzy nie chcą zapłacić w obecnym modelu i w kilku które nastąpią po nim nie będą chcieli również. To nie wina ustawy że uchwalamy takie niskie składki . Gdy przyjdzie wywalić kilka tysięcy euro za obwód panom tu narzekającym pod przewodnictwem Cyferblatów i Literatów to ich szlag jasny trafi nawet gdyby wszystkie przepisy były w zgodzie z najlepszą Konstytucją jaką miała RP.Bowiem niemożliwe jest zachowanie obecnych cen przy zmianie własciciela zwierzyny. Podobnie jest w innych dziedzinach życia gdzie państwo jako właściciel nie jest nastawione na maksymalizację zysku. Zapytam czemu nie płacicie już dziś panowie ? O ile dobrze pamiętam nawet wzorcowe koło łowieckie "Cietrzew " było w sporze z zacnymi oszukiwanymi rolnikami. Ty kiryk napiszesz , że to pożyteczni idioci popierający model są winni . Daj spokój pan prezes Gawlicki funkcyjny członek PZŁ zamiast dawać przykład zmian osobiście i z grupa myśliwych w swoim kole tkwi mocno w systemie który umożliwia im polowanie w znakomitych obwodach za znikome pieniądze. Niczym to koło nie rózni się od innych ani ono lepsze ani gorsze. Ludzie w nim pracują płacą są dumni ze swojej tradycji i dokonań. Uchwalają słabe uchwały na WZ . Budują domki pilnują upraw dokarmiają sprzedają polowania dewizowcom procesują się z rolnikami szacują szkody a tymczasem na portalu udowadnia jeden z jego koryfeuszy że ; - na dewizówkach zarabia się lewe pieniądze od zarządu do podprowadzjących - w kołach zmuszą się ludzi do robót przymusowych - kręci się wały przy budowie siedzib - kupczy się odstrzałami na parchate lisy - wszędzie widzi zło korupcję i szykanowanie kolegów nieudalne zarządzanie i korupcję - rolników ma się za nic i nie płaci się im odszkodowań - i inne podobne zarzuty Czy to wina systemu modela czy też tacy jesteśmy i model tego nie zmieni choćby nie wiem ile domniemanego zła w PZŁ opisał łowiecki.pl ? Otóż model się zmieni (jak pisze kol. OIOM) a problemy pozostaną. Kto i gdzie może polować . Ile to będzie kosztowało . Kto zapłaci i ile za szkody. Kto będzie reprezentował stowarzyszenie myśliwych . Walka o władzę i wpływy. Jak pozbyć się ze stowarzyszenia tych "obijających się " lub nie uiszczających składek. Do kogo mają się odwołać wywaleni. Kto powinien kontrolować myśliwych. Oraz wszystkie inne problemy poruszane na łowieckim.pl. Apel do delegatów - starajcie się Koledzy nie spitolić dobrego i to wystarczy.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:00
OIOM Praw fizyki pan nie zmienisz i ....... Wpisując się w twoje słownictwo.... Wydaliłeś taki tekst: A dziś to beczka pełna miodu gdzie takiemu baribalowi czyni się poklask bo kolejne koło łowieckie łajnem w mediach wymazał Jeśli koło produkuje "łajno" i obrzuca nim otoczenie to nic dziwnego, że jeśli tego "łajna" nazbiera się więcej to w sposób oczywisty wraca do tego koła. A skoro "łajna" dużo, to nic dziwnego, że media taki nadmiar smrodu wyczują i opiszą, pokażą w TV czy nagłośnią w radiowych rozgłośniach. Choćby po to aby pokazać jakiego "łajna" nie należy produkować a już na pewno jakiego "łajna" nie należy tolerować. Fakt, ze sporo tego łajna wydalają zarządy okręgowe rękami Flisów, Zalewskich, Domków to i ochota na tolerowanie draństwa większa i brak reakcji albo jak w przypadku Mariana Flisa wręcz wspieranie intryg (po twojemu niech będzie "łajna") jest wielka. Twoje próby zamykania ust, obrzucanie "łajnem" tych, co to "łajno" ujawniają to walka z wiatrakami i nic innego jak publiczne wspieranie i tworzenie tego "łajna" o które się tak wielce choć fałszywie obruszasz.

Autor: Jurekel  godzina: 11:26
Panie Pawluk opisywanie zjawisk negatywnych to rola mediów . Natomiast obowiązuje je też rola bezstronnego informatora. No a z tym jest nienajlepiej. Pan dalej nie dopuszcza do siebie myśli że nie jest pan jedynym który dostrzega konieczność zmian a pana pomysł na ich dokonanie nie jest jedynymnajlepszym . Świat nie dzieli się na zwolenników ZG PZŁ i zwolenników portalu łowiecki.pl Są jeszcze inni inaczej myślący. Ja już napisałem nie zgadzam się z obecnymi władzami PZŁ tak samo jak i z panem zarówno co do działań metod i wizji nowej ustawy. Dla mnie jesteście jednakowo bez pomysłu co do przyszłości łowiectwa a dodatkowo tak skonflikyowani że nie jesteście w staniewypracować jakiegokolwiek rozwiązania które byłoby rzeczowym kompromisem wszystkich zainteresowanych. Największym nieporozumieniem są propozycje licencyjne lub podporządkowanie PZŁ państwu w osobie ministra lub oddanie zarządzania zwierzyną rolnikom którzy ani nie posiadają wrażliwości w tym względzie ani doświadczenia podobnego właścicielom przedwojennym. Ktoś kto traktuje dziki chemikaliami w karmie nie ma pojęcia czym jest łowiectwo i środowisko naturalne które zaśmieca starymi rowerami lodowkami widocznymi w łowiska ch. To nie jest niemiecki rolnik który słucha muzyki Bacha.

Autor: werant  godzina: 11:43
"Apel do delegatów - starajcie się Koledzy nie spitolić dobrego i to wystarczy." - czyli STAGNACJA?, co oznacza brak działania (brak zmian) w rozwoju Zrzeszenia. P.S. Stopniowanie czegokolwiek, nie kończy się na "dobrego". "DB"

Autor: Jurekel  godzina: 11:53
Nie werant - to Ty sobie dopisałeś po uzytym przez Ciebie słowie *czyli". Problem leży w tym że obecny model jest nieurynkowiony. Wystarczyobwodów starczyznikną święty w zarzadach praca przymusowa brak przejrzywrogów w działań niezadowolenie rolnikow bieda w kolach problem obwodow.Tymczasem paru na portalu bije pianę angażując TK i upatrujac wrogow w każdym kto nie podziela ich dziesiacioletniej niefektywne rozruby. Wystarczy uruchomić rozliczenia finansowe pomiędzy wszystkimi stronami ustawy i okaże się że obecna jest zupełnie przyzwoita .

Autor: werant  godzina: 12:54
Jurekel - przedstawiasz problem, że "obecny model jest nieurynkowiony" i dobrze funkcjonuje. Obecnie wszystkie podmioty podlegają prawom rynkowym.

Autor: Jurekel  godzina: 13:11
werant - nie napisałem że dobrze funkcjonuje i nie jest prawdą że podlega prawom rynkowym. Na dowód tego spójrz na tenuty dzierzawne kategoryzację obwodów i warunki wydzierzawiania obwodów i zobowiązania z członków koła za jego długi. Koła i ich członkowie nie ponoszą żadnej odpowiedzialności finansowej za swoje błędy i nie wywiazywanie się z obowiązków . Tych 10 % wartości tusz chyba nikt nie traktuje poważnie i są to kwoty niewielkie też ustalone zresztą ustawowo. Łowiectwo obecnie jest ustawowo ograniczone w swobodzie decyzji ekonomicznych kół łowieckich . Na koniec popatrz na biuroa polowań i to wystarczy.

Autor: gregorianin  godzina: 13:45
Witam. No i problem wydaje się nie do ogarnięcia. Każdemu z wyżej zajmujących stanowisko można przyznać rację, bo faktem jest, że mamy możliwość kultywowania tradycji łowieckiej za niewielkie pieniądze, a jednocześnie w obecnym modelu dochodzi do wypaczeń w różnych dziedzinach związanych z gospodarką łowiecką . Dodatkowo z polowania zrobiła się sprawa polityczna przez fobię antymyśliwską grupy ludzi która społeczeństwo stara się wrogo do nas nastawiać, ale to też nie bez powodów które niektórzy członkowie PZŁ, nie myśliwi, im dają. Zachowania osób na świeczniku obiecujących publicznie że nie będą polować też nie pomagają naszej sprawie, a i zrzucony na nas problem szkód na Podlasiu ( o dziwo nikt się nie pokwapił do przeprowadzenia analizy przyczyn przerostu populacji dzika i oficjalnego ogłoszennia tego powodu społeczeństwu) pogrąża myśliwych. Ciężka praca na tym zjeździe jest do wykonania. Pytanie tylko, czy delegaci wybrani na te zjazdy są przygotowani żeby z takimi problemami się zmierzyć? Jedno muszę przyznać, że na stanowiskach w ZO, jak i ZG , NRŁ, powinna być kadencyjność. Myślę, że trzeba być dobrej myśli, zmiany systemowe w PZŁ są niewątpliwie wymuszone postępującymi zmianami gospodarczo - społecznymi. Trzeba je tak prowadzić, żeby jak najmniej bolało wszystkich. Póki co pozdrawiam z upalnego Wybrzeża i chyba wieczorem ruszę szukać medalowego kozła, a może trafi się medalowy odyniec. To może być ten ostatni możliwy do pozyskania za 1300 zeta w dzierżawionych jeszcze obwodach. D.B.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:37
Jurekel! Wypraszam sobie abyś ty wmawiał publicznie co ja myślę! Nie jesteś bogiem i moich myśli nie znasz więc sobie daruj.

Autor: Jurekel  godzina: 23:41
Panie Pawluk - bardzo pana przepraszam.Takie odniosłem wrażenie czytając pana teksty. Bardzo się cieszę że dostrzega pan poglądy innych członków PZŁ dotyczące zmiany jego funkcjonowania i uważa je za równoprawne w stosunku do pańskich . Mam nadzieję że pańskie uprzedzenia w stosunku do mojej osoby miną a sprawa moich sympatii co do obecnych włodarzy PZŁ nie mówiąc już o ich popieraniu została wyjaśniona jednoznacznie.